reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Cześć wam kwietniowo! Ja się pytam kiedy to minęło?!
Nie ma mnie bo wciąż pod górkę mamy jakoś ostatnio.. Aż do teraz goiła się moja rana po cesarce. A jestem już 6 tygodni po. Dwa antybiotyki, nacinanie, przepłukiwanie roztworem soli .. Ból okropny..
Do tego już dwa razy byłam w szpitalu po ataku kamieni w woreczku żółciowym. Nie chcą mi ich usunąć ze względu na otwartą ranę po CC i trwającym połogu.. Problemy z laktacja.. Poranione, popękane sutki..
Kolki Antosia.. Czasem brak mi sił.
Przepraszam że was zaniedbałam ale albo nie mam czasu albo już siły żeby się udzielać.
Jedyny plus że waga spada dzięki karmieniu i diecie ze względu na kamienie.

Poza tym wszystkim Antek jest cudowny.. Idealny .. Nie ma nic piękniejszego niż przytulać własne dzieciątko..
 
reklama
Szafirek, super, że się odzywasz. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak diametralnie zmieniło się Twoje życie, no i nie macie łatwych początków. Ale jestem pewna, że wszystko ogarniesz [emoji8] no i super że waga leci!

Ja zaczynam kolejny cykl starań. Robiłam jeszcze dziś rano test, bo okres miałam krótki i skąpy ale zdecydowany negatyw...

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Czesc dziewczyny. Widze ze to miejsce dla mnie. Ciężko mi o tym mowic. Ale w koncu musze sie gdzies i komus wygadac. Otóż.. mam nadwage i to spooora. Aktualnie 120 kg. wszystko przez branie sterydow gdy bylam mlodsza. Probowalam z tym walczyc. Ale wszystko wracalo. Bardzo chcialabym dziecko. Podjelismy juz starania z narzeczonym. Jednak boje sie tej wagi ze z dzieciątkiem moze byc cos nie tak. A kolejna próba odchudzania mnie przerasta. i juz sama nie wiem co robic.
 
Szafirek! [emoji1] Super, że Antoś jest Twoim oczkiem w głowie [emoji1] mam nadzieję, że wszystkie problemy zdrowotne się niedługo skończą, niedość, że w ciąży lekko nie miałaś, to tu jeszcze takie przygody... No ale jakiś limit niefarta jest chyba! [emoji4]

Ka, dobrze, że dodatkowo sprawdziłaś, bo z okresami ponoć jest różnie na początku, jakieś krwawienia potrafią być i mylić :) ale nowy cykl, nowe szanse, znowu trochę kg mnie [emoji1]

@Olaaa123 - witamy Cię [emoji8] wagą się nie przejmuj, rzecz nabyta i do zbycia [emoji4] zdrowotnie się posprawdzaj od każdej strony i do dzieła :) aczkolwiek z dietą chyba dobrze się mimo wszystko oswoić, bo w ciąży też może okazać się konieczna [emoji4]

[emoji170] 21.08.2018 [emoji170]
8une3e3knh2uwklu.png
 
Colorado1989 2 miesiace temu robilam wszystkie badania i wszystko jest okej. :) kolejna kwestia w tym wszystkim jest moja praca. :zawstydzona/y: pracuje na umowe od miesiaca. Wczesniej pracowalam na czarno . :mad: bardzo chce dzidziusia. Jednak boje sie tej calej sytuacji w pracy. I glownie to blokuje mnie przed tym wszstkim. Przez to mam mnóstwo stresu. I to chyba dlatego nie udaje sie nam. Waga tez ma swoj wplyw na to wszystko jestem tego swiadoma. Ale jednak ta praca gdzies tez mi siedzi z tylu glowy. Co szef pomysli o mnie. :(:(
 
Colorado1989 2 miesiace temu robilam wszystkie badania i wszystko jest okej. :) kolejna kwestia w tym wszystkim jest moja praca. :zawstydzona/y: pracuje na umowe od miesiaca. Wczesniej pracowalam na czarno . :mad: bardzo chce dzidziusia. Jednak boje sie tej calej sytuacji w pracy. I glownie to blokuje mnie przed tym wszstkim. Przez to mam mnóstwo stresu. I to chyba dlatego nie udaje sie nam. Waga tez ma swoj wplyw na to wszystko jestem tego swiadoma. Ale jednak ta praca gdzies tez mi siedzi z tylu glowy. Co szef pomysli o mnie. :(:(
Kochana, praca jest, potem jej nie ma, nawet za rok jakbyś zaciążyła to nie ma gwarancji, że po powrocie praca będzie czekać... Także nie ma co tym się zamartwiać, jak tu nie wypali, to gdzie indziej znajdziesz pracę [emoji8]

Fajnie, że badania masz w porządku :) to już duży plus na start ;) mam nadzieję, że szybko Wam sie uda, jeśli tak chcecie [emoji8]

Mi starania tyle zajęły, że miałam czas wszystkie zęby wyleczyć, włosy przestać farbowac i inne ceregiele [emoji23]

[emoji170] 21.08.2018 [emoji170]
8une3e3knh2uwklu.png
 
Colorado1989 2 miesiace temu robilam wszystkie badania i wszystko jest okej. :) kolejna kwestia w tym wszystkim jest moja praca. :zawstydzona/y: pracuje na umowe od miesiaca. Wczesniej pracowalam na czarno . :mad: bardzo chce dzidziusia. Jednak boje sie tej calej sytuacji w pracy. I glownie to blokuje mnie przed tym wszstkim. Przez to mam mnóstwo stresu. I to chyba dlatego nie udaje sie nam. Waga tez ma swoj wplyw na to wszystko jestem tego swiadoma. Ale jednak ta praca gdzies tez mi siedzi z tylu glowy. Co szef pomysli o mnie. :(:(
Co Ty się szefem przejmujesz :) Ja zostałam zwolniona z pracy po 3-latach i w trakcie miesięcznego wypowiedzenia okazało sie, że jestem w ciąży. Dopiero koleś się zdziwił [emoji14] Zdrowa dieta, ruch i do dzieła :)

w57v9n73fe3ysoga.png
 
nagini84
Niestety jestem z tych oson ktore przejmuja sie bardziej kims innym niz soba. :( wiem ze nie ta praca to inna. Ale boje sie ze nasle na mnoe zus albo cos a ja przeciez nie chce go wykorzystać ani nic z tych rzeczy. A wiem ze moglby byc do tego zdolny. :( tym bardziej ze w miejscu w ktorym pracuje. Pracuje sama. Nikogo po za mna tu nie ma. I glupio mi chyba go tak zostawiac bez zadnego pracownika. Jejku juz sama nie wiem. Teraz tak mysle ze ja to jednak dziwna jestem. :D ale coraz bardziej wygrywa mysl o dzieciatku niz o pracy. Powoli bede wprowadzac jeszcze zdrowsze nawyki zywieniowe w moje zycie. ;) tym bardziej ze zblizaja sie dni plodne, trzeba koszystac. :p
 
nagini84
Niestety jestem z tych oson ktore przejmuja sie bardziej kims innym niz soba. :( wiem ze nie ta praca to inna. Ale boje sie ze nasle na mnoe zus albo cos a ja przeciez nie chce go wykorzystać ani nic z tych rzeczy. A wiem ze moglby byc do tego zdolny. :( tym bardziej ze w miejscu w ktorym pracuje. Pracuje sama. Nikogo po za mna tu nie ma. I glupio mi chyba go tak zostawiac bez zadnego pracownika. Jejku juz sama nie wiem. Teraz tak mysle ze ja to jednak dziwna jestem. :D ale coraz bardziej wygrywa mysl o dzieciatku niz o pracy. Powoli bede wprowadzac jeszcze zdrowsze nawyki zywieniowe w moje zycie. ;) tym bardziej ze zblizaja sie dni plodne, trzeba koszystac. :p
Uwierz mi, że on by się Tobą nie przejmował, chyba że trafiłaś na jakiegoś szefa ideała (w co nie wierzę) :) Przecież nie zostawisz go z dnia na dzień. A L4 i macierzyński płaci ZUS, on w tym czasie nie ponosi żadnych kosztów. Mój szef mi tak zalazł za skórę, że akurat moje L4 zaniosłam mu z dziką satysfakcją. Miałam ochotę dopisać na nim jeszcze "karma wraca" ;)

w57v9n73fe3ysoga.png
 
reklama
nagini84
Niestety jestem z tych oson ktore przejmuja sie bardziej kims innym niz soba. :( wiem ze nie ta praca to inna. Ale boje sie ze nasle na mnoe zus albo cos a ja przeciez nie chce go wykorzystać ani nic z tych rzeczy. A wiem ze moglby byc do tego zdolny. :( tym bardziej ze w miejscu w ktorym pracuje. Pracuje sama. Nikogo po za mna tu nie ma. I glupio mi chyba go tak zostawiac bez zadnego pracownika. Jejku juz sama nie wiem. Teraz tak mysle ze ja to jednak dziwna jestem. :D ale coraz bardziej wygrywa mysl o dzieciatku niz o pracy. Powoli bede wprowadzac jeszcze zdrowsze nawyki zywieniowe w moje zycie. ;) tym bardziej ze zblizaja sie dni plodne, trzeba koszystac. :p
Dziekuje kochana . Troche podnioslas mnie na duchu. :) czas sie za to brac pełną para. Nieeee. Do idealu mu daleko. Zapatrzony w siebie czlowiek z niego. Kasa i nic wiecej sie nie liczy..:mad: masz racje on sie mna by nie przejmował . Świat się na tym nie konczy. ;);)
 
Do góry