Colorado1989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2017
- Postów
- 5 200
Zuza, najgorsze jest to dogadywanie za plecami, a dzieci to zaraz podłapują...Rozumiem Was! U mnie to samo od kiedy pamiętam!Ważąc 50kg słyszałam że "mam sadło", "fałdy na brzuchu" i że mama była szczuplejsza w moim wieku. A później to że mam coś ze sobą zrobić bo narobię starszemu synkowi wstydu bo ma "taką matkę". A ostatnio Kuba spędził u nich weekend i mówi do mnie po kilku dniach: " Mamo jakbyś schudła 30kg to Twoi rodzice byliby zadowoleni". Zamurowało mnie. Wiedziałam że sam by tego nie wymyślił...
Moje chłopaki są chore Dominik zaraził się od Kuby a n dodatek chyba ząbki będą się wybijać.
A co do zwierzakóww to ja mam psa z ADHD (level hard) i tak mi daje w kość że nie wiem czy kiedyś zdecyduję się na innego zwierzaka. Już się boję co będzie jak Dominik zacznie raczkować...Weterynarz mówi że to jego jedyna psia pacjentka tak nadpobudliwa i od początku mówi że sunie to raczej spokojne... Przygarnęliśmy ją 5 lat temu(miała 1,5roku) myśleliśmy że uda nam się ją wyciszyć,ale nic z tego...Jak są goście musimy ją zamykać w druhim pokoju albo w łazience bo skacze na wszystkich i szczeka(z radości bo jest łagodna bardzo), ale przez tą nadpobudliwość dzieci znajomych się jej boją... Jest sunią swojego Pana i po jego wyjściu potrafi godzinę szczekać...Także migrenę mi już nie jedną zafundowała. Taki typ nam się trafił
Ma niewiele takich zdjęc. Większość wygląda tak [emoji23]
Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
Nie wiem, czy ludzie dogryzając tak innym z tym sadłem i fałdami, to czują się lepiej dzięki temu, czy co? Bo nie rozumiem celowości, poza chęcią zgnojenia i upokorzenia kogoś...
Ponoć wirus grypy znowu szaleje... :/ Niezły szpital musisz teraz mieć w domu ...
Super psinka a może warto jakiegoś behawiorystę/trenera poszukać? Tresura bywa dobrym wyjściem
Znam kilka przypadków, gdzie dzięki temu zwierzak jednak pozostał w domu z rodziną, bo tak już nie mieli pomysłu i myśleli nad oddaniem
Szafirek, zakonnica! [emoji173] No nieźle [emoji16] ja miałam co tydzień inny pomysł, pierw nauczycielką chciałam być, ambasadorką za granicą (!!), egiptologiem, okulistką, weterynarzem oczywiście, sprzedawczynią w sklepie z warzywami (koniecznie z warzywami, podobały mi się wagi elektroniczne [emoji16]), no masakra jakaś [emoji16]
Jak się czujesz? Brzusio się uspokoił?