Indziorka
Fanka BB :)
Pam Z tymi boleściami okresowymi to było tak, że ja też bezobjawowo długo okres przechodziłam, a później właściwie bez powodu zaczęły się bóle i stawały się coraz bardziej bolesne... A z tym jajnikiem to nie było tak, że na owulację dawał w kość tylko cały czas, a cyst ani takich przypadków nie miałam... a Tobie może to wszystko się dzieje u Ciebie przez ten nieszczęsny implant?
anajo Jak na okres tzn piersi drażliwe, pobolewanie podbrzusza, samopoczucie jak zaraz przed pojawieniem się @ a co do zbliżającego się terminu- w końcu godzina zero coraz bliżej ja ze skróconą szyjką chodzę od października także czy ja wiem czy to aż taki symptom porodu żeby się bać, ze to już ? a powiedzmy, że się oszczędzam (co jednak jest ściemą ) po powrocie ze szpitala i wizycie kontrolnej czyli od połowy grudnia Znaczy trzeba patrzeć na skurcze itd, ale panikowac nie ma co Mi od października mówią, że terminu nie dotrzymam, ale powiem szczerze, że chyba jednak mi się uda bo w sumie termin to jest dwa tygodnie +/- Także bez stresu, bo to skurczom sprzyja
anajo Jak na okres tzn piersi drażliwe, pobolewanie podbrzusza, samopoczucie jak zaraz przed pojawieniem się @ a co do zbliżającego się terminu- w końcu godzina zero coraz bliżej ja ze skróconą szyjką chodzę od października także czy ja wiem czy to aż taki symptom porodu żeby się bać, ze to już ? a powiedzmy, że się oszczędzam (co jednak jest ściemą ) po powrocie ze szpitala i wizycie kontrolnej czyli od połowy grudnia Znaczy trzeba patrzeć na skurcze itd, ale panikowac nie ma co Mi od października mówią, że terminu nie dotrzymam, ale powiem szczerze, że chyba jednak mi się uda bo w sumie termin to jest dwa tygodnie +/- Także bez stresu, bo to skurczom sprzyja