reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

indziorka, ja jestem po kilku konsultacjach, mój gin prowadzi mnie już prawie 10 lat, wie o moich schorzeniach i wręcz naciskał na poszczególne kosnultacje np. w każdym trymestrze kardiolog bo przeciez jestem po zawale, dodatkowo musiałam przynieść mu do karty zaświadczenia od hematologa, okulisty i endokrynologa, a i tak widzę że mój gin dąży do cc mimo że pozostali lekarze nie widzą przeciwskazań do porodu sn, oczywiście zadecyduje dzidziuś i gin, ale musze być dobrej myśli
 
reklama
anajo A ja mam 4 gina w ciąży... Nie z własnej winy, no ale cóż :/ cesarkę powinnam mieć do 8 stycznia jeśli będą wskazania, a za wizyty nie zamierzam płacić, bo to nie moja wina :/ Chociaż ostatnio i tak usłyszałam, że lekarze w szpitalu mają ostateczną decyzję co do sn czy cc:/

Marcia No też fakt, bo mi prawdopodobnie pulmonolog niepotrzebnymi inhalatorami rozwaliła serce, no ale nikt tego nie udowodni... Jeśli chodzi o rodzinną to ja trafiłam w totka;) a reszta to różnie :D
 
ja mam do was pytanie - w ciąży to lekarz nie powinien co któraś wizyta zbadać podwozia na fotelu ? ja nie wiem ale mój lekarz podobno nie ma zwyczaju i robi to tylko pod koniec ciąży .... trochę mnie to dziwi ale co ja będę się upominać :-D ale mi się wydaje że powinien co jakiś czas podejrzeć co się dzieje bo jak jakaś bakteria jest czy coś i trzeba by jakieś globulki zaaplikować ... albo trzebaby było oceniać twardość i wysokość szyjki .... dziwota....
moze się zapytam na wizycie najblizszej ... ale mi tak głupio upominać się o zaglądanie w krocze :-)
 
Ewelinka - mnie też to nurtowało, bo mój też mnie nie badał i zapytałam na wizycie w 17 tyg. i mi powiedział, że jak się nic nie dzieje, to nie ma potrzeby za dużo "tam" majstrować, dł. szyjki bada przez usg. Pierwszy raz na fotelu przebadał mnie w 26 tyg. i po to żeby zobaczyć czy szyjka zamknięta. I ponoć od tamtej wizyty będzie to robił za każdym razem, a później ten nieszczęsny posiew czy wymaz, czy jak to tam się nazywa, ale ponoć nieprzyjemne pobieranie.

Ach, ja mam dziś nerwa. Dostałam dziś telefon od koleżanki z propozycją dodatkowej super pracy, kiedyś długo się o nią starałam i ooooooooo doooooooopa:wściekła/y: jak jestem na zwolnieniu i do czerwca wyjęta z aktywności zawodowej to akurat teraz dzwonią :crazy: Niestety nie poczekają na mnie i się nie dziwię, ale nerwa mam buuuuuuuuuuuuuu
 
ja mam do was pytanie - w ciąży to lekarz nie powinien co któraś wizyta zbadać podwozia na fotelu ? ja nie wiem ale mój lekarz podobno nie ma zwyczaju i robi to tylko pod koniec ciąży .... trochę mnie to dziwi ale co ja będę się upominać :-D ale mi się wydaje że powinien co jakiś czas podejrzeć co się dzieje bo jak jakaś bakteria jest czy coś i trzeba by jakieś globulki zaaplikować ... albo trzebaby było oceniać twardość i wysokość szyjki .... dziwota....
moze się zapytam na wizycie najblizszej ... ale mi tak głupio upominać się o zaglądanie w krocze :-)

Mnie badał za kazdym razem ,usg miłam kilka ..
 
dzewelajna No na początku w sumie co wizyta było badanie podwozia, a teraz mam tak na luz i raczej wszystko co się da na USG :) bo raczej jest takie założenie, że się później tam nie grzebie, żeby się nie ruszyło coś... Widać każdy ma na to inną teorię...

Me dziecko mnie zabija dzisiaj :p Chyba po wyjściu jej z brzucha wszystko tam będzie do wymiany:p
 
z fabianem miałąm co wizyte badanko ale w sumie wtedy były wizyty co 2 miesiące a pod koniec co miesiąc a teraz śmigam co 3 tygodnie... a usg już miałam 9 albo 10 razy więc moze i racja że na usg sprawdzał. nie będę się go nic pytać.
 
reklama
Do góry