Emih mój synek też ma czerwone krostki prawie na całej główce - na czole, skroniach, karku, za uszami... ma je od dłuższego czasu, z tym że raz jest ich mniej raz więcej, raz prawie w ogóle... połozna powiedziała, że to z przegrzania, i to wydaje się prawdopodobne, bo pokój, w którym "mieszka" jest rzeczywiście bardzo ciepły i za nic nie da się go ochłodzic, trzeba by chyba cały dzień wietrzyć... ale nie drapie ich, a skazę ma tylko na policzkach...więc nie wiem, jezeli wykluczasz przegrzanie, to może to jednak objaw jakiejś alergiii... ???
reklama
emih
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 974
ithildin przegrzania nie wykluczam, bo u nas też strasznie gorąco, ale dziwię się że nie ma tych krost w takim razie na całym ciele... Choć jeśli nawet... To swędzenie mogłoby wynikać z wysuszenia tych krostek i wtedy miałoby to nawet "ręce i nogi" I tak sobie myślę, ze możesz mieć rację, bo są mniej widoczne na dworzu czy spacerze...
Może to od proszku do prania?
Mój Adaś na szczęście nie ma problemów z krosteczkami, nawet wtedy gdy uprałam jego rzeczy w zwykłym, naszym proszku nic mu się nie stało. Chyba więc kiedy skończy mi się Lovella nie będę kupować osobnego proszku dla niego.
Mój Adaś na szczęście nie ma problemów z krosteczkami, nawet wtedy gdy uprałam jego rzeczy w zwykłym, naszym proszku nic mu się nie stało. Chyba więc kiedy skończy mi się Lovella nie będę kupować osobnego proszku dla niego.
empolan
listopad '05 wrzesień '09
Kamil też ma takie krostki na karku, policzkach i główce. Nam pediatra kazała je natłuszczać. Mam nadzieję, że to potówki, a nie skaza, ale nabiał mam na razie zakazany. Już mam dosyć chleba z wędliną A może spróbuję też tormentiolem skoro u Ciapaczka działa
justynaj
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 531
Karolinna moja Wiki też miała krostki na samej twarzy-na policzkach i na bródce,i jak przestałam jeść czekoladę,to jej zeszłykarolinna pisze:wiecie może co może oznaczać parę czerwonych krostek na policzkach maluszka ? moja mała ma to od 2 dni i nie wiem co to może być :
właściwie nie wiem czy to od tego,ale wiem,że właśnie czekolada,ryby są alergenne
mleko też kazali mi odstawić,ale była tylko nieznaczna chyba przypadkowa poprawa i piję teraz dużo mleka i jem nabiał i nic nie wychodzi
pediatra jak zobaczyła te krostki powiedziała,żeby przestrzegać diety dla mamy karmiącej i samo powinno zejść, a jeśli będzie gorzej to będziemy działać
i rzeczywiście same zeszły gdzieś po 2 tygodniach
emih
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 974
Kurcze, gdyby te krostki były od proszku do prania to byłaby przesada Bo przecież nie sposób nie kłaść dzieciaczka do własnego łóżka- dajmy na to przykład, albo do siebie przytulać, a już prac wszystkie "dorosłe" rzeczy w Lovelli to nie lada wydatek. też spróbuję "maścią Ciapaczka" ;D
Empolan wiem co czujesz pisząc o kanapkach z samą wędlina... : Był taki moment że jadłam już sam chleb z masłem ze względu na Kasi feralny brzuszek. A potem na wigilię zjadłam wszystkiego po trochu (nawet pieróg z kapustą się "przyplątał" :-X ) a nie było różnicy więc... zaczęłam pomału "wracać" do normalnego jedzenia (oczywiście bez przesady- tj bez słodyczy, mleka, kapusty itd) Plusem było to że w ciągu półtora miesiąca schudłam 20kg 8) Teraz dla odmiany mam jeść same mączne rzeczy... No po takiej diecie to już napewno chudnąć nie będę
Empolan wiem co czujesz pisząc o kanapkach z samą wędlina... : Był taki moment że jadłam już sam chleb z masłem ze względu na Kasi feralny brzuszek. A potem na wigilię zjadłam wszystkiego po trochu (nawet pieróg z kapustą się "przyplątał" :-X ) a nie było różnicy więc... zaczęłam pomału "wracać" do normalnego jedzenia (oczywiście bez przesady- tj bez słodyczy, mleka, kapusty itd) Plusem było to że w ciągu półtora miesiąca schudłam 20kg 8) Teraz dla odmiany mam jeść same mączne rzeczy... No po takiej diecie to już napewno chudnąć nie będę
ja mam jak zwykle głupie pytanie... mianowicie: jak się kładzie dziecko na boczku??? a konkretnie co zrobić z tą rączką, która jest pod spodem? jak daję ją do przodu, to Olek się zaraz przekręca na plecki, a jak do tyłu, to na brzuszek... i nici z leżenia na boku.
reklama
emih
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 974
Też tak miałam ;D a na dodatek gdy Kasia leżała na rączce "pod spodem" to jej drętwiała bo była zimna. Teraz ma rączkę ułożoną do przodu a nie ma szans się przewrócić do tyłu bo do plecków przykładam jej zwinięty kocyk- taka mała zapora na jej "boje" 8)
Podziel się: