reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Dzień dobry spiochy:-)
Ja już od 6 na nogach musiałam jechać po zakupy, moim rodzicom zachcialo sie robic papryke i ogórki wiec musiałam pojechać i je kupic, a niech robią w zimie będzie mozna podkradac.
Miłego dnia
 
reklama
Indziorka, mnie tez zawsze mowili ze sarny posikaly, ze lisy posikaly a i tak sie chodzilo na borowki, na maliny (tu mialam problem z robalami), jezyny i sie zarlo do porzygania. I dzis idziemy znow bo widze ze pogoda piekna, wiec jak sie uda dozbierac to maly bedzie mial zapasik.
Dzewalajna, opuchnieta, ale zobacz jaka ladna i mloda! A w 2011, laska!
Lolcia, grunt ze serducho wali jak powinno! Jeszcze zdazysz urodzic.:tak:
Marcia, papryka i na swiezo dobra rzecz.
 
witam :)

Lolcia fu***ck :-D czemu Twoja szyjka się tak trzyma:-D nie no śmieję się:) niestety nie udało mi się wyczuć... ale niedługo się doczekasz :happy: tak jak kłaczek pisała- najważniejsze, że z dzieckiem wszystko w porządku:happy:

kłaczku u mnie pogoda przez ostatnich parę dni- tak samo jak dzisiaj zachęca do tego, żeby sobie żyły podciąć:-D ale w końcu jest chłodniej to przynajmniej nie puchnę:-D a jeśli chodzi o komary... ostatnio jak byłam na spacerze z siostrzeńcem zostałam pogryziona- on na szczęście nie i dostałam uczulenie, w sensie taką wysypkę alergiczną:szok: mój organizm w ciąży mnie zadziwia:-D
marta dla mnie papryka to zabójstwo cały czas- strasznie nie znoszę, a ogórki w ciąży pod każdą postacią odpadają, od samego zapachu ogórków potrafiłam zwymiotować (a przypomnę, że tylko 4razy w ciąży mi się zdarzyło) :-)
 
hejo!:rofl2:
dawno mnie tu nie było:-)

dzewelajna moje wielkie gratulacje, pieknie tescik wyglada:-D na pewno wszystko bedzie dobrze:tak:

moje dziecie to anioł wcielony, bo jest kochana i grzeczniutka, tylko od 2 dni mamy katarek i gorzej oddychac, teraz po jedzeniu zasnela mi na rece i cos sie odetkalo w nosku bo tak nie furczy i slodko spi a ja klepie jedna rea bezpolskich znakow:happy:

oj musze sie pochwalic ze odkad sara sie pojawila jestem mega szczesliwa, spelniam sie w macierzynstwie i zdradze Wam ze mysle o kolejnym potomku. jestem po cc ale moja ginekolog pozwolila mi sie starac czybciej niz po roku, takze moze jeszcze tu bede czesciec wlazic zanim co niektore sie rozpakuja:-D na razie moim priorytetem jest zbicie wagi, bo obiecalam sobie ze przenigdy nie bede juz tyle wazyc nawet w ciazy co przy koncowce tej ciazy..juz nie chodzi o wyglad bo to mi juz wisialo im blizej porodu ale moje kolana dostaly porzadnie w kosc... skonczylam z waga 106kg, w poniedzialek mala konczy 2miesiace a ja waze 82kg i mam 6kg mniej niz przed ciaza:-) przy karmieniu piersia nie mam diety bo nie mozna, ale jem zdrowo i teraz zamierzam cwiczyc regularnie, bo do tej pory zdarzało mi sie tylko sporadycznie, zawsze obiecywalam sobie ze jak mala usnie to pocwicze a zasypialam z nia:eek:;-)

mamuski zycze spokojnego przebiegu ciaz i lekkich rozwiazan:)

klaczku
nie jestem w stanie nadrobic watku, bo tak sie rozkrecilyscie ale widzialam Twoj podpis... smutno mi i bardzo przykro...
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczynki
biggrin.gif
to moja trzecia ciaza a pierwszy raz czop na oczy widziałam
shocked.gif
p.gif
odszedł mi wczoraj cały chyba bo duzy był i taki zwarty podbarwiony krwia ,brzusio pobolewa troche ale gorzej z sikaniem cały czas mi sie chce wysikam pare kropel i cały czas mam wrazenie pełnego pecherza,,,,, U nas pogoda do bani pada i zimno:eek:

Kłaczek zazdroszcze jezyn jakbym miała gdzie to tez bym zbierała ja uwielbiam wszelkie owoce i warzywa:tak:
 
Indziorka, faktycznie masz niezle zabawy w ciazy.
Marcia, ja tam wole miesko, warzywa tak sobie.
Emnaai, takie zycie jest - smierc sie z nim przeplata w naturalnym porzadku. To Malenstwo zostanie w naszych sercach.
Fasolka, te jezyny to jedyne co moge znalezc, jedyne czego nie musze kupic w markecie, wiem gdzie roslo. Jestem fanka jagod wszelkich - od truskawek, przez maliny ,po poziomki, jezyny i borowki. Pychotka.

Maly dzis ma posilek opiewajacy na jablko, banana i garsc jezyn, zmiksowane z biszkoptem. Pycha.
 
Emnaai - super wieści, widzę że u Was idealnie, jak pięknie Ci waga spadła, też tak chcę
Fasolko - A mówiłam, że to już na dniach a może godzinach, trzymam kciuki za szczęśliwe rozpakowanie
Kłaczku - jak ja lubię jerzyny i jagody i borówki, mniam i haaaaaaaaaam - jak mawia klasyk
 
kłaczek jeśli chodzi o mięso to mój się zawsze śmieje ze mnie, bo przeważnie jest- mięso, mięso, mięso:-D a teraz wiesz on mi robi jakieś mięska, to smakuje jeszcze bardziej...;-)co do ciała, na razie jestem na etapie akceptacji, że ono nie jest już jako tako moje w tym momencie... a to, że się dziwnie zachowuje ten mój organizm czasami tego nie ułatwia:-D
Fasolka to chyba już niedługo będzie bum:-) do szpitala już spakowana pewnie jesteś:happy:

ale mi się nic nie chce, a muszę wszystkie swoje rzeczy z pokoju wyeksmitować, bo rzeczy dziecka już tyle zajmują i wciąż dostaję nowe... dobrze, że w mieszkaniu mam cały pokój dla dzidzi z zestawem mebli, może tam nie będę czuła się wyrzucona:-D
 
reklama
Do góry