reklama
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
Ja mam kiepski humor. Poklucilam sie z moim chlopakiem. Mam wrazenie ze on mnie juz nie chce..nie kocha. Niby mowi ze kocha.... ale jakos tak... na poczatku mnie przytulal, calowal... a teraz? wieczorem przytula cos tam powie... nawet kochac sie ze mna nie chce... nie wiem co sie dzieje... pytam to tylko slysze- no przeciesz nic sie nie dzieje- asz mi sie plakac chce... nie wiem co mam robic naprawde.... jakas taka zalamka mnie zlapala... boje sie... nie wiem co myslec co robic...od jutra mam egzaminy na uczelni a nie mam sily sie uczyc... ciagle tylko w glowe mi siedzie..czy on mnie jeszcze kocha? czy to juz koniec? chcialabym z nim porozmawiac ale sie boje.... boje sie co uslysze ze bede plakac... a wiem ze jak placze to go to boli.... a ja sie czuje jak szantazystka...
Indziorka, biedactwo... Trafilas na normalnosc polska - jak cos ulepsza to na pewno spieprza.
Marcia, witaj w klubie - sniadania moze nie byc, ssanie wlacza mi sie koo 3-4 i wtedy moglabym zrec caly czas. Wczoraj nie jadlam kolacji - rano kawa, potem obiad o 2 i kolo 5 wiadro kalafiora na spole z malym.
Pam, masz ostatnio gorsze dni jesli chodzi o samopoczucie, chlopak moze byc tym zmeczony. Kobita mu przestala tryskac optymizmem, marudna sie zrobila, zle sie czuje... Moze o to chodzi.
Moje dziecko chore. W nocy 38,6, po calpolu zeszlo do 38,3, teraz 39,2... Poza tym nic sie nie dzieje.
Marcia, witaj w klubie - sniadania moze nie byc, ssanie wlacza mi sie koo 3-4 i wtedy moglabym zrec caly czas. Wczoraj nie jadlam kolacji - rano kawa, potem obiad o 2 i kolo 5 wiadro kalafiora na spole z malym.
Pam, masz ostatnio gorsze dni jesli chodzi o samopoczucie, chlopak moze byc tym zmeczony. Kobita mu przestala tryskac optymizmem, marudna sie zrobila, zle sie czuje... Moze o to chodzi.
Moje dziecko chore. W nocy 38,6, po calpolu zeszlo do 38,3, teraz 39,2... Poza tym nic sie nie dzieje.
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
prubowalam z nim pogadac ale jak groszem o scane... nie dowedzialam sie nic, wszystko jest cacy.... jak go cos pytalam to tylko-nie wiem nie wiem- *******e... nie na moje nerwy... zdrecydowanie... bedzie chcial to sam przyjdzie a do tego mometu... bede spala w drugim pokoju...
Duzy procent facetow nie umie rozmawiac o uczuciach, nie umie "pokopac glebiej" - pamietaj, ze oni sa od innej malpy, nie kumaja aluzji, nie mowia co czuja. Powiedz facetowi ze Ci smutno, szaro i zle, to on Ci gary pomyje, chalupe wysprzata i pomaluje, ale za czorta sie nie domysli, ze wystarczylo po prostu Cie przytulic. Oni zawsze slysza co innego niz my mowimy. Ich mozgi przetwarzaja inaczej. Pewnie Twoj do wyjatkow nie nalezy i zadajesz mu zbyt trudne pytania, moze zbyt ogolne... Moze trzeba pytac tak, zeby odpowiedzi byly mozliwie proste, a nie zeby on musial okreslac swoje uczucia czy postrzeganie wystuacji. Jesli spytasz faceta co sie dzieje, to Ci powie ze nic. No, bo przeciez nic sie nie dzieje - telewizor stoi na swoim miejscu, mieszkanie sie nie pali, nikt nie umarl... A jeszcze moze sie poczuc pod sciana, bo moze Tobie o cos chodzi, a on nie kuma o co. Oni sa dziwni.
Indziorka
Fanka BB :)
Pam- słuchaj się Kłaczka Nie mam na nic siły, wszystko mnie boli, to mój mnie będzie tulał, bo myśli, że mam zły dzień a będę miała zły dzień to posprząta, jedzenie przygotuje itd, ale nie przytuli Wiem, że takie sytuacje się zdarzają, i powiem Ci, że ten implant może Ci dużo w kość dawać, bo ja się tak czułam na początku ciąży właśnie- że mój mnie już nie kocha, nie chce, że go ode mnie odrzuca itd, ale hormony się uspokoiły i myślenie tak samo
Kłaczek Ja się śmieje do brzucha, że niech teraz do poniedziałku siedzi w brzuchu, bo wtedy już na pewno wszystko będzie załatwione- niby ma być już dzisiaj, ale wolę nie ryzykować także no właśnie to są takie usprawnienia... a najlepsze jest to, że większość dzieci nie jest ujęta w tym wykazie mimo zgłoszenia do ubezpieczenia przez rodziców...
Jest mi tak strasznie niedobrze- nie wiem o się dzieje:/
Kłaczek Ja się śmieje do brzucha, że niech teraz do poniedziałku siedzi w brzuchu, bo wtedy już na pewno wszystko będzie załatwione- niby ma być już dzisiaj, ale wolę nie ryzykować także no właśnie to są takie usprawnienia... a najlepsze jest to, że większość dzieci nie jest ujęta w tym wykazie mimo zgłoszenia do ubezpieczenia przez rodziców...
Jest mi tak strasznie niedobrze- nie wiem o się dzieje:/
Izabela2_1
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2012
- Postów
- 70
Hej! W Nowym Roku witam sie i ja Żeby ten roku dla wszystkich był poprostu szczęśliwy.
Mnie na świeta rozłożyło antybiotyk poszedł w ruch.
Wczoraj pierwszy raz znalazlam płodny tzn rozciągliwy śluz co prawda niebył przezroczysty tylko lekko mętny ale był jupii.....
. Oczywiscie wykorzystaliśmy to z mężem sesese..... teraz jeszcze tylko porawimy kilka razy staranka i czekamy na rezultat.
Mnie na świeta rozłożyło antybiotyk poszedł w ruch.
Wczoraj pierwszy raz znalazlam płodny tzn rozciągliwy śluz co prawda niebył przezroczysty tylko lekko mętny ale był jupii.....
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
dzieki dziewczyny.
Kłaczku zapewne masz racje... jakos damy rade wkoncu musi byc lepiej :-)
Indorka moj to nie posprzata dopuki go o to nie poprosze....
Pogadalam z nim pociaglam za jezyk i jedyne co sie dowiedzialam ze- czasem on tak ma- przez 8 miesiecy tego nie zauwazylam ale moze slepa byla albo poporstu jak w collegu bylam dlugo tom nie zauwazyla.... ale coz... bedzie lepiej :-) musi byc innego scenariusza nie przeiwduje
Kłaczku zapewne masz racje... jakos damy rade wkoncu musi byc lepiej :-)
Indorka moj to nie posprzata dopuki go o to nie poprosze....
Pogadalam z nim pociaglam za jezyk i jedyne co sie dowiedzialam ze- czasem on tak ma- przez 8 miesiecy tego nie zauwazylam ale moze slepa byla albo poporstu jak w collegu bylam dlugo tom nie zauwazyla.... ale coz... bedzie lepiej :-) musi byc innego scenariusza nie przeiwduje
reklama
Podziel się: