reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

december, cudnie, jesteś taka dzielna, i Borys też!
gratuluję, rana w mig się zagoi, a synka mieć już po drugiej stronie i przytulać - bezcenne!
ściskam Was i czekam na wieści z frontu! :)


Weronkazzz, na czym geniusz tego wynalazku polega, ze tyle za niego rycza?:szok:

chyba na tym ze sie dziec sam buja. poza tym reszta to chyba za snobizm, jak ktos lubi dla dzieci taki "dorosly" dizajn ;) przyznaje bez bicia, podoba mi sie on strasznie, ale wale sie po lapach poki co ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nasz lezaczek jest wlasnie taki jak Twoj, Ainhoa. Tzn. konstrukcyjnie bo "bajery" ma inne, ale ta podstawa i tez trzesidupka w wyposazeniu. Trzesidupki nie uzywalam w ogole, natomiast poza slodkim wygladem to samobujanie przez pocieche ma tez zastosowanie praktyczne - my mamy wolne rece.:-D

Karol mi dzis porozrabial z lekka - obudzil sie o 5:00 i byl glodny. NIe wiem czy to efekt wczorajszego basenu czy inne licho, ale zjadl i dospal prawie do 9:00. Milo z jego strony. Wczoraj pobil chyba swoj rekord - wcial 300ml przecieru marchwiowo-jablkowego z calym bananem domiksowanym. No, dzis za jakoscia poszla ILOSC...:-D

Witam! Wybacz, że się wtrącę, bo mam pytanie całkiem z innej beczki - chodzi o ten przecier owocowy:) mam problem z moim maluszkiem - ma 4,5 miesiąca i już bardzo interesuje go gdy coś jemy, aż zaczyna mlaskać, jest na mleku modyfikowanym. Pediatra powiedział, że mogę zacząć od jabłuszka... Chciałam zapytać od jak dawna podajesz swojemu maluszkowi nowe jedzonko? pozdrawiam
 
December, BRAWO!! Rana sie zagoi a Boryska juz masz obok a nie w srodku.:biggrin2: Gratulacje! Spory chlopaczek z Twojego syncia.
Krakowianka, dosladzasz dla dziecka? Bo ja podla matka jestem i nie slodze mlodemu. Jak cos jest naprawde kwasne, domiksowuje troche namoczonych rodzynek.
Weronkazzz, na moim tez sie dziec sam buja, a dalam za niego 2 funty na carboocie. Tylko nie wyglada jak designerski stolek barowy.;-)
Lili, Karol je "obce" zarelko od 3 miesiaca zycia. Zaczelam od soku z surowej marchewki, potem wlaczylam gotowane jablko, potem gotowana marchew. Szczerze mowiac kupowalam po 1 sloiczku 4+ i patrzylam co w tym jest.:-D Tylko jesli teraz bedziesz zaczynac z marchewka, to szukaj starej - "mloda" marchewka rozwalnia. Pierwsze packi Karola to ugotowana marchew, z ugotowanym (dorzucalam jak marchew zmiekla) jablkiem, z tym ze poczatkowo robilam to w konsystencji umozliwiajacej podanie przez smoczek. My to w domu nazywamy "kubusiem" bo jesli do bazy marchewka-jablko dodac np. surowego banana, wychodzi cos bardzo podobnego. Nastepnym owocem dodawanym do tej marchwiowo-jablkowej bazy, byl wlasnie banan i to po kilku dniach. Potem inne owoce - maliny, nektarynki, czarna porzeczka, borowki, truskawki, mango... Maliny trzeba przetrzec przez sitko bo pestki zatykaja smoczek. No i maliny (przynajmniej te tutaj) sa kwasne, wiec dorzucalam do tego po kilka namoczonych rodzynek. Nowe owoce wprowadzam pojedynczo (jak wszystko nowe) i obserwuje malego pod katem ew. alergii. W 5 miesiacu wprowadzilam owoce z biszkoptem - zmiksowane truskawki lub nektarynki. Poniewaz maly sie od czasu do czasu przytykal, podawalam tez (za rada Dziewczyn bo balam sie tak wczesnie) przecier z jablek, suszonych sliwek i rodzynek - pomagalo. Sowja droga za moich czasow banan wchodzil po pierwszym roku, teraz jest w sloiczkach 4+, wiec daje. Nie daje w zasadzie tylko pomaranczy, ale sok z mandarynek w ktoryms sloiczku widzialam. Sloiczki - jak pisalam - sa na wprowadzenie czegos, sprawdzenie czy juz przysluguje i jaka bedzie reakcja. Karol ledzonko lubi, tak ze nie ma problemu z nowinkami. Karmie go krowim mlekiem (modyfikowane zdecydowanie mu nie sluzylo), ale w kwestii wprowadzania pozamlecznych posilkow to bez znaczenia.

Dzieciatko dzis nader uprzejme - po butli o 6:30, pogadal troche z sufitem i wlasnymi odnozami, po czym dospal do 9:00. Jakie to mile z jego strony!:tak:
 
Wczoraj złożyliśmy łóżeczko, które nam kurier przywiózł, niestety nie było bez skazy.:baffled: Przy transporcie trochę się porysował wewnętrzny front łóżeczka, na szczęście materiałowy ochraniacz to elegancko zasłania. Nie chce mi się bawić w odsyłanie, reklamowanie, że towar dotarł uszkodzony, i tak to łóżeczko po pewnym czasie będzie poobgryzane przez naszego Kajtka, więc na ten moment i tak szkoda zachodu....
Co do wykonania łóżeczka - materiał porządny, ale np. montowanie prowadnicy do szuflady to totalna beznadzieja, mąż musiał jakieś mocniejsze śrubki wygrzebać i wkręcić, bo na tych firmowych szuflada za długo by się nie utrzymała! Pościel i dodatki śliczne, super jakość. Na razie wszystko ubraliśmy, przymierzyliśmy i cieszymy oko. Ale w lipcu trzeba będzie wszystko uprać i wyprasować:)
Dobrze pamiętam, że to Ty miałaś od Darlandu?? Wejdź w ich komentarze i okazuje się, że nie jesteś pierwsza z tym łóżeczkiem...
 
Lili1987 co prawda ja nie kłaczek, ale powiem jak u nas było. Mój synek jak był w wieku twojego Kubusia już jadł jabłuszko, gruszkę i próbowaliśmy marchewki. Też był na mm, tylko 2 miesiące na cycu.


december gratuluję, tobie życzę szybkiego powrotu do formy i żeby rana po cc ładnie się zagoiła, a dla Boryska dużo zdrówka, niech ładnie rośnie.
baby boy.jpg
 
Ostatnia edycja:
witam dziewczyny,
dawno nic nie pisałam,ale ciągle was podczytuję,więc jestem na bieżąco. Mam ogólnego lenia, cięgle bym spała albo leżała ;-)

December serdeczne gratulacje!!!! Synuś na pewno przecudny. Życzę szybkiego powrotu do normalności ;-)

A co do tych bujaczków-leżaczków to super sprawa! znajoma ma i mały ogólnie jest z nią wszędzie na tym leżaczku, może sobie spokojnie gotować obiad,a mały stoi na blacie w kuchni i sobie gaworzy :-)
pozdrawiam was wszystkie serdecznie :tak:
 
reklama
Do góry