reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Ka, czuję się bardzo dobrze, mam okropnie wielkie jak na mnie libido, ale wątpię, by to był jakiś objaw, pewnie zawirowanie hormonalne... [emoji4] Mąż zadowolony w każdym razie! [emoji16]

Kasiu, będę robić tylko betę, szkoda mi kasy i nerwów na testy ciążowe. Beta od razu mówi co i jak [emoji4] a ja nie jestem mistrzynią cierpliwości, lubię konkrety.

Szafirek, a wiadomo już, z jakiego powodu tyle Ci przybyło w tak krótkim czasie? Bo nie wierzę, że z jedzenia w takiej sytuacji na pewno Ci trudno ja w jeden rok przez tarczycę i insulinooporność przytyłam 15kg i to już też było dla mnie trudne psychicznie, więc mogę sobie wyobrazić jak się czujesz ale głowa do góry, z każdą wagą i w każdym rozmiarze można czuć się sprawnie [emoji4] to nie waga nas definiuje, można zgrubnąć, można schudnąć nieoczekiwanie... Z dzieciaczkiem na pewno będziesz aktywna, raz, że to konieczność, a dwa że trzeba będzie mu pokazać caaaały świat [emoji11]

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Agunia, wszystkiego najlepszego, samych wspaniałych lat! [emoji322][emoji323][emoji322]

Szafirek, nigdy nie ważyłam tyle co Ty (może na początku liceum), ale jeszcze 10 lat temu było mnie 20kg mniej a już wtedy wydawało mi się to masakrą... No nic, damy radę dla siebie i dla dzieci :)

Mimi, śliczna ta sukienka [emoji7][emoji7][emoji7]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
kattaya - spokojnie :) Irenki to fajne kobietki więc nawet mi nie przeszkadzało :):)

agunia - dziękuje :) I wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!

szafirku też nie mogę uwierzyć, że to się stało tak po prostu ? Dietetycy nie byli w stanie Ci pomóc? Ja jeśli stosuję się do ścisłej diety rozpisanej przez dietetyka to chudnę, ale jeśli staram się na własną rękę ograniczać to zapomnij :( A po diecie zaraz mam efekt jojo... Wystarczy, że zaczynam jeść normalnie ( nie chodzi o jakieś obijadanie się) ale normalnie tak jak wszyscy to zaraz rosnę... i tak w kółko....


 
Hej [emoji11]
Jak minęła nocka?
U mnie tak sobie. Brzuch ciągnie no i zaczelo się nocne wstawanie na siku....
Teraz już pyszniutkie śniadanko i jedziemy na 12 na mszę odpustowa [emoji5]

hchy43r8h8l5x99d.png
 
Mimi ja miałam tragiczną nockę. Nie wiem z jakiego powodu uczulił mnie lek, który jem od lat. Najpierw dostałam strasznej wysypki i duszności a później w nocy zawrotów głowy. Już miałam na IP się zbierać, na szczęście jest lepiej, tylko czuję się strasznie wypluta.
Mamy ładną pogodę, wiec pewnie jakiś spacerek zaliczymy po południu, jak dojdę do siebie. Na mszę się nie wybieram, chociaż miałam straszna ochotę.
 
Szafirek witaj w "klubie". Ja rok temu ważyłam 60 kg a w tej ciąży dobijałam już do setki. Jak poznałam swojego męża to ważyłam 55 kg i nie mogę zaakceptować tego jak wyglądam. Staram się, ale co patrzę na zdjęcia (bo w lustrze tak tego nie widzę :p) to mi aż słabo. Wstyd mi za siebie, że się doprowadziłam do takiego stanu. Aż mi się śmiać chce jak pomyślę że kiedyś byłam gimnastyczką dziewczyny :D Trenowałam gimnastykę artystyczną i szło mi naprawdę dobrze. Śmiech przez łzy normalnie.
Ale też wierzę, że kiedyś wrócę chociaż w minimalnym stopniu do akceptowania siebie i zrzucę wagę trochę chociaż. Mam takie utrudnienie, że kocham jeść. Po prostu. Jak myślę, że miałabym jeść gotowane mięso i warzywa na parze cały czas to wolę być gruba.

Kattaya ja rok temu miałam taką samą sytuację. Uczulił mnie ibuprofen, który zażywałam latami. Też duszności, wysypka, ale przeszło po paru godzinach. Musisz zapamiętać co za lek i już nigdy go nie brać.
 
Kattaya A może coś innego Cię uczulilo?

Joanna A ile teraz wazysz?

To widzę że większość pamięta ta chude lata i tęskni.... musimy spiąć dupska i coś z tym zrobić [emoji4]

hchy43r8h8l5x99d.png
 
Mimi to nie jest takie proste. Tzn. schudnąć to jeszcze nie jest taki problem. Ale ja też z tych co jak zaczynają jeśc normalnie to tyją. I nie mówię tu o mega obzarstwie, tylko normalnym jedzeniu. A nie wyobrazam sobie być całe życie na diecie, nie zjesć ciastka, kotleta czy pierogów. Wiec tak sobie chudnę i tyję na przemian. Waga od 55-110kg,zaznaczam, ze w dorosłym życiu, nie w podstawówce czy liceum.
 
reklama
Dziewczyny, strasznie Wam współczuję ja najwięcej w ciągu roku przybrałam jakieś 15 kg ... Ale ogólnie co roku kilka kg na plusie. Odkąd pamiętam byłam grubsza od innych. Już od przedszkola. Wtedy to była wina babci, jej kuchni, podkarmiania. Potem już mój bajzel hormonalny. Dopiero od roku mam wagę w garści i udało mi się na dłużej trochę zrzucić. Ale to tylko i wyłącznie dlatego, że endokrynologa mam dobrego.

Więc całkiem inaczej jak z nienacka i ze szczupłej dziewczyny przytyje się, a co innego przez całe życie. To moja mama się kiedyś dziwiła, jak mieszkałam jeszcze z rodzicami, że jem to samo co ona, ruszam się nawet i więcej, a tyję...

Tak czy siak, nie róbcie sobie kochane wyrzutów. Jest jak jest. Jakby się łatwo dało, byłoby inaczej. Przyjdzie czas i odpowiednie okoliczności, to zrzucicie kg [emoji110] poza tym, tak jak mówiłam, kg to tylko cyfra, liczy się ogólna sprawność i kondycja, nad którymi dobrze jest pracować. Dla własnej psychiki. Bo też miałam permanentnego doła, jak wchodziłam na drugie piętro i kolana mnie bolały, jak miałam 113 kg na wadze...

Kurdę, drugi dzień jestem śpiącą królewną... Chodzę spać o 1 w nocy, wstaję o 8, zjem śniadanie, wypiję kawkę inkę i idę spać znowu do 11-12... Albo tarczyca mi się rozbujała....albo może się udało??????? [emoji44][emoji44][emoji44]

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry