reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Kattaya, dziewczynka to na pewno dużo mówi [emoji4] my tak mamy od kołyski hehe

Tak jak chrześnica męża wydawało mi się mega wczas i strasznie dużo i strasznie składnie mówiła [emoji23] z tym, że ja się nie znałam i dalej nie znam na etapach rozwoju dzieci, to mogę być zakłamana [emoji16]

Nagini, "mamowi" [emoji23][emoji23][emoji23] dobre :)

U mnie dziś znowu noc przerywana [emoji41] ale przyzwyczajam się i staram się nie narzekać, bo wiem, że lepiej już długo nie będzie [emoji23]

Byle dokończyć wyprawkę i już potem czekać czytając książki. Mam jeszcze do dokończenia książki o dzieciach, liczę, że cokolwiek mi to da [emoji23][emoji23]
 
reklama
Colorado poczytać nigdy nie zaszkodzi, ale powiem Ci, że mam mgr z pedagogiki, a często przy moim jednym dziecku czuje się tak bezradna, że najlepiej pasuje tu powiedzenie "dzieci szewca chodzą bez butów" [emoji23]. Najwięcej problemów jest odkąd poszedł do szkoły. On jest dość trudnym przypadkiem bo jest totalnym indywidualistą, a szkoła jak to szkoła (jeszcze taka w podmiejskiej dzielnicy z typowo wiejska mentalnością) próbuje go wcisnąć w swoje sztywne ramy, a ja między młotem i kowadłem.
 
Colorado poczytać nigdy nie zaszkodzi, ale powiem Ci, że mam mgr z pedagogiki, a często przy moim jednym dziecku czuje się tak bezradna, że najlepiej pasuje tu powiedzenie "dzieci szewca chodzą bez butów" [emoji23]. Najwięcej problemów jest odkąd poszedł do szkoły. On jest dość trudnym przypadkiem bo jest totalnym indywidualistą, a szkoła jak to szkoła (jeszcze taka w podmiejskiej dzielnicy z typowo wiejska mentalnością) próbuje go wcisnąć w swoje sztywne ramy, a ja między młotem i kowadłem.
Haha no powiem Ci jako dyplomowana indywidualistka, że sobie dobrze wyobrażam, co czuje Twoje dziecko [emoji16] ale idzie to przetrwać ;)

Co do lektur to po prostu czuję taką potrzebę, uspokaja mnie to, ja się na dzieciach w ogóle nie znam [emoji16] nawet jeśli mi się to mało sprawdzi to chociaż mnie to uspokaja [emoji3]

Co do korelacji wykształcenia z realiami to często tak jest :) najlepszym przykładem dla mnie jest lekarz do którego szłam na prenatalne USG, a on stoi przed przychodnią i pali faje [emoji23][emoji23]
 
Wrzucam brzucha [emoji23] a jak inne brzuszki? :)

U nas dziś 34+6 :)
IMG_20180716_105647.jpg
IMG_20180716_105658.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180716_105647.jpg
    IMG_20180716_105647.jpg
    58,2 KB · Wyświetleń: 492
  • IMG_20180716_105658.jpg
    IMG_20180716_105658.jpg
    72,4 KB · Wyświetleń: 499
Dziś wypełniłam sobie plan porodu, nie wiem po co, bo przy CC raczej nie będzie potrzebny, ale jakby jednak maluch zmienił zdanie, to jestem gotowa na wszystko. Mam tylko nadzieję, że ze szkołą rodzenia wyrobię się przed porodem, bo te zajęcia to trochę takie rozwleczone są [emoji23][emoji23]
 
reklama
Colorado rozumiem że CC z powodu złego ułożenia? Pamiętaj, że moja obróciła się pod koniec 36 tygodnia, więc może nic straconego jeszcze :) U mnie cisza niestety. Wolałabym urodzić w tym tygodniu, bo w przyszłym mąż dużo będzie w trasie i może być lipa, żeby się urwał z pracy jak coś. Jutro idę na ktg to zobaczę co tam słychać.
 
Do góry