reklama
Pycha
mama Mai i Marty
Ja tez tak mierzyłam i było 37,7 bez odejmowania.
Na spanie najlepiej działa jazda autem, wózkiem no i faktycznie odkurzacz
Ja mierzyłam temp. parę razy w uszku i miał jakieś 37,2-37,4. Ale nie mierzę codziennie a wy?
Dziewczyny czy to możliwe żebym dostała okres 4 tygodnie po porodzie? Znowu mi krew leci a już właściwie nie miałam tej wydzieliny z pochwy tylko troszkę nażółto barwiło wkładkę. No a jak dzisiaj wstałam w nocy do łazienki to aż się wystraszyłam.
Ja mierzyłam temp. parę razy w uszku i miał jakieś 37,2-37,4. Ale nie mierzę codziennie a wy?
Dziewczyny czy to możliwe żebym dostała okres 4 tygodnie po porodzie? Znowu mi krew leci a już właściwie nie miałam tej wydzieliny z pochwy tylko troszkę nażółto barwiło wkładkę. No a jak dzisiaj wstałam w nocy do łazienki to aż się wystraszyłam.
moim sposobem na płacz, ale niestety tylko chwilowym, np. jak czekamy aż się mleczko zagrzeje jest podskakiwanie biorę Olka pod paszki i leciutko odbijam jego nózki o moje kolana(jak siedzę) albo sadzam go tyłem do siebie i podskakuje na moim kolanie
emih
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 974
Ja na Kasi bóle nie mam sposobu- wogóle. Jak ją boli ten feralny "brzuszek" i się pręży przy bączkach nie pomoże nic.
Ale gdy marudzi- przestaje płakać gdy ją przedrzeźniam 8) Oczywiście jak najbardziej wózek, samochód i noszenie na rękach (ale nie jakieś tam siedzenie- muszę chodzić po pokoju i nie daj Boże się zatrzymam a ona to "wyczai" : Pomaga też rozebranie z pieluchy- nagusieńka jest szczęśliwa jak... dziecko ;D Rozśmiesza ją też całowanie w stopy i łaskotanie. A wracając do bólów... Wówczas metodą na spanie okazuje się chusta- kupiłam taką zwyczajną "brazylijska" chyba za 40zł a sprawdza się jak najdroższy sprzęt. Mogę wtey nawet myć gary a ona się nie obudzi... A tak... jak leży sama to byle szelest papieru a podskakuje "na równe nogi" i usypianie od nowa :
Ale gdy marudzi- przestaje płakać gdy ją przedrzeźniam 8) Oczywiście jak najbardziej wózek, samochód i noszenie na rękach (ale nie jakieś tam siedzenie- muszę chodzić po pokoju i nie daj Boże się zatrzymam a ona to "wyczai" : Pomaga też rozebranie z pieluchy- nagusieńka jest szczęśliwa jak... dziecko ;D Rozśmiesza ją też całowanie w stopy i łaskotanie. A wracając do bólów... Wówczas metodą na spanie okazuje się chusta- kupiłam taką zwyczajną "brazylijska" chyba za 40zł a sprawdza się jak najdroższy sprzęt. Mogę wtey nawet myć gary a ona się nie obudzi... A tak... jak leży sama to byle szelest papieru a podskakuje "na równe nogi" i usypianie od nowa :
Pycha
mama Mai i Marty
Ja nie mierzę codziennie temperatury, ale wczoraj wydawało mi się , ze Maja jest rozgrzana i dlatego zmierzyłam.
Eg, wg mnie to możliwe, że mogłaś dostać @, wprawdzie ja dostałam w 7 tygodniu, ale przez pierwszy m-c próbowałam jeszcze karmić.
Emih, mozesz wytłumaczyc na czym polega sposób z chustą???
Eg, wg mnie to możliwe, że mogłaś dostać @, wprawdzie ja dostałam w 7 tygodniu, ale przez pierwszy m-c próbowałam jeszcze karmić.
Emih, mozesz wytłumaczyc na czym polega sposób z chustą???
emih
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 974
Chusta- to takie "niby nosidełko" Tak bodajże "kangurują" swoje dzieci m.in Brazylijki. Można właściwie coś takiego uszyć samemu tyle tylko że obawiałam się o szwy i wolałam coś z atestem. A Mała śpi w niej jak niedźwiadek ;D Tyle że w nosie ma pozycję embrinalną w jakieś w tym wieku podobno wybierają dzieciaczki. Spi na wpół- siedząco z twarzą wtuloną w piersi 8) Zresztą... mam zdjęcie... zobacz ;D
emih o tej chuście czytałam i zastanawiałam się gdzie coś takiego można kupić, możesz powiedzieć gdzie ją kupiłaś ?? może w zwykłym sklepie z art. dziecięcymi (no i teraz największe "gwiazdy" tak właśnie noszą swoje dzieci...to jest modne )
reklama
empolan
listopad '05 wrzesień '09
Emih świetna ta chusta, a Kasia wygląda w niej na taką spokojniutką - służy jej widać.
A u Kamila na płacz działa obracanie się w kółko. Raz lub dwa się obrócę, a on jest taki zszokowany, że zapomina o płakaniu i wtedy można zacząć z nim gadać albo coś pokazywać albo tańczyć (wskazane ze wzlędu na spalanie kalorii ). No, ale na rękach musi być nadal : mały terrorysta Działa też przekazanie na ręcę tatusia, który trzęsie Kamilem w specjalny uspokajający sposób, którego nie opanowałam i nie opanuję, bo trzeba mieć do tego męskie ramiona
A u Kamila na płacz działa obracanie się w kółko. Raz lub dwa się obrócę, a on jest taki zszokowany, że zapomina o płakaniu i wtedy można zacząć z nim gadać albo coś pokazywać albo tańczyć (wskazane ze wzlędu na spalanie kalorii ). No, ale na rękach musi być nadal : mały terrorysta Działa też przekazanie na ręcę tatusia, który trzęsie Kamilem w specjalny uspokajający sposób, którego nie opanowałam i nie opanuję, bo trzeba mieć do tego męskie ramiona
Podziel się: