reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Powiem Ci ze tragedia temu ja zyje z tyg na tydz zeby tylko dziecko bylo juz bezpieczne ze juz takie ratuja juz teraz mam 30 tydz wiec troche spokojniej ale jeszcze by sie przydalo kilka. Ciesze sie ze masz juz jednego szkraba ☺
 
reklama
Powiem Ci ze tragedia temu ja zyje z tyg na tydz zeby tylko dziecko bylo juz bezpieczne ze juz takie ratuja juz teraz mam 30 tydz wiec troche spokojniej ale jeszcze by sie przydalo kilka. Ciesze sie ze masz juz jednego szkraba [emoji5]
Rozumiem Cię bardzo dobrze bo nawet nie wiesz jak ja panikowałam i przezywałam ciąże z Piotrkiem. To była masakra. A jak zbliżała się wizyta to był taki strach, że szok. Niestety sytuacja w ciąży z Piotrkiem zaczęła się powtarzać tyle tylko, że szybka reakcja i moja i mojej lekarki doprowadziły do tego, że mam syna. Też zaczęło się wszystko w 20 tc. Zaczął pobolewac mnie brzuch, zadzwonilam do swojej lekarki i ona specjalnie dla mnie przyjechała do gabinetu bo i okazało się, że szyjka zaczęła się rozwierać było już pół centymetra rozwarcia. Na szczęście moja lekarka jak tylko dowiedziała się, że jestem w kolejnej ciąży zamówiła dla mnie pessar i trzymała go w gabinecie. No i jak tylko widziała że już zaczyna się coś dziać to nie czekała na wymaz z szyjki tylko od razu zakładała. No i od 20 tc brałam zastrzyki w brzuch (7 szt kosztują 199zl) brałam do 35 tc. No ale czego nie robi się dla tego maleństwa. Na szczęście udało się donosić ciążę a wręcz trzeba było Piotrka siłą wyganiać heh. Wiele przeszłam ale wiem, że było warto. I jeśli będzie mi jeszcze dane zostać drugi raz mamą to pessar będzie musiał być obowiązkowy.

Napisane na LG-H525n w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja obecnie ważę 93 kg, cukier na czczo wychodził mi ostatnio bodajże 89.

Dziwna sprawa, bo jestem w pierwszej ciąży, jestem otyla, a ruchy dziecka zaczęłam czuć w 16 tygodniu, tylko jeszcze nie wiedziałam, że to to. Teraz jestem w 18 i są coraz mocniejsze, częstsze, wyrazniejsze. Jestem trochę w szoku, bo szykowalam się na poczucie czegoś raczej koło 20 tygodnia. No ale miło, że jest jak jest, zamieszanie w brzuchu działa uspokajająco.

A do wszystkich starających się o dziecko: mi od 20 roku życia ginekolodzy mówili, że mam małe szanse na dzieci, lata leciały, a oni kazali mi się spieszyć, bo "mój czas się kończy", a ja w pierwszą ciążę zaszłam mając 30 lat. Fakt, musiałam się leczyć, żeby się to udało i trochę było też cudem, bo mam tylko jeden sprawny jajnik i generalnie mało jajeczek, ale jednak. Także trzymam za wszystkich kciuki.

Wysłane z mojego Le X820 przy użyciu Tapatalka
 
Parampampam A czym się leczylas?

Kamkaz przeszlas piekło, ale na szczęście masz synka. To najważniejsze.

Duphaston, który przyjmuje to chyba też luteina.... kiedyś czytałam i tak mi się kojarzy... A ta luteina, którą Ty bralas jak sie nazywała?
 
Parampampam A czym się leczylas?

Kamkaz przeszlas piekło, ale na szczęście masz synka. To najważniejsze.

Duphaston, który przyjmuje to chyba też luteina.... kiedyś czytałam i tak mi się kojarzy... A ta luteina, którą Ty bralas jak sie nazywała?
Duphaston to jest progesteron w tabletkach doustnych, a luteina jest
albo pod język albo dopochwowa. Pod koniec 2015 roku pojawił się w aptekach progesteron doustny o nazwie Luttagen. To jest z serii luteiny tylko do połknięcia

Napisane na LG-H525n w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Parampampam A czym się leczylas?

Kamkaz przeszlas piekło, ale na szczęście masz synka. To najważniejsze.

Duphaston, który przyjmuje to chyba też luteina.... kiedyś czytałam i tak mi się kojarzy... A ta luteina, którą Ty bralas jak sie nazywała?
Niestety nie pamiętam nazw leków, bo trochę tego było. Podczas całej kuracji czułam się potwornie źle, ale przynajmniej dała efekt. Na początku miałam obniżanie prolaktyny, bo miałam bardzo wysoką i było podejrzenie, że dlatego nie mam owulacji. Niestety to nie podzialalo. Potem lekarz dodał mi jeszcze metformax, który miał również pobudzić jajniki, ale nadal nie było owulacji. Zaczęliśmy więc stymulacje jakimś lekiem na c i duphastanem. I to przyniosło rezultat bardzo szybko. Pojawiły mi się dwa pęcherzyki w kolejnym cyklu i po intensywnym staraniu udało się zajść w ciążę :)

Wysłane z mojego Le X820 przy użyciu Tapatalka
 
Do góry