reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

Oj ja bym nie umiała wytrzymać nie wiedząc czy to chłopak czy dziewczynka :) Od początku pierwszej ciąży „wiedziałam”, że będzie dziewczynka, od początku drugiej, że chłopak - takie 100% jak ktoś mnie pytał... no i mam starszego chłopaka i młodszą dziewczynkę ;) Także moja intuicja jest nic nie warta ;) Przy starszym ginekolog powiedział mo koło 16 tygodnia, że chłopak (no był wtedy szok), a przy młodszej w 12 tygodniu ginekolog utwierdził mnie w przekonaniu, że raczej chłopak, żeby potem w 20 jednak stwierdzić, że dziewczynka ;) U okrąglaków trochę gorzej widać wszystko w USG bo ten nasz tłuszczyk trochę przeszkadza (czego ginekolog również nie omieszkał wpisać na wyniku) ;)
Na co się nie zdecydujecie- czy będziecie chcieli wiedzieć czy nie - powodzenia na wizycie!
Ja to samo [emoji16] jak jest możliwość wiedzieć, to fajnie jest wiedzieć [emoji7] co do problemów z określaniem płci na USG to one wynikają w dużej mierze z tego, że na tak wczesnym etapie marnie widać ogólnie, zresztą z dziewczynki zostaje dziewczynka albo nagle robi się jednak chłopak [emoji16] u mnie w gin na początku powiedział, że na 60% dziewczynka, a już na następnym badaniu, że jednak chłopak. Ale ja to tak czułam [emoji2960]
Wizyta była dziś, usg tylko tak na szybko z powodu bólów, w UK jednak inaczej. Miałam mieć dopiero w 20tyg i potem co 2tyg żeby badać przyrost z powodu problemów. No ale Dzidzia żyje, ma się dobrze i rośnie idealnie. Wczoraj wieczorem udało nam się znaleźć serduszko na dopplerze w domu. Piękny odlgos no tutaj nie dają na usg posłuchać.
A co do płci to możliwe że w weekend pojedziemy prywatnie, napiszą nam w kopercie i jego mama zrobi nam ciasto. Na to nawet przystał. Zastanawiam się czy nie za szybko bo będzie 16t5d?
Fajnie, że wszystko w porządku. Opieka w UK jest faktycznie innaz niż u nas, ale ma to swoje plusy :)
Hej moge do was dołączyc ?? Obecnie 19+2 mam nadwage z którą walczylam od czerwca i schudłam 10 kg teraz znow zaczynam nabierac [emoji23][emoji23] jestem mama dwóch dziewczynek z czego jedna ma 6 lat a druga rok i 3 miesiace [emoji171]
Buziaki dla was [emoji108]
Witaj [emoji8] gratuluję kolejnego maleństwa :) fajnie, że nowe dziewczyny do nas dołączają [emoji7]
 
reklama
Ja to samo [emoji16] jak jest możliwość wiedzieć, to fajnie jest wiedzieć [emoji7] co do problemów z określaniem płci na USG to one wynikają w dużej mierze z tego, że na tak wczesnym etapie marnie widać ogólnie, zresztą z dziewczynki zostaje dziewczynka albo nagle robi się jednak chłopak [emoji16] u mnie w gin na początku powiedział, że na 60% dziewczynka, a już na następnym badaniu, że jednak chłopak. Ale ja to tak czułam [emoji2960]Fajnie, że wszystko w porządku. Opieka w UK jest faktycznie innaz niż u nas, ale ma to swoje plusy :) Witaj [emoji8] gratuluję kolejnego maleństwa :) fajnie, że nowe dziewczyny do nas dołączają [emoji7]
Dziękuje za przyjecie [emoji8][emoji8]
 
Moja intuicja mnie nie zawiodła. W 1 ciąży chociaż nie znałam płci wiedziałam, że będzie chłopak. W drugiej zanim poznałam płeć też wiedziałam, że będzie dziewczynka.
 
Ja pierwsze co jak zobaczyłam pozytywny test to myśl "oj będzie córka" a teraz to już sama nie wiem.
Miałam iść w sobotę na usg ale przełożyła na następną sobotę co by dać dziecku podrosnac
 
milo, ze pytasz... siedze cicho bo jest kiepsko. W sobote pojechalam na IP niby ok ale zwijalam sie z bolu. Podali zastrzyki i pomoglo. Wyszlam w poniedziałek. Dalej mam silne bole nikt nie wie skad... wiec leze. W poniedzualek w szpitalu moja gin zmierzyła mi szyjke.. 4.5cm... u niej w gabinecie ma 5.5.. mowi ze widac ze szyjka zaczyna pracowac. We wtorwk mam wizyte bedziemy mierzyc i decydowac co dalej. Dlugosc jest ok ale wiadomo lek jest ze nagle sie posypie... w tym szpitalu co bylam rodzilam Franka. Bylo.mi mega ciezko, bo wszystko wrocilo. Tam tez nie zaloza mi szwu bo nie wszedzie zaklada sie przy blizniakach. Wiec zobaczymy co wyjdzie na wtorkowej wizycie na tym sprzęcie co zwykle i wtefy decyzja co dalej. Poki co mieszkamy z M u rodziców bo u nas ekipa remontuje lazienke, wiec w sumie nic nie robie.. no o tak leci.
W poniedzialek dowiedziałam sie , ze bedziemy mieli coreczke i synka. (Wiedzialam od poczatku ;p , ale teraz mam potwierdzone) i jak juz znam ta płeć... to jakos coraz bardziej mnie przeraża ze moge znow stracić... naszego Stasia i Amelke.. no ale nic... dbam o siebie biore leki, wizyty mam co tydzien i modle sie by szyjka nienawalila... no i tyle u mnie.
 
Dziewczęta jak było u Was z pierwszym usg przez brzuch 11-14 tydzień? Jutro mam prenatalne będę w 12+1 tyg i mam nadwagę i się zastanawiam czy coś w ogóle lekarz zobaczy:/
 
reklama
milo, ze pytasz... siedze cicho bo jest kiepsko. W sobote pojechalam na IP niby ok ale zwijalam sie z bolu. Podali zastrzyki i pomoglo. Wyszlam w poniedziałek. Dalej mam silne bole nikt nie wie skad... wiec leze. W poniedzualek w szpitalu moja gin zmierzyła mi szyjke.. 4.5cm... u niej w gabinecie ma 5.5.. mowi ze widac ze szyjka zaczyna pracowac. We wtorwk mam wizyte bedziemy mierzyc i decydowac co dalej. Dlugosc jest ok ale wiadomo lek jest ze nagle sie posypie... w tym szpitalu co bylam rodzilam Franka. Bylo.mi mega ciezko, bo wszystko wrocilo. Tam tez nie zaloza mi szwu bo nie wszedzie zaklada sie przy blizniakach. Wiec zobaczymy co wyjdzie na wtorkowej wizycie na tym sprzęcie co zwykle i wtefy decyzja co dalej. Poki co mieszkamy z M u rodziców bo u nas ekipa remontuje lazienke, wiec w sumie nic nie robie.. no o tak leci.
W poniedzialek dowiedziałam sie , ze bedziemy mieli coreczke i synka. (Wiedzialam od poczatku ;p , ale teraz mam potwierdzone) i jak juz znam ta płeć... to jakos coraz bardziej mnie przeraża ze moge znow stracić... naszego Stasia i Amelke.. no ale nic... dbam o siebie biore leki, wizyty mam co tydzien i modle sie by szyjka nienawalila... no i tyle u mnie.
Cudowne wiadomości, że będzie chłopczyk i dziewczynka [emoji7]

Co do szyjki to pomiar na różnych sprzętach może bardzo różnie wyjść [emoji8] wysyłam Ci dużo siły [emoji8][emoji8]
 
Do góry