wróciliśmy z wizyty...zawsze mamy w nd ok 20, więc się nie dziwcie
w każdym razie jest kiepsko...
moje spojenie jakoś się trzyma,ale rewelacji nie ma...do tego mam miękką szyjkę macicy, co podobno zdarza się często u wieloródek, ale to moja pierwsza ciąża...dostałam luteinę...a jak pojawią się skurcze to szybko do szpitala...poza tym płeć nie potwierdzona...dwa razy było widać,że będzie chłopak, ostatnio,że dziewczynka, a dzisiaj...pani doktor mówi,że prawdopodobnie dziewczynka,ale ma bardzo bardzo napuchnięte wargi sromowe...albo jest to siusiak, ale nie ma jąder...nie potrafi tego określić...na chłopski rozum wyglądało to jak wargi sromowe,ale faktycznie bardzooo duże...jedyny plus taki,że Dzidziuś rośnie szybko i waży już ok. 1,2 kg

czyli przytyło mu się ok 0,5 kg w ciągu 3 tyg.
i tyle...muszę jeszcze więcej leżeć - pytanie czy się da?;/ a jutro zaczynam pakować torbę do szpitala w takim razie...;/