Colorado1989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2017
- Postów
- 5 200
Ucieszył się w wydaniu powściągliwym wiemy, że może być różnie na tym etapie... Ale przychodzi non stop do mnie, głaszcze mnie po moim gastronomicznym brzucholu i przytula stwierdził, że termin spoko, bo na wakacje zdążymy jeszcze obrócićColorado A jak mąż zareagował na 2 kreseczki?
Zuza, kurde, podziwiam Cię, że nie zawiesiłaś z nią relacji. No ale dzieci powinny mieć babcie... Chociaż możnaby zastanawiać się, czy sam fakt jest ważny, czy jakość tej relacji...
Waga jest rzeczą zmienną, raz się tyje, potem się chudnie. Wiele osób na etapie szkolnym są takimi pulpecikami, ale wyrastają z tego. Jak sam ktoś będzie chciał, to postara się zrzucić. Ale takie ostracyzmy to są głupie strasznie... I na pewno humoru Ci nie poprawiają...
Moim ulubionym komplementem teściowej jest "ładnie wyglądasz dziś Basiu", po czym odwraca się do mojej mamy i mówi "widziałam ostatnio też taką fajnie ubraną kobietę, wyglądała fajnie JAK NA SWOJĄ WAGĘ" czyli jest taki komplement z ciosem między oczy.
Co do mojej teściowej to nie wiem jeszcze co zrobimy... Z drugiej strony ja akurat umiem jakieś farmazony puścić mimo uszu, swoje wiem i tyle. Nie muszę zgadzać się ze wszystkimi, a wszyscy ze mną, o ile mi jakiegoś psychoterroru nie robią. A teściowa jest do tego zdolna. Z tym, że sobie na to nie pozwolę, mąż też nie jest ślepo za matką. Szanuje i kocha ją, jak to matkę, ale wie, że potrafi przegiąć...
Mojej mamie dziś już o mało nie powiedziałam :x
Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom