reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Agunia a Michałek układał główkę na boki w tej podusi?

f2wl2n0a5jm4l1ng.png
 
reklama
Hej Dziewczyny!
U nas rozpanoszyło się choróbsko :/ Maluch zakatarzony na maksa... Męczy się Biedaczek:( Ratuje się olejkami eterycznymi: mentolowym i eukaliptusowym (gotuję wodę w garnku, dodaje kilka kropli i pod łóżeczko) żeby mu się łatwiej oddychało. Ja też chora,nie zrobiłam jeszcze w domu nic... A za kilka dni Święta. Ale jak nie noszę Dominisia to padam na nos:/
Szafirek napisz koniecznie :*
Mimi Filipek śliczny:*
Odezwę się później :*

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
Zdrówka dla Was :* niedobrze że malutki chory na same święta. Oby szybko minęło

f2wl2n0a5jm4l1ng.png
 
Jej, Szafirek, dobrze ,że się odezwałaś, a jeszcze lepiej, że już jesteście w domu ... ! :* Mam nadzieję, że nerka Ci odpuści :)

Zuza, straszny niefart przed samymi świętami [emoji37] pomagają te olejki? Do weekendu się na pewno podkurujecie już :)

Agunia, byłaś na coca coli? Widziałam dziś tylko relację w necie :)

8une3e3kck8m6mea.png
 
Jakieś komentarze odnośnie wagi w szpitalu?
Jak mnie przyjmowali to taka baba po moim opisie dolegliwości stwierdziła, że kręgosłup boli mnie od wagi bo 10 kg nie ważę.. No ale już na oddziale nie spotkałam się z żadnymi uwagami, komentarzami. Bardzo miłe, sympatyczne położne.

Dziękuję za wsparcie :)

Po nocce w domu jakoś tak od razu inaczej- lepiej :) Chociaż tu czas ucieka jak szalony, a tam ciągnął się w nieskończoność.
Myślę, że mam problem z żołądkiem. Bo każdym posiłku boli mnie i robie się wzdęta. Albo mały uciska mi na niego.. Miała któraś z was tak w ciąży?
 
Szafirek, super, że jesteś w domu [emoji4] w domu najszybciej się zdrowieje [emoji6]

Ja wczoraj robiłam obciążenie glukozą. Ze strachem czekałam na dzisiaj na wyniki, bo bałam się, że po insulinooporności cukrzyca w ciąży będzie murowana, ale całe szczęście chyba jest ok... Bo wyniki mam na czczo 4,90 mmol/l, po godzinie 6,80 mmol/l, po dwóch 6,60 mmol/l. Z tych norm, które mam tu wypisane to jest wszystko w normie. Z tego co mi gin mówił, trzeba to pomnożyć x18 i wtedy wychodzi 88,2; 122,4 i 118,8 więc chyba wszystko w normie

oar8csqvis43sxki.png
 
Paula, jeśli wyniki dobre to świetnie :)

Ja dziś tak się zadręczam, rzeczą błahą, bo 5 tydzień a u mnie zero objawów, podbrzusze i piersi nawet mniej bolą i to tyle. W piątek chyba pójdę na betę, żeby się nie martwić dłużej.

U Was kiedy jakieś niedogodności się zaczęły?

Szafirek, a po wszystkim jedzeniu tak Ci się dzieje, czy może po czymś konkretnym?

Tyle dobrze, że z jakimiś nieprzyjemnościami się nie spotkałaś w szpitalu :) dziwi mnie to, że kultura osobista i przychylne nastawienie nie jest standardem... :/ I że takie my to się cieszymy z tego, że ktoś nas nie zwyzywa :/

8une3e3kck8m6mea.png
 
Paula, jeśli wyniki dobre to świetnie :)

Ja dziś tak się zadręczam, rzeczą błahą, bo 5 tydzień a u mnie zero objawów, podbrzusze i piersi nawet mniej bolą i to tyle. W piątek chyba pójdę na betę, żeby się nie martwić dłużej.

U Was kiedy jakieś niedogodności się zaczęły?

Szafirek, a po wszystkim jedzeniu tak Ci się dzieje, czy może po czymś konkretnym?

Tyle dobrze, że z jakimiś nieprzyjemnościami się nie spotkałaś w szpitalu :) dziwi mnie to, że kultura osobista i przychylne nastawienie nie jest standardem... :/ I że takie my to się cieszymy z tego, że ktoś nas nie zwyzywa :/

8une3e3kck8m6mea.png
Czy na pewno są dobre będę wiedziała na wizycie 28.12.

Co do objawów - ja miałam tylko ból piersi od początku, w 6 tygodniu doszły mdłości, czułam rozciągającą się macicę.

oar8csqvis43sxki.png
 
reklama
Do góry