Otyłość w ciąży

[Szafirek90]

Colorado ja też mówię że w końcu pech musi się skończyć! No bo przecież ile może przypadać na jednego człowieka...?
Jej 20 tydzień Ci leci! Jak się czujesz?


Ka nowy cykl nowa nadzieja. A może olej wiesiołka sobie bierz albo castagnus? Ja brałam oba nie wiem czy któreś pomogło czy placebo ale udało się zajść w ciążę.

Witaj Ola! Waga się nie przejmuj zachodząc w ciążę ważyłam 103.5kg jadąc na porodówkę miałam 104kg! a teraz 6 tygodni po zobaczyłam na wadze 89.2
Grunt to jeść dla dwojga a nie za dwoje.
A szefem tym bardziej się nie przejmuj. Uwierz że Tobą nikt by się nie przejmował w odwrotnej sytuacji. Każdy dba o siebie.
Do dzieła!

 

[kasia0121]

Ola witamy na pokładzie. Szefem się nie przejmuj. Czas na rodzinę też trzeba znaleźć. Poza tym może będziesz ciaze znosila dobrze i będziesz mogła pracować. Tak jak dziewczyny pisały, szef nie będzie ponosil kosztów jak będziesz na chorobowym, poza tym może zawsze kogoś zatrudnić na zastępstwo.

Szafirek wiem co czujesz z tym pecherzykiem zolciowym. Sama miałam go usuwanego w lutym. Ataki się zaczęły jak Filip miał 2 miesiace, a dopiero jak miał 10 miesiecy to poszłam to dziadostwo usunąć. Nie żałuję. Ból przy ataku był masakryczny. Tylko zastrzyki pomagały. Nawet jak byłam na diecie lekkostrawnej to pojawialy sie ataki. Do czasu operacji lekarz zalecił mi brać rano polprazol (tylko ten mocniejszy co jest na receptę) i nospe forte trzy razy dziennie. Dodatkowo piłam codziennie po dwie szklanki mięty i dziurawca. No i jadlam co 3 godziny. Poczytaj sobie czego nalezy unikac. Wtedy już aż do operacji nie miałam ataków. Tyle że nie wiem czy te wszystkie specyfiki można stosować karmiac piersią. Trzymam kciuki za brak ataków.

 

[Paula1207]

Hej, Dziewczyny poświątecznie [emoji846] podczytywałam was, ale ciągle nie było czasu napisać, albo okoliczności nie sprzyjały. W piątek tydzień przed świętami trafiłam do szpitala z regularnym skurczami. Pojechałam na IP z nadzieją, że lekarz mi powie, że wymyślam, a on mnie zostawił na obserwacji, bo stwierdził, że szyjka jakaś taka miękka i muszą zobaczyć, czy skurcze na nią nie wpłyną. Dostałam masę kroplówek z magnezem, sterydy dla małej i we wtorek mnie wypuścili z przykazaniem uważania na siebie. Więc przed świętami miałam spokój, bo mąż wszystko sam posprzątał, a moja mama zrobiła nam trochę jedzenia i sobie mogłam odpocząć. Teraz już siedzę na L4 do końca [emoji846]

 

[Luiza.]

Czesc dziewczyny. Widze ze to miejsce dla mnie. Ciężko mi o tym mowic. Ale w koncu musze sie gdzies i komus wygadac. Otóż.. mam nadwage i to spooora. Aktualnie 120 kg. wszystko przez branie sterydow gdy bylam mlodsza. Probowalam z tym walczyc. Ale wszystko wracalo. Bardzo chcialabym dziecko. Podjelismy juz starania z narzeczonym. Jednak boje sie tej wagi ze z dzieciątkiem moze byc cos nie tak. A kolejna próba odchudzania mnie przerasta. i juz sama nie wiem co robic.

Witaj! Wagą się nie przejmuj, wszystkiego można się pozbyć czego ma się w nadmiarze Ja dzisiaj ważę 130kg... jestem kurczę od początku ciąży 10kg na plusie. Mam nadzieję, że po porodzie trochę spadnę

Ale boje sie ze nasle na mnoe zus albo cos a ja przeciez nie chce go wykorzystać ani nic z tych rzeczy

Nasyłając na Ciebie ZUSy, PIPy czy inne takie, sam sobie by ukręcił pętlę na szyję, bo o TY czekasz ażda Ci umowę do podpisu i to on ma obowiązek ją dostarczyć, ładną karę by zapłacił jak by chociaż urząd skarbowy się dowiedział, że zatrudnił Cię na czarno. Ty jesteś świeżo przyjęta i tej opcji się trzymasz, a on ma przerąbane Poza tym, jak dziewczyny wyżej piszą, praca jest i pracy nie ma. A rodzina i relacje z partnerem też są ważne. A jak już, to pracować w ciąży można a na końcu sypnąć wrednemu szefowi w twarz L4... to uczucie jest piękne

 

[Paula1207]

Ola, wagą się nie przejmuj. Oczywiście jeśli chcesz, to przed ciążą próbuj schudnąć, ale to, że jesteś większa nie znaczy, że nie możesz być w zdrowej ciąży. Ja zaczynałam z wagą 104kg, obecnie mam 10+, a mała jest zdrowa, dobrze się rozwija, a ja nie mam żadnych problemów (ani cukrzycy, ani z ciśnieniem) [emoji6]

 

[Olaaa123]

Ola, wagą się nie przejmuj. Oczywiście jeśli chcesz, to przed ciążą próbuj schudnąć, ale to, że jesteś większa nie znaczy, że nie możesz być w zdrowej ciąży. Ja zaczynałam z wagą 104kg, obecnie mam 10+, a mała jest zdrowa, dobrze się rozwija, a ja nie mam żadnych problemów (ani cukrzycy, ani z ciśnieniem) [emoji6]

Dziekuje za mile slowa. Mozna powiedziec ze jestem na ciaglej diecie. Tylko bez zadnych skutkow. Rok temu schudlam 20 kg w 1.5 miesiaca. Wrocilo to do mnie x2. i nie moge sie tego pozbyc. Wiadomo jak ludzie postrzegaja kobiete wieksza. A w dodatku w ciazy. Ale od dzis bierzemy sie razem z partnerem i za moja wage i za dzidziusia. dzieki temu ze tu napisalam to jestem w 100% pewna ze tego chce. Dziekuje dziewczyny! ❤

 

[Ka.2606]

Olaaa, witaj ja też bym nie zaczęła starań gdyby nie to forum, także w 100% Cię rozumiem powodzenia w staraniach!

Paula, a już się czujesz ok?

Szafirek, pochwal się Antosiem. A wagi zazdroszczę [emoji16]

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[agunia50002]

Szafirek fajnie że się odezwałaś .Zazdroszczę wagi! Mam nadzieję ,że wszystko co złe już za Wami i teraz tylko lepiej będzie.
Paula dobrze, że skurcze minęły i jesteście jeszcze w dwupaku oby jak najdłużej.
Ola witaj Wagą się nie przejmuj .Ja ważyłam 127.8 do końca ciąży schudłam 8kg .A do momentu ciąży też po stredach i hormonach waga ciągle rosła.Na każdej diecie tyłam.A w ciąży zaczęłam chudnąć i dziś ważę o 31.5kg mniej.
Ka powodzenia w tym cyklu !

 

[Paula1207]

Olaaa, witaj ja też bym nie zaczęła starań gdyby nie to forum, także w 100% Cię rozumiem powodzenia w staraniach!

Paula, a już się czujesz ok?

Szafirek, pochwal się Antosiem. A wagi zazdroszczę [emoji16]

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom

Tak, na tyle na ile można czuć się dobrze będąc małym słoniem, to tak [emoji16]
Trochę ten brzuch jest wrażliwy i jak za dużo chodzę, to twardnieje, ale to nie to, co było wtedy.

W ogóle już się nie mogę doczekać aż zobaczę małą [emoji846] niewiele już zostało, jak się nie obróci, to na początku maja będę miała cc (i to aktualnie moja największa bolączka), a jak się obróci, to już za 3 tygodnie może być z nami [emoji846] co by nie było, nie mogę się doczekać [emoji16]

 

[Ka.2606]

Ojej, to już zaraz. Ale lecą te Wasze ciąże! Zostanę tu sama na placu boju, pewnie jeszcze kilka lat [emoji23]

Szafirek, biorę wiesiołka i w tym cyklu włączam Ovarin.

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom