reklama
tak dobrze idzie bo przybrałam dwa które schudłam przy mdłosciach... teraz szybciej idzie niestety bo juz nie wymiotuje...
u mnie tez snieznie ale i temp kolo 0 stopni, jaksie chodzi nogi sie rozjezdzaja. Jeszcze jednak troche ruchu mam bo od rana do16 pilnuje siostrzeńca 1,5 roczku ale jak wchodze na 3 pietro.. zadyszka!
kupilamn sobie piłke do cwiczeń ale na razie sie kurzy
u mnie tez snieznie ale i temp kolo 0 stopni, jaksie chodzi nogi sie rozjezdzaja. Jeszcze jednak troche ruchu mam bo od rana do16 pilnuje siostrzeńca 1,5 roczku ale jak wchodze na 3 pietro.. zadyszka!
kupilamn sobie piłke do cwiczeń ale na razie sie kurzy
wikasik
Jestesmy w komplecie :)
U mnie 28 tygodni i 4.5kg na plusie. Jeszcze jest delikatne wciecie w brzuchu "dwuczlonowym", ale juz znacznie mniejsze niz niegdys. Niedlugo powinna sie ladna kulk zrobic W ogole w ostatnich 10 dniach mi brzuch wyskoczyl, ze juz na pewno widac, ze jestem w ciazy, a nie poprostu gruba. Wczesniej nie bylo to takie oczywiste...
Wszystkie wyniki mam dobre, dobrze sie czuje, jedzenia pilnuje, tzn nie pilnuje, ale odruchowo jem zdrowo + male lakocie, ktorych wczesniej unikalam. Prawie codziennie chodze na spacery, choc ostatnio dosc krotkie (zwykle bylo to 4-5km), a teraz najczesciej max 1-2km, do tego do pracy mam bliziutko, wiec tez niewiele - 400m w jedna strone Plywam (na basenie lub morzu - u mnie jest lato), ale dosc nieregularnie, jednak w ramach postanowien wielkopostnych bedziemy z mezem chodzic przynajmniej 2 razy w tygodniu. Tylko musze pomyslec, co ze strojem, bo moj za duzy z sprzed chudniecia juz jest taki mocno na styk Pewnie zadowole sie gatkami i koszulka, szkoda kasy na ciazowy stroj, bo przed kolejnym dzieckiem pranuje zrzucic kolejne kg
I tak w nawizaniu do pytania - po czy przed chudnac. Na pewno najpierw PRZED. Bez drastycznych diet, ale zdrowe odzywianie! Za kazdym kg latwiej o poczecie, no i w czasie ciazy latwiej, bo do naszego brzucha, jeszcze ciazowy dochodzi i robi sie ciezko.
Wszystkie wyniki mam dobre, dobrze sie czuje, jedzenia pilnuje, tzn nie pilnuje, ale odruchowo jem zdrowo + male lakocie, ktorych wczesniej unikalam. Prawie codziennie chodze na spacery, choc ostatnio dosc krotkie (zwykle bylo to 4-5km), a teraz najczesciej max 1-2km, do tego do pracy mam bliziutko, wiec tez niewiele - 400m w jedna strone Plywam (na basenie lub morzu - u mnie jest lato), ale dosc nieregularnie, jednak w ramach postanowien wielkopostnych bedziemy z mezem chodzic przynajmniej 2 razy w tygodniu. Tylko musze pomyslec, co ze strojem, bo moj za duzy z sprzed chudniecia juz jest taki mocno na styk Pewnie zadowole sie gatkami i koszulka, szkoda kasy na ciazowy stroj, bo przed kolejnym dzieckiem pranuje zrzucic kolejne kg
I tak w nawizaniu do pytania - po czy przed chudnac. Na pewno najpierw PRZED. Bez drastycznych diet, ale zdrowe odzywianie! Za kazdym kg latwiej o poczecie, no i w czasie ciazy latwiej, bo do naszego brzucha, jeszcze ciazowy dochodzi i robi sie ciezko.
Wikasik, ja dopiero teraz przylookalam skad Ty "nadajesz". Jak ja Ci tego morza zazdraszczam, to sie w pale nie miesci. Tego cieplego morza w zasiegu reki. U nas nawet latem woda w morzu nie zacheca - bylo nie bylo to morze POLNOCNE. A co do brzuszka, to moze nie byc kulka - u mnie poczatkowo wygladal jakbym polknela zwiniety spiwor, a potem... Oooo, pod koniec to byl okaz bebna! Przyrost wagi masz bardzo, bardzo rozsadny - bedzisz na minusie na bank.
Wikasik swietny wynik, widac ze dobrze o siebie dbasz! Oby tak dalej ! W takim wypadku napewno po porodzie szybko zgubisz kilogramy. No i korzystaj z morza, my z klaczkiem nad morzem polnocnym (ja w Holandii ) niestety nawet w sezonie nie ma szalu. Pocieszam sie, ze maz zabiera mnie w maju do Tunezji , zawsze cos szczegolnie w czasie ciazy. Plywanie w cieplej wodzie plus maseczka i ogladanie rybek marzenie !
oj no własnie ja całymi dniami jem takie rzeczy które nie powinny mi szkodzić na wage...pieczywo ciemne tylo z rana... na ziemniaki sobie pozwalam i chyba nic w tym złego nie ma bo bez skwarek czasem tylko jak mocno mi się chce to daje sobie pozwolenia na jakieś frykasy ale nie dużo,ten tydzień w ogóle był cacy... jedyny wyskok to że poczestowałam się ciasteczkami cynamonowymi a sałatki nie z majonezem tylko zawsze z jogurtem 3%ewentualnie oliwą.
Teraz na szczęście głodna nie jestem i popijam sok cytrynowo-grejfrutowy z wodą
Teraz na szczęście głodna nie jestem i popijam sok cytrynowo-grejfrutowy z wodą
Mogę się pochwalić zrzuciłam już 18kg, zostało jeszcze 5kg ciążowych, a potem idziemy dalej. Nie będzie to trudne chyba, ponieważ Mała ma skazę białkową, zatem jem owoce, warzywa, ryż i mięso. Szaleństwa nie ma, ale waga ładnie schodzi, a Mała nie ma wysypki
Postanowiłam, że kolejna ciąża, jak dojadę do ok. 80kg, byle nie startować z tak wysokiego pułapu jak teraz... I potwierdzam, że końcówka była trudna i czułam się jak flak, który ledwo może się ruszyć...
Postanowiłam, że kolejna ciąża, jak dojadę do ok. 80kg, byle nie startować z tak wysokiego pułapu jak teraz... I potwierdzam, że końcówka była trudna i czułam się jak flak, który ledwo może się ruszyć...
reklama
Emnaai, ziemniaki to weglowodany - kiepski komponent w diecie przeciwdzialajacej tyciu.
FasolEwa, to jedziemy na tym samym wozku, z tym ze mnie nie trzyma alergia malego. Moge wszystko. Dzis odnotowalam kolejny kg, waze 102, czyli nadal ponad 7 wiecej niz przed ciaza. Chcialabym przed nastepna ciaza zejsc minimum do tych 94, ale z racji wieku czas mnie bardzo goni.
FasolEwa, to jedziemy na tym samym wozku, z tym ze mnie nie trzyma alergia malego. Moge wszystko. Dzis odnotowalam kolejny kg, waze 102, czyli nadal ponad 7 wiecej niz przed ciaza. Chcialabym przed nastepna ciaza zejsc minimum do tych 94, ale z racji wieku czas mnie bardzo goni.
Podziel się: