Witam wszystkie Panie!
Trafiłam na Wasz temat jakiś miesiąc temu i powiem szczerze że przeczytałam wszystko od początku.Wprawdzie nie jestem jeszcze w ciazy(niestety) ale jestem na podobnym etapie jak dzewelajna. Zawsze miałam problem z wagą i nigdy nie byłam filigranowa. Moja córcia Patrycja ma 11 lat i jak byłam z nią w ciazy to zaczynalam z waga ok.80 kg i powiem wam ze nikt nie pilnował mojej wagi i do końca nie wiem ile przytylam ale obstawiam ze ok 30 kg. Bo po porodzie waga wskazywała 98. W ubiegłym roku w maju udało mi sie zajść w ciążę, niestety dla mojego Malenstwa serduszko przestało bić w 8 tc. Przeszłam zabieg lyzeczkowania i strasznie to wszystko przeżyłam. Zastanawialam sie co było przyczyna i obawialam sie ze moja waga (95kg) mogła tu zawinić wiec postanowiłam ,ze przed nastepnymi próbami schudne i tak odkladalam decyzje o ciazy z miesiąca na miesiąc aż minął rok. A ja oczywiście nie schudlam i wtedy zaczęłam szukać informacji o otyłości w ciazy i trafiłam na Was drogie Panie. I chciałam Wam wszystkim podziękować za inspiracje i wsparcie! Nie zdawałam sobie sprawy ze będąc większych rozmiarów mozna bez większych problemów zajść w ciążę i urodzić slicznego bobasa. Było dla mnie ogromnym zaskoczeniem
kiedy pisalyscie o tym ze mozna zejść z wagi albo naprawdę niewiele przytyc. Pod wpływem waszych postów postanowiłam dłużej nie czekać i
zaczęłam starania! Jak pozwolicie dołącze do Waszego grona?
Trafiłam na Wasz temat jakiś miesiąc temu i powiem szczerze że przeczytałam wszystko od początku.Wprawdzie nie jestem jeszcze w ciazy(niestety) ale jestem na podobnym etapie jak dzewelajna. Zawsze miałam problem z wagą i nigdy nie byłam filigranowa. Moja córcia Patrycja ma 11 lat i jak byłam z nią w ciazy to zaczynalam z waga ok.80 kg i powiem wam ze nikt nie pilnował mojej wagi i do końca nie wiem ile przytylam ale obstawiam ze ok 30 kg. Bo po porodzie waga wskazywała 98. W ubiegłym roku w maju udało mi sie zajść w ciążę, niestety dla mojego Malenstwa serduszko przestało bić w 8 tc. Przeszłam zabieg lyzeczkowania i strasznie to wszystko przeżyłam. Zastanawialam sie co było przyczyna i obawialam sie ze moja waga (95kg) mogła tu zawinić wiec postanowiłam ,ze przed nastepnymi próbami schudne i tak odkladalam decyzje o ciazy z miesiąca na miesiąc aż minął rok. A ja oczywiście nie schudlam i wtedy zaczęłam szukać informacji o otyłości w ciazy i trafiłam na Was drogie Panie. I chciałam Wam wszystkim podziękować za inspiracje i wsparcie! Nie zdawałam sobie sprawy ze będąc większych rozmiarów mozna bez większych problemów zajść w ciążę i urodzić slicznego bobasa. Było dla mnie ogromnym zaskoczeniem
kiedy pisalyscie o tym ze mozna zejść z wagi albo naprawdę niewiele przytyc. Pod wpływem waszych postów postanowiłam dłużej nie czekać i
zaczęłam starania! Jak pozwolicie dołącze do Waszego grona?