reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

ja cały czas mam tak, ze na widok kobiety w ciąży czy noworodka serce podchodzi do gardła, łezka się kręci w oku automatycznie i najchętniej uściskałąbym takiego malucha i wtuliła się w niego jak w swojego. teraz trochę mi już przeszło ale i tak czasem uczucia idą górą.
Mi też po jakimś czasie przeszło, ale z forum, notabene z tego samego, pod nickiem yssaya zwinęłam się od razu...

Robię spagetti, któraś reflektuje?? Kłaczku, spagetti?;>
 
reklama
Z tego co wiem, w Polsce też podchodzą do tego inaczej, bo po poronieniu badają dlaczego się poroniło na zasadzie takiej sekcji zwłok. Sama mam taki papierek...
A wszystkie dzieci masz z Rajmundem? Bo w Polsce też badają jak się poroni dwa razy, jak byłam w szpitalu z krwiakiem to była właśnie dziewczyna w 34 tygodniu z chłopcem po dwóch poronieniach i mówiła, że zrobili im testy i okazało się, że nie mogą mieć dziewczynki w ogóle... Z tego co kojarzę Ty masz dziewczynkę/i??
 
kłaczek, bardzo bardzo mocno Cię ściskam, nic więcej nie mogę, czasem kciuki nie wystarczą. życzę Ci abyś jak najszybciej do siebie doszła i odnalazła radość w tym co jest, bo masz na szczęście czym/kim się cieszyć. a to co będzie, ha, kto to wie, zobaczysz sama.
odezwij się do nas czasem, strasznie tu mi na forum brakowało Twoich wpisów.
tulam!
 
ojej kłaczku ściskam cię mocno.... ;************


Iza, ja na tym wyniku badań histopatologicznych miałam tylko napisane , co ze mnie "wyciągnęli". nie było napisane dlaczego tak się stało...


buziaki cioteczki :*
567.jpg
 
Hmmm.. U mnie też nie jest napisane, ale myślałam, że po prostu nie doszli do tego...

Tak dla relaksu oglądam sobie Harry'ego Pottera i jem grzanki;p
 
Totka, ja pytalam o podtrzymanie hormonalne. To co w PL jest jako duphaston lub luteina, tu jest jako cyclogest - progesteron po prostu. Pytalam, czy jesli dziecko zyje, pomoga utrzymac ciaze. NIE. Po 29 tygodniu owszem, wczesniej nie.

Bulwersujące! Nic dodać, nic ująć!

A wiesz, co wydaje mi się najgorsze? Uświadomiłam to sobie kiedyś, jak zmarła mama mojej dobrej koleżanki. Że dla kogoś świat się zawalił, runął po prostu, a dla innych życie toczy się dalej... Dalej planują, dalej są na wakacjach, śmieją się, jedzą, tańczą...

Nie potrafię o niczym innym myśleć, ciągle "siedzicie mi w głowie". I przychodzi pytanie: Dlaczego?!:no:
 
Dzewalajna, po kazdym poronieniu mialam problem z kobietami w ciazy i malymi dziecmi... Teraz... Teraz to jakby wszystko bylo obok, nie do konca mnie dotyczylo. Czuje przede wszystkim zmeczenie - pewnie wynik nieprzespanej nocy. I jakos tak wszystko jest do d... bez wyszczegolniania co i dlaczego.
Ainhoa, dziekuje, od dwoch dni nie jestem w stanie nic wciagnac poza woda.
Ta niby sekcja to badanie histopatologiczne - w PL wykonuje sie je glownie pod katem zasniadu groniastego i mialam po pierwszym poronieniu robione (tu chyba nie robia w ogole) ale nie wnioslo nic w kwestii przyczyn poronienia. Nie, z Rajmundem mam Karola i 3 ciaze stracone. Jedna obumarla, jedna bezzarodkowa i teraz... Mam corki.
Weronkazzz, nigdzie sie nie wynosze. Nie wiem na ile sie bede odzywac na "grubszych mamusiach" bo jakos ja teraz nie w ciazy, ale na pewno na mamusiach geriatrycznych bo mimo ze tam "Ciaza po 40" to ekipa prawie w komplecie rozpakowana i na pewno zostaje na "Ciazy po Poronieniu" - tam zaczynalam w ogole. W czerwcu 2010.
Totka, zycie zasuwa dalej i ja wiem, ze jak sie to juz przewali przeze mnie, to trzeba bedzie wstac i zapieprzac zeby je dogonic. Teraz moj swiat sie zatrzymal i jakbym widziala swoje zycie z boku - potem pierdyknie i zaczne sie zbierac z powrotem. Jak zawsze.
 
ja też na histopatologii ie miałam przyczyny.
ja po wyłyżeczkowaniu miałam kilka chwil załamki a potem jakby to mnie nie dotyczyło, jakbym nie była w ciąży - organizm chyba sam jakoś próbuje sobie z tym poradzić.

Dlatego teraz też jakoś tak nie nastawiam się na ciąże i nie latam co chwila z testem do łazienki jak kiedyś przed łyżeczkowaniem. Uda się to będzie nie to nie.

kłaczek - trzymaj się
 
reklama
NIe! Juz od kilku lat. I nie pije, poza piwkiem 2-3 razy w tygodniu, ale jednorazowo wypija 1 piwo. Poza tym dokarmialam go cynkiem, magnezem i selenem i w ogole zwracalismy uwage na to co robimy.
To nasza 3 strata. I druga niewyjasniona. Po prostu dziecko przestalo zyc.
 
Do góry