reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Masz racje trzeba brać sie za siebie. Ja to nawet mam fajnie zbilansowana miesięczna dietę ułożoną przez dietetyka chyba muszę do niej wrócić. Jak ktoś ma ochotę moge wysłać mailem. Poczekam do następnego tygodnia na okres i jak dostanę to wrócę na siłownię
 
reklama
Ja mam diete ustawiona przez dietetyka, zblizona do diety cukrzycowej - zjezdzalo mi na niej po 4kg/miesiac (podobno idealne tempo) przy minimalnym ruchu. Nie chodzilam na silke, po prostu co dzien szlam rano na busa i z busa do pracy ok pol godziny i to samo wieczorem. Wystarczalo. A tyle to mozna nawet w ciazy. Tu z ruchem troche lipa bo nawet nie ma gdzie dupska ruszyc, ale chyba sie zapre jednak. Zwaze sie rano i start - w kupie razniej.
 
Widzialam juz ten filmik. Idea spokojnych, powolnych, lagodnych ruchow - przy takich maluszkach to dziala, a wody dziecko sie nie boi instynktownie. Karol w basenie potrafi 2h szalec i jeszcze sie wydziera jak go wyciagamy.
 
Witam wieczornie :)

zanim zapomnę, a i tak z całą pewnością zapomnę :-)

dzewelajna gratuluję dwóch czerwonych krech, Ty się kobieto nie martw, teraz może być już tylko lepiej:happy:

lolcia i martusia mówiłam brzuszki z zawartością zawsze piękne :-D

marta87 ja Ci zazdroszczę, niby o jakiś tydzień Cię wyprzedzam, po mnie nic nie widać, jakbym w ciąży nie była, tylko toczę się po tych chodnikach, a ludzie się dziwnie na mnie patrzą :crazy: ale fajny już masz brzusio:tak:

kłaczku urządzasz swój domek "z bajki" a z opowieści jest przestronny i jednocześnie "domowy", czyli połączenie idealne

dla wszystkich starających &&&&&

jak o kimś zapomniałam przepraszam :happy:

A teraz napiszę coś o sobie...
byłam dzisiaj na usg połówkowym. ogólnie na wizycie połówkowej:happy: jest plus, mianowicie dalej schudłam i z tego co lekarz mówił wszystko w porządku :happy: tylko jak zwykle na koniec musiał mnie czymś zmartwić :eek: kazał zrobić usg na lepszym sprzęcie i przynieść wyniki na następną wizytę, nie wiem czy się czegoś dopatrzył, o czym nie chce mi powiedzieć...:no::no: i nie wiem teraz co zrobić i czy iść na wizytę prywatnie do sprawdzonej gin, czy jednak lepiej już zrobić to 3/4D... ale mnie już w tej chwili myśli zabijają :wściekła/y: jakoś do końca się tym cieszyć nie mogę, że jest wszystko w porządku, bo te ostatnie słowa jego dźwięczą mi w uszach... tętno dziecka 140 :) waga, hm.. 306g o ile dobrze go usłyszałam, dziecko się rusza, bo ja czuję i na usg widziałam... i niedługo czeka mnie test obciążenia glukozą.. .feeeee:wściekła/y: nie lubię :D

a i sobie przypomniałam co jeszcze, no ja właśnie też chyba jakimś mankamentem jestem, bo ja na pierwszej wizycie byłam w 6 tc i już było bijące serduszko, normalnie na usg było widać fasolkę i pulsujące serduszko:happy: niesamowite przeżycie trzeba przyznać :)
 
boże ile wy piszecie :)

śliczne brzuszki :***

Ewelina, wiedziałam że się uda , powodzenie :****


December, a ty jakie dajesz mleko??? bebilon???

a ja od wczoraj się odchudzam. bo 103 to jednak za dużo ... dążę do 60 ;)
 
boże ile wy piszecie :)

śliczne brzuszki :***

Ewelina, wiedziałam że się uda , powodzenie :****


December, a ty jakie dajesz mleko??? bebilon???

a ja od wczoraj się odchudzam. bo 103 to jednak za dużo ... dążę do 60 ;)


Ty optymistko, oby Ci się udało zrzucić te jedyne 40kg :tak: trzymam kciuki ;D ja to bym tak chociaż z 80kg chciała ważyć no albo 75kg...no na 60 to bym się raczej nie porywała hehe:-D
 
czesc babeczki, zameldowuje sie tu, jestem juz w domu z maciupenka, no moze nie az tak - 3700 g, 60 cm - Tolą. jest cudna. mamy tylko lekki problem z karmieniem - plaskie brodawki i mala nie ma jak zlapac, walczymy z kapturkami, ktorych szczerze nie nawidzi, ale bufet pelen, daje rade, wiec laktator wre. poza tym po ostatniej nocy zastanawiamy sie co znaczy nieprzerwany dwugodzinny ryk :eek:
ja lekko obolala po porodze, troche w szoku, tata niewyspany ale dumny jak paw ;)
generalnie - bedzie tylko lepiej!

a to Tolek we wlasnej malutkiej osobie:

Zobacz załącznik 497135Zobacz załącznik 497136


jak tylko sie tu ogarniemy, bede wpadac czesciej.

p.s. nie wiem nawet ile kg zostawilam w szpitalu, brzuch spada momentalnie, teraz jest takim powiedzmy z 5/6 miesiaca miekkim flaczkiem. za to cycki mi spuchly na potege i nogi. straaaasznie. wiec jak zejda te obrzeki to gdzies wskocze na wage :)
 
reklama
Do góry