reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opiekunka/Zlobek/Przedszkole..???

reklama
Otylko dzielna z Ciebie dziewczynka..
Ell takie przedszkole/zlobek jak Wasz to sie chwali..

Co do jedzenia to szczerze nie pamietam kiedy Noemi karmilam...Ona wszystko je sama...Wczoraj to bylam w szoku jak ryzwcinala...bo moze jakies 3-4 ziarenka ejj wypadly...Nie moglismy sie z Adamem na nia napatrzec...A jak otwiera buzie to jak maly lew:-)
Ogolnie je bardzo ladnie...tylko jak juz sie naje to czasami zaczyna sie bawic...Na rozne sposoby...(kilka sposobow bylo juz na fotkach)
 
No Ell taki żłobek to się chwali. Ja chcę Matka też oddać do żłobka i rozejrzeć się za pracą więc Twój opis mnie podbudował trochę. Jak wrócę ze Szwecji to wybiorę się do naszego żłobka na oględziny:tak:
 
zupełnie najzwyklejszy żłobek ale Panie w deche...była jedna...przy której panował ogólny wrzask dzieciaków..ale od 3 miesięcy jest na emeryturze:-) a ją zastapiła bardzo ciepła młoda dziewczyna.

Ogólnie panuje u nas w złobku klimat, nie Panie a ciocie, trochę mnie to denerwuje...ale z drugiej strony, może to dobrze, że tak traktują dzieciaki. Jak odbieram Otylkę to dostaję pełną informacje, o której spała, jak długo, ile się bawiła, czego nowego się nauczyła, ile razy korzystała z nocnika...czy ładnie jadła, czy miała dzień marudy:) czasami z pospiechu nie pytam, a Panie wszystko recytuja, a jak zapomną...to biegną po zapiski:)
Każde dziecko ma własną półkę ze swoimi rzeczami...a i własnie w zlobku Otylka ma zakaz na smoka- jest za duża....i daje rade, ale niestety jak wraca to potem jeszcze bardziej o niego prosi.
 
jestem pod wrażeniem Otylki. Ola nie je zabradzo samodzielnie. Zupy to jeden wielki koszmar. Rozlewa ile może. Z widelcem za to daje sobie niezle radę. A co do przedszkola to bardzo chciałabym, żeby każde moje wygladało tak jak ten żłobek Oti. Doszłam do wniosku, że u nas to jest istna przechowalnia.
 
Pati chyba masz rację z tą kawą- nie pomyslałam o tym do tej pory....a widziałam jak tam panie ciastami są rozpieszczane przez niektóre babcie:) ale co tam ciężką mają pracę, nalezy im się.
 
reklama
jestem pod wrazeniem samodzielnosci Oti
a przedszkole/złobek..super!oby i nam sie taki trafił

a pedze pochwalic sie, ze w samolocie poznałam bardzo miła pare z dzieckiem i co sie okazało(prawie juz przy lądowaniu), ze oni sa z Man..Ich synek, który nie był Klaudia (w przeciwienstwie do niej:-Dzainteresowany..jest młodszy od niej tylko o 1,5 miesiaca - Nowa kolezanka poleciła mi przedszkole/złobek - panstwowy i wyglada na taka, co to wszystko sprawdziła i mówiła, ze jest bartdzo fajny, prowadza angielki, ale takie "poukładane" 25 lutego Klaudia idzie pierwszy raz na kilka godz(2 w ciagu dnia) 2-3 razy w tyg..

bo jak sie zagłebiłam w temat przedszkola w UK..okazało sie, ze koszt 500 f tygodniowo- to mi sie kolana ugieły........................... 2000f miesiecznie-to jest szok!Mozna sie starac o dofinansowanie w 80%..no, ale najpierw trzeba za przedszkole zapłacic..godz 17f........................KOSMOS!

a czytałam, ze 5 f za godz..to było duzo..a okazało sie 17f za g...no szok !
 
Do góry