reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opiekunka/Zlobek/Przedszkole..???

Tak to jest z cenami w tej naszej stolicy.... :baffled::baffled:
My płacimy od godziny, bo niania jest z Wojtkiem tylko 3 dni w tygodniu po 6 godzin. Z resztą ona chciała rozliczanie raz na tydzień, a nam to też pasuje.
 
reklama
A moj Julek od dwoch godzin jest w 'grupie zabaw' albo inaczej mowiac w mini przedszkolu. Jak sie okazalo ulice dalej od nas jest taka grupa (pani +4-5 maluchow od roku do trzech lat) do ktorej mozna zaprowadzic malucha na 2,5 godziny. Kosztuje to srednio ale pomyslalam, ze Julkowi przyda sie kontakt z maluchami a mnie troche wolnego wiec dzis wielka proba. Jak zaprowadzilam to pomachal mi tylko na dowidzenia i poszedl sie bawic. Za pol godziny go odbieram to sie przekonam jak bylo ale mysle, ze bez wiekszych problemow znajac naszego 'cygana';-):-)
 
No wrocilismy i Julek wedle pani byl rzeczywiscie super: bawil sie, nie marudzil i ponoc dal sie swietnie zrozumiec bo jasno i wyraznie komunikowal swoje potrzeby tzn. czy chce pic, jesc, bawic sie i czym (a dodam, ze mowi chyba najmniej z czerwcowych dzieciakow bo prawie wcale:-)) Sam Julek nawet nie zauwazyl kiedy przyszlam go zabrac a jak zawolalam to owszem przylecial usmiechniety ale zaraz chcial wracac na sale. Tak wiec za tydzien powtorka:-)
 
fantastycznie Julek dzielny z ciebie mężczyzna. Ola powiedzmy że się już przyzwyczaiła. No ale cóz, teraz wypadnie na 2 tygodnie z przedszkola i czas jakoś zleci. Będe mogła wreszcie troszke z nią posiedzieć. Szkoda tylko, że jest chora i da mi nieźle popalić. Niestety marudna jest, że hej.
 
Cicha, fajnie, że Julkowi się podobało :-). A z Wojciaszem to by sobie "pogadali", bo Wojciaszek tez prawie nic nie mówi :-)

Fredka, zdrówka dla Oli!:tak:
 
reklama
Julek, brawo! Ze mną i Wojciaszkiem na pewno świetnie dogadałbyś się, bo my tacy jacys małomówni:-D:-D:-DAle fajne z nas chłopaki:-D:-D:-D
Cicha, super, że masz taka mozliwość. Jakby u nas coś takiego było, to na pewno posłałabym Mikusia, żeby bawił się z dziećmi:tak:

Oleńko, zdróweczka!
 
Do góry