reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Szafirek, co do kaszek to z ciekawości kiedyś przeglądałam w sklepie ich skład i byłam w szoku! A w sumie chyba można zastąpić to normalną kaszką manną + owocek zblenderowany do tego. Wszędzie ten cukier [emoji37]

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
To prawda niestety,wszędzie cukier...Ale z Bobovity jest seria "Porcja zbóż" i na tych które przeglądałam nie było cukru,trzeba niestety skład czytać.Ja w zeszłym miesiącu pokusiłam się na promocję 2 kaszki w cenie 1 i wzięłam:( a na drugim miejscu w składzie cukier...
Colorado ale jak przygotować taką zwykłą mannę(tak się odmienia?) ? Takiemu maluchowi się nie daje krowiego mleka a trzeba ją ugotować...No chyba że na wodzie??? Oszaleć można...
 
kupić wysokie kozaki na zimę to gorsze wyzwanie, niż kupno iglo na Zanzibarze
emoji23.png
emoji23.png
emoji23.png
emoji23.png
Padłam...
emoji23.png
emoji23.png
emoji23.png
emoji23.png
emoji23.png
emoji23.png
emoji23.png

Pozostaje nam w bamboszach chodzić ;P

Trzeba czytać składy kaszek bo są bez cukru tak jak Zuza mówisz :) a manna na wodzie plus owocek na koniec dodać i dzieciaki chętnie zjadają. O ile nie są przyzwyczajone do tych cukrowych.
 
Szafirek wiem o czym mówisz!Ja dawałam Kubie te kaszki z cukrem właśnie,do picia soczki typu Bobofruit czy Kubuś później i przyzwyczaił się...Teraz ma nadwagę z którą walczymy.Strasznie dużo czasu zajęło mi nauczenie go picia czystej wody.Teraz do szkoły zabiera wodę 0,7L :) Je więcej warzyw i owoców także sukcesy też mamy:)
Ja też mam problem z kupowaniem butów ale inny od Was.Ja to się wstydzę przymierzać sandały czy kozaki w sklepie w obawie że będą za ciasne...
 
Mimi, trzymaj się [emoji9] oby wszystko poszło gładko! [emoji108]

Ka, nooo jeszcze kilka dni czekania [emoji4] co ma być to będzie, nastawiłam się już nawet psychicznie na tą laparoskopię :/

Szafirek, super, dajesz mi nadzieję dodatkowo [emoji9] dziś o 10 mierzyłam temperaturę i dalej 37,0. Ale przeziębieniowo się nie czuję, pomijając to takie rozgrzanie i zimno w jednym, jak to przy takim lekkim stanie podgorączkowym.

Też z bucikami mam problem, dokładnie jak piszesz... Tzw "wysokie podbicie", dzięki któremu zadowalam się butem, jak tylko wchodzi mi na stopę i nie uciska nigdzie, walory wizualne na dalszym planie niestety [emoji23] no i do tego gruuuba łyda, dzięki której kupić wysokie kozaki na zimę to gorsze wyzwanie, niż kupno iglo na Zanzibarze [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
Temperaturę powinnaś mierzyć zaraz po przebudzeniu, zanim wstaniesz z łóżka, po minimum 3 godzinach snu. I najlepiej o tej samej godzinie. Powinna się utrzymać bodajże 15 dni, żeby mieć pewność. Trzymam kciuki!

oar8csqvca3w8vmb.png
 
Zuza, na wodzie chyba najlepiej, ale na tym etapie żaden ekspert ze mnie, na mój chłopski rozum obawiam się, że spróbowałabym na swoim mleku ugotować [emoji16][emoji16][emoji16]

A czemu wstydzisz się przymierzać? Jesteś klientką jak każda inna [emoji9] mnie denerwują zakupy butów od tej strony, że zwykle muszę przymierzyć z 20 par i jeśli 1 będzie ok, to mogę odtrąbić sukces [emoji16] więc ekspedientki czasem dziwnie patrzą się na mnie jak siedzę w okopie z pudełek z butami[emoji6]

Szafirek, mam podobne podejście, sama uczę się zdrowo odżywiać, chociaż wcześniej bardzo źle też nie jadłam... Ale od dłuższego czasu wszystko sami z mężem gotujemy, wtedy wiemy co jemy. No i lepszych źródeł warzyw i mięsa poszukaliśmy, nie kupujemy ich w marketach ani sieciówkach. Łudzę się, że mamy mniej chemiczne mięso wtedy [emoji23]

Co do kozaków to znalazłam kilka lat temu sklep u mnie w mieście, gdzie mogłam kupić kozaki. Wpaścicielka sklepu znalazła niszę, sama jest dużą kobitką i ma duże łydki i sama też nie mogła kupić na siebie kozaków, dlatego postanowiła poszukać takich i dla siebie i innych [emoji16] minus taki, że para kozaków nie schodziła poniżej 400 zł, więc wydatek kosmiczny [emoji23]


Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry