reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ostry Dyżur - ani słowa o dzieciach

ide lulu, puszcze ta marude bo przeciez floty musi wyslac. :angry::angry::angry:
zaczal grac w OGame, taka chora gra, gdzie wysylasz statki i atakujesz inne planety i ple, ple ple, koszmar, caly dzien poukladany w/g Jego statkow zakichanych :confused:
 
reklama
Gdyby to mój chciał taki numer wywinąć, to pewnie bym sie wkurzyła z lekka, ale z cudzego mozna się posmiać:-D;-)

ja sie juz poprostu przyzwyczailam. Taki jest i chyba sie juz nie zmieni, jakbym miala sie na niego o wszystkie takie rzeczy wkurzac, to chyba dawno bylby rozwod, bo ciagle mi jakies takie numery odwala :confused:
 
No tak, zanim ja dobrnęłam na ostry dyżur to już temat kwiatków się skończył, wszyscy idą spać, może złożycie się na lepszy komputer dla mnie:-p:-D.
 
Dziś przyjezdza na 5 dni mój brat z Londynu w odwiedziny, ale będzie dopiero ok 23:30, wiec nie będę na niego czekać, spadam spać. A tak w ogóle to już widzę jutro rano HAni radość, ona uwielbia swojego chrzesnego:tak::tak::tak:.
 
reklama
Wiecie co.. mój zawsze dawał mi kwiaty, a wczoraj ... dał mi 100 zł, żebym sobie sama coś kupiła (tak jakbyśmy nie mieli wspólnoty majątkowej :angry::angry::angry:)
Zaczęło się chodzenie na łatwiznę :wściekła/y:
Że nie wspomnę że życzeń nie było wcale.
Wrrrrrrrrrr :no::no::no:
 
Do góry