Cześć [emoji846]
Przede wszystkim gratulacje [emoji3590]
Współczuję przeżyć z początku ciąży - na lekarzy jak widać można liczyć - zafundują nam stres i huśtawkę emocji.
Po krotce opowiem Ci o mojej ostatniej ciąży.
Miałam 40 lat, dwoch nastoletnich synów, waga 106 kg (chwilowo bo nieco wcześniej było 112 kg) i zaszlam w ciążę niespodziankę [emoji106]
Usłyszałam to co Ty:
- będzie problem ze względu na moją otyłość, nie można nic na USG zobaczyć bo jestem gruba,
- będzie problem z uwagi na wiek,
- będzie problem na mięśniak w macicy,
- po pierwszych badaniach wyszlo mi TSH podwyzszone - będzie problem...
- glukoza 81
Dostałam zakaz seksu do konca 1 trymestru, L4 z powodu poronienia zagrazajacego z uwagi na powyższe.
I zakaz tycia w ciąży.
Oczywiscie zakaz seksu i pracy uszanowałam...waga miała to jednak w dupie.
Podczas pierwszych prenatalnych było faktycznie słabo widać ale lekarz dobry więc pomierzył co miał i tylko rzucił: słabo widać przez warstwę termoizolacyjną [emoji1787] smiechłam [emoji1787]
Prenatalne wyszly ok, Pani genetyk tylko zapytała czy chce zrobić amniopunkcję z uwagi na mój "podeszły wiek"... Smiechłam i nie chciałam.
Po 20 tygodniu jakoś tak, może ciut później w standardzie robi się krzywą. No i wyszła cukrzyca ciążowa. Niewiele przekroczone na czczo i po 2h.
Od razu pod opieke diablo...ale nie na niskim IG a na WYMIENNIKACH WĘGLOWODANOWYCH [emoji106] szczerze polecam - jedzenie co ok. 2,5h, prawie bez zakazanych produktow, bylam objedzona i szczesliwa. Waga do tego momentu smiejac się z zakazow pokazywala 123kg. Od momentu przejscia na dietę WW do porodu (37 tydzień) schudłam 5kg - czyli nieźle.
Na ostatnie 3 tyg. ciąży niestety wjechala insulina ale doszłam do 16j chyba tylko.
W międzyczasie połówkowe prenatalne. Mialam zlecenie echa serca plodu dodatkowo ze wzgledu na wszystko powyzej. I tutaj był problem bo nie mógł zrobić tego echa przez mój tluszcz...
Przez całą ciążę nie miałam problemów z nadciśnieniem. Konteolowalam je bo w poprzednich ciazach ten problem był.
Wazne: bralam Acard 75 od 14 do 36 tygodnia ciąży. Odstawilam i cisnienie zaczelo iść w górę. W 37+1 poszlam do szpitala na kwalifikacje do cesarki i tego samego dnia juz Martynka była na swiecie. Cisnienie przy przyjeciu 210/120 i nie bardzo chcialo spasc po lekach.
Także brak nadcisnienia przez całą ciążę nie musi oznaczac, że na końcu nie walnie z grubej rury.
Sprawdzaj. Trzy razy dziennie [emoji3590]
To chyba nawet wazniejsze od cukrów.
Także do porodu szłam z waga 118 kg.
Schudlam trochę...ze 6 kg...po czym z powrotem przybralam usilnie starajac się utrzymac laktację (pilam słód jęczmienny...kaloryczny w diabły). Teraz sobie ważę wesołe 123 kg.
I nieśmiało staram się o kolejny mały cud.
Bedzie trudniej...w lutym 42 lata kończę.
Moja Martynka ma 13,5 miesiąca. Jest zdrowa. Przez to moje nadcisnienie, cukrzyce, otyłośc itp. po porodzie byla przebadana wzdłuż i wszerz - wiec taki plus z tego.
Aaa i jeszcze były przepowiednie, że rana mi się nie będzie goić po cc bo brzuch itp.
Goiła się lepiej niż na szczupaczkach.
Także głowa do góry, będzie pięknie i bedzie dobrze [emoji3590]
Da się [emoji106]
P.S. pilnuj ciśnienia [emoji3590]