reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

reklama
Witam się wtorkowo ;))
Dziewczyny dajcie trochę tej zimy do trójmiasta ;) ja z chęcią przyjmę, u nas zimno ale bez śniegu.
marcia30 trzymam kciuki za dobre wyniki:tak: będzie ok !:tak:

My dziś na 15.10 idziemy do kardiologa z Młodym więc prosimy o kciuki :tak: oby wszystko było dobrze...
 
w skrócie :-D
wszystkiego najlepszego i najsłodszego, kciuki ogromne za badania, u mnie zima ładniejsza ... fabian łazi po zaspach za kostki bo oczywiści tam gdzie odśnieżone to nie ma frajdy :-D ale zdjeć nie wrzuce bo leże i odpoczywam. wczoraj na wieczór 37,8 dziś rano 36,6.,.. już mam dosyć tych skoków temperatury. osłabiona jestem strasznie. Wczoraj małż miał wolne to mi było leżej a dzisiaj sama więc ledwo co młodzież do szkoły wyszykowałam. Myślałam że już zemdleję. ale teraz leże i jest ok. Wczoraj strasznie bolało mnie spojenie łonowe na wieczór .. tak jakbym rozwarcia dostawała i bym to czuła. Podobno teraz to normalka bo macica się powiększa a jak wy myślicie ? poza tym na razy mam takie kłucie jajników i brzucha jakby mi ktos igły wsadzał.
a gdzie się tak załatwiłąm z chorobą to nie wiem .... tak się zastanawiam czy nie od tego, ze kiedyś rano umyłam głowę a potem pojechałam do pracy... tylko, ze głowę myłam o 7 a z domu wyszłam dopiero ok 8.30 i tak fest suszyłam....ale w ciaży to człowiek słabszy i wszystko łatwiej łapie. muszę się do tego przyzwyczaić. ale chociaż szefowa stwierdziła żebym się nie stresowałą i brała już do końca zwolnienie bo teraz takie pogody i w pracy wszyscy kichają i kaszlą więc lepiej żebym siedziałą w domu niż co chwila coś łapała.
coś jeszcze miałąm napisać i zapomniałam.... moze później mi sie przypomni ....
 
Hej Wam :)

To fasolko wszystkiego najlepsze w kwiecie wieku :) Tak jak Marta pisała- dużo zdrowia, szczęścia, pociechy z dzieci i męża :) ładnie za oknem masz ;)

Lolcia &&& za badania :p Jak się moja urodzi to pewnie będę się Ciebie radziła co i jak, bo inaczej zginę w tym wszystkim marnie :D

dzewelajna ja miałam dużo bóli na początku- od kłucia w jajniki, podbrzusze itd, pytałam się lekarza o to mówił, że to normalne... ja już nie wiem co w ciąży jest normalne a co nie :p się nie stresuj, ja całą swoją energię wkładałam w niestresowanie się i na resztę już siły nie miałam się zastanawiać czy jak coś mi się dzieje to dobrze czy źle:p
 
Fasolko wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń. Ale Cię na urodziny @ nawiedziła - złośliwa :tak:

Ewelinka Ty się kuruj i leż w łóżeczku co by Grosio odpoczywał, pewnie zaraz antybiotyk zadziała. Mnie spojenie zaczęło boleć od 14 tygodnia i dopiero od zeszłego przestało, gin powiedział, że albo będzie gorzej albo przejdzie i przeszło, także się nie martw, macica mnie ciągnie regularnie i jajniki kłują po bokach jak igły - najczęściej w nocy, a z Tośką jest ok (tfu, tfu), więc widocznie takie mamy uroki ciąży :-D

Lolciu trzymam kciuki za wizytę, będzie dobrze &&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
właśnie ja się nie stresuje podchodzę lightowo do ciąży może nie aż tak jak do tej z fabianem bo wiadomo już po przejsciach jestem ale się staram i tak się tylk oczasem zastanawiam moze wyrodna matka jestem bo mnie boli i powinnam się tym martwić i męczyć lekarza ... jutro na 8 na usg ... matko jak ja wstane tak rano..... ja jak ja ale fabian ... muszę go jakoś wyszykować żeby był już w szkole na 7.30 bo inaczej nie zdaze. i jeszcze tą czekoladę muszę wtrąbić z rana .... przecież groszek będzie w takim szoku z nadmiaru cukru że pójdzie spać :-D tfu tfu tfu oby nie... juz chcę mieć za sobą tą przezierność i kość nosową bo mam dość jeżdzenia na te wizyty.
niedawno się dowiedziałam, ze w pracy już dziewczyny się poprzesadzały i zajęły już moje biurko i nie mam po co wracać .. z jednej strony fajnie ale z drugiej jakoś tak smutno .... że na razie nie mam do czego wrócić ... dziwnie tak jakoś ...
wiem o czym miałam wcześniej napisać :

kłaczka nie ma bo znów fasolkuje :-)

a po drugie waga - 5 kg już. jeszcze tylko 11 i będzie waga sprzed poronienia. marzenia .... zastanawiam się czy lekarzowi mówić ze tak chudne czy dać sobie spokój na razie. poczekam do 5-tego. mam akurat wizytę i odbiór wyników to zobaczymy czy będzie ok. Zresztą pewnie wtedy będzie ważonko pierwsze bo nie uwierzycie ..... non stop przesiaduje u tego lekarza a nie mam jeszcze karty ciąży założonej :-D tak jakoś się złożyło. najpierw ciaża nie potwierdzona bo nie było serducha, potem przeziębiona byłam więc badań nie robiliśmy ..dopiero teraz... ale i tak wyjdą pewnie lipnie bo rano badania robiłam a po południu już gorączkę miałam.

indziorka zanim zaczęłaś przybierać w ciązy to ile kg ci poleciało w dół ?
 
Ostatnia edycja:
mi spadało różnie, raz w ciągu miesiąca pół kilo, a za chwile w ciągu dwóch tygodni 2 kg- przy czym ja całą ciążę niczego sobie nie odmawiam od słodkości przez niezdrowe jedzenie :p ogółem 6.5 o ile się nie mylę na minusie a teraz 4 do przodu jakoś (pomiary nie były te wykonywane na czczo, więc nie są do końca wiarygodne pewnie jakieś 2,5 lub 3 kg do przodu) czyli właściwie dziecko i wody płodowe :) na wadze zleciało tak średnio, ale w ubraniach czuję różnice, do tej pory właściwie chodzę w rzeczach sprzed ciąży :) tylko ze spodni typowo ciążowych korzystam, które jak kupowałam były dobre, a teraz są za duże...
 
reklama
Fasolko 100 lat, spełnienia marzeń, dużo zdrówka, miłości, pieniędzy, pociechy z dzieci i wszystkiego co sobie zapragniesz :tak:;-)
Dzewelajna ja w ciąży też ciągle u lekarza siedziałam, a teraz to najchętniej 24 na dobę siedziałabym u pediatry bo co tylko zauważę wydaje mi się dziwnie niepokojące...:-D np teraz zauważyłam, że jak Młodego rozbieram to on trzęsie szczęką jakby było mu zimno, a w pokoju przecież nie jest zimno...ale robi tak tylko jak go rozbieram do golasa, a dokładniej jak już bodziaka ściągam. Chyba to nic niepokojącego, co? A i jeszcze zauważyłam, że ma takiego ala pryszcza na ramieniu tzn tak bardziej w stronę plecków, jest taki czerwony i lekko zgrubiały...może od proszku cholera go wie...
 
Do góry