reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad noworodkiem

reklama
Na spanie najlepiej działa jazda autem, wózkiem no i faktycznie odkurzacz :)
Ja mierzyłam temp. parę razy w uszku i miał jakieś 37,2-37,4. Ale nie mierzę codziennie a wy?
Dziewczyny czy to możliwe żebym dostała okres 4 tygodnie po porodzie? Znowu mi krew leci a już właściwie nie miałam tej wydzieliny z pochwy tylko troszkę nażółto barwiło wkładkę. No a jak dzisiaj wstałam w nocy do łazienki to aż się wystraszyłam.
 
moim sposobem na płacz, ale niestety tylko chwilowym, np. jak czekamy aż się mleczko zagrzeje ;) jest podskakiwanie :) biorę Olka pod paszki i leciutko odbijam jego nózki o moje kolana(jak siedzę) albo sadzam go tyłem do siebie i podskakuje na moim kolanie :)
 
Ja na Kasi bóle nie mam sposobu- wogóle. Jak ją boli ten feralny "brzuszek" i się pręży przy bączkach nie pomoże nic. :(
Ale gdy marudzi- przestaje płakać gdy ją przedrzeźniam 8) Oczywiście jak najbardziej wózek, samochód i noszenie na rękach (ale nie jakieś tam siedzenie- muszę chodzić po pokoju i nie daj Boże się zatrzymam a ona to "wyczai" ::) Pomaga też rozebranie z pieluchy- nagusieńka jest szczęśliwa jak... dziecko ;D Rozśmiesza ją też całowanie w stopy i łaskotanie. A wracając do bólów... Wówczas metodą na spanie okazuje się chusta- kupiłam taką zwyczajną "brazylijska" chyba za 40zł a sprawdza się jak najdroższy sprzęt. Mogę wtey nawet myć gary a ona się nie obudzi... A tak... jak leży sama to byle szelest papieru a podskakuje "na równe nogi" i usypianie od nowa ::)
 
Ja nie mierzę codziennie temperatury, ale wczoraj wydawało mi się , ze Maja jest rozgrzana i dlatego zmierzyłam.

Eg, wg mnie to możliwe, że mogłaś dostać @, wprawdzie ja dostałam w 7 tygodniu, ale przez pierwszy m-c próbowałam jeszcze karmić.

Emih, mozesz wytłumaczyc na czym polega sposób z chustą???

 
Chusta- to takie "niby nosidełko" Tak bodajże "kangurują" swoje dzieci m.in Brazylijki. Można właściwie coś takiego uszyć samemu tyle tylko że obawiałam się o szwy i wolałam coś z atestem. A Mała śpi w niej jak niedźwiadek ;D Tyle że w nosie ma pozycję embrinalną w jakieś w tym wieku podobno wybierają dzieciaczki. Spi na wpół- siedząco z twarzą wtuloną w piersi 8) Zresztą... mam zdjęcie... zobacz ;D
 
emih o tej chuście czytałam i zastanawiałam się gdzie coś takiego można kupić, możesz powiedzieć gdzie ją kupiłaś ?? może w zwykłym sklepie z art. dziecięcymi (no i teraz największe "gwiazdy" tak właśnie noszą swoje dzieci...to jest modne ;) )
 
j planuję kupić albo tę chustę albo nosidełko ::)
nosideko7sk.jpg

i te nosidełko kosztuje 52 zł,myślę też o chuście ale na laaegro jest za 75 zeta ::) w sklepach nie widziałam ::)
 
reklama
Emih świetna ta chusta, a Kasia wygląda w niej na taką spokojniutką - służy jej widać.

A u Kamila na płacz działa obracanie się w kółko. Raz lub dwa się obrócę, a on jest taki zszokowany, że zapomina o płakaniu i wtedy można zacząć z nim gadać albo coś pokazywać albo tańczyć (wskazane ze wzlędu na spalanie kalorii ;)). No, ale na rękach musi być nadal ::) mały terrorysta :D Działa też przekazanie na ręcę tatusia, który trzęsie Kamilem w specjalny uspokajający sposób, którego nie opanowałam i nie opanuję, bo trzeba mieć do tego męskie ramiona ;)
 
Do góry