reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

To co dziewczyny piszą to prawda!A na dodatek każdy ma prawo decydować jak karmi własne dziecko i nikt nie ma prawa go oceniać!
Inka super jeślu dziś puszczą Was do domu:*
Paulina super że tak dobrze się czujesz:* To wspaniała wiadomość:*
Nam się upały też dają we znaki...Mamy już dość.Dominiś jest niespokojny:(
Agunia też kiedyś używałam tego balsamu ,dzięki za przypomnienie, muszę kupić znowu:)
Mimi jak samopoczucie?
Właśnie ciekawe jsk Parampampam?
 
reklama
Dziewczyny gratuluję wszystkim rozpakowanym . Czytam Was i śledzę co u Was ale się nie odzywałam. Moj Mały w sobotę będzie miał już 8tygodni. Waga urodzeniowa 2200g teraz już 3800g.
Napiszę więcej w weekend...
Jo czemu się nie pochwaliłaś że urodziłaś? :o Gratulacje! Pamiętam że leżałaś w szpitalu z małą ilością wód płodowych,wtedy się zaczęło? Napisz co u Was:* Pozdrawiam:)
 
Parampampam nie denerwuj się. Mąż na pewno da sobie radę :)
To mam nadzieję, że w poniedziałek będzie Twój dzień [emoji5][emoji110]

Zuza u nas gorąco, ale coś się chmurzy. Jest szansa na deszcz. Mnie cały czas boli/ciągnie podbrzusze. Dużo odpoczywam, ale też sporo ogaraniam....
Za tydzień wizyta i już się stresuje ;)
Dziś byłam w pepco i kupiłam różowy kocyk [emoji3][emoji3][emoji3][emoji3]

hchy43r8h8l5x99d.png
 
Hihi,może dowiesz się czy to córcia:)
Nie,Mimi kolek nie ma,tylko by na piersi wisiał cały czas;) Tak,Kuba nadal cieszy się maluszkiem:) Pomaga bardzo:)
Och,Parampampam przykro mi że jednak będą wywoływać.Trzymam kciuki żeby gładko poszło.A mąż da sobie radę Kochana:*
 
Mimi stosuje najlepszą dietę mż ;) Nie jem pieczywa ziemniaków makaronu białego ryżu. Jem dużo owoców warzyw jogurtów .Na śniadanie zjadam jogurt z otrębami i płatkami owsianymi ,później owoce warzywa na obiad zjadam wszystko i kotlety i ryby itp .chociaż ostatnio nie smakuje mi mięso ani wędliny .A już raz tak miałam i 5lat nie jadłam mięsa.Pózniej jem owoce warzywa i wieczorem jogurt. Nie pije coli itp.sokow też nie ani kawy. Już zapanowałam nad słodyczami jeszcze coś zjem ale mniej.
Zuza zastosuj jeszcze peeling lepszy efekt :)
Parampampam już bliżej niż dalej a mąż spokojnie da sobie radę.
 
Jo, strasznie współczuję przejść. Trzymam kciuki, żebyś mogła szybko wyjść i cieszyć się rodzina.

A ja to chyba miałam jakiś masaż szyjki dzisiaj, bo mam lekkie krwawienie teraz. Śmiesznie by było, jakby ten masaż coś dał.

Wysłane z mojego Le X820 przy użyciu Tapatalka
 
Decyzja o cc była dość niespodziewana. Miałam normalne ktg jak co wieczór, Był dość wąski zapis i nie brykał, kazali mi zjesc banana i dalej sie pisał zapis. To był piątek i już późno bo po 22. Jeszcze dostałam około 20 zastrzyk clexane. O 23.30 powiedzieli że trzeba ciąć i od razu mnie zabrali. Musiałam mieć znieczulenie ogólne przez clexane i mimo że nie byłam na czczo bo ważniejsze żeby dziecko szybko wyciągnąć. Mąż oczywiście nie zdołał przyjechać bo mamy ponad 100km do Krakowa. Gdy juz z sali pooperacyjnej zadzwonilam byl już na bramkach zjazdowych pod Krakowem i się rozplakał. Mógł wejść do dziecka od razu jak przyjechał, mały był w inkubatorze. Ja do godz 15 byłam na pooperacyjnej bo czekałam na łóżko na oddziale.
Mały dostał 6 punktow później 7. Wydawało się ze ja juz wyjdę zanim on będzie gotowy. Po 6dniach okazało się ze mam zakażenie rany po cc. Antybiotyk, później zmiana na 2 inne i leczenie. Mały po 10dniach był już ze mną i się nim opiekowałam , brali bo tylko na kąpanie i ważenie. W sumie byliśmy w szpitalu 6,5 tygodnia. 2 dni przed wyjściem wyczyscili mi ranę i zaszyli na nowo. Byłam bardzo szczęśliwa że wreszcie wychodzimy.

W domu byłam 2 dni, okazało się ze rana znów jest zakażona, wypływa ropa. Kazali przyjechać na oddział. Mały został z Mężem w domu a ja znów jestem w szpitalu- jutro będzie 2tygodnie. Mały musiał przejść na mm, ja odciagam mleko i wylewam ale chcę utrzymać laktację . Dziś kończę antybiotyki rana powoli sie zarasta, nie szyją tylko ma sie sama zarosnąć. Ponoć wygląda już bardzo ładnie i są prognozy ze wyjdę do tygodnia.
Psychicznie te 8tygodni mnie wykończyło. Tęsknię bardzo za dziećmi i Mężem i domem.
O matko :( co za historia. ... A który tc był podczas rozwiązania?
Współczuję Ci bardzo, ale trzeba pamiętać - co nas nie zabije to nas wzmocni.
Pisz częściej co tam u Ciebie i jak sobie radzicie.

hchy43r8h8l5x99d.png
 
reklama
Jo, strasznie współczuję przejść. Trzymam kciuki, żebyś mogła szybko wyjść i cieszyć się rodzina.

A ja to chyba miałam jakiś masaż szyjki dzisiaj, bo mam lekkie krwawienie teraz. Śmiesznie by było, jakby ten masaż coś dał.

Wysłane z mojego Le X820 przy użyciu Tapatalka
Hihi no masz jeszcze 2 dni ;) wszystko możliwe

hchy43r8h8l5x99d.png
 
Do góry