Pewnie, jak najbardziejCzy moge podawac jej Acidolac ktory mi Karola kiedys przyslala?Mam jeszcze jedna paczke i ma gwarancje
reklama
Ciekawy artykuł, poczytajcie
Odrobina brudu nikomu nie zaszkodzi - Zdrowie - - Onet.pl Dziecko
Odrobina brudu nikomu nie zaszkodzi - Zdrowie - - Onet.pl Dziecko
Kasiad ciekawy artykuł
Dzieciom należy pozwalać chodzić boso po ziemi, bawić się w piasku, i nie muszą myć rąk, kiedy idą coś zjeść - stwierdził. On i Elliott wskazują, że u dzieci wychowywanych w gospodarstwach rolnych i mających częsty kontakt z robakami i innymi organizmami pochodzącymi od zwierząt hodowlanych o wiele rzadziej rozwijają się alergie i choroby autoimmunizacyjne.
tu się zgodzę bo sama Emilce pozwalałam na wsi jeść owoce prosto z drzewa kulać się po ziemi ale nie wyobrażam sobie by miała to robić u mnie przed blokiem gdzie są kupy psa kota szkło i naplute ;-)
Dzieciom należy pozwalać chodzić boso po ziemi, bawić się w piasku, i nie muszą myć rąk, kiedy idą coś zjeść - stwierdził. On i Elliott wskazują, że u dzieci wychowywanych w gospodarstwach rolnych i mających częsty kontakt z robakami i innymi organizmami pochodzącymi od zwierząt hodowlanych o wiele rzadziej rozwijają się alergie i choroby autoimmunizacyjne.
tu się zgodzę bo sama Emilce pozwalałam na wsi jeść owoce prosto z drzewa kulać się po ziemi ale nie wyobrażam sobie by miała to robić u mnie przed blokiem gdzie są kupy psa kota szkło i naplute ;-)
Artykul ciekawy....
Ja mam bzika na punkcie mycia rak....nawet jak wyjde do samochodu i spowrotem Jula i ja myjemy raczki ale mi tak juz zostalo...wiecie po czym
Bylysmy dzisiaj u lekarza...na szczescie plucka i oskrzela czysciutkie, wirusowka jakas ja dorwala.....goraczki nie ma wiec nie jest zle...
dostala jakies syropki typu bioaron C, nasivin do noska, i na kaszelek....
Co do uszow pekajacych, jednak okazalo sie ze skaza bialkowa mam odstawic danonki, sery, i podawac do momentu zagojenia sie zyrtec.....
buuu a myslalam ze nas to ominie <siostra ma alergikow w domku>
Ja mam bzika na punkcie mycia rak....nawet jak wyjde do samochodu i spowrotem Jula i ja myjemy raczki ale mi tak juz zostalo...wiecie po czym
Bylysmy dzisiaj u lekarza...na szczescie plucka i oskrzela czysciutkie, wirusowka jakas ja dorwala.....goraczki nie ma wiec nie jest zle...
dostala jakies syropki typu bioaron C, nasivin do noska, i na kaszelek....
Co do uszow pekajacych, jednak okazalo sie ze skaza bialkowa mam odstawic danonki, sery, i podawac do momentu zagojenia sie zyrtec.....
buuu a myslalam ze nas to ominie <siostra ma alergikow w domku>
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Nuska przykro mi, że Julka ma jednak skazę:-(ale nie martw się z tym można żyć,a że nie zje jogurtu czy nie wypije mleka to nic jej sie nie stanie
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
wiem, że ci przykro:-( znam to uczucie...:-( napewno znajdzie sie coś co tez polubi w miejsce danonków
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
wiem, że ci przykro:-( znam to uczucie...:-( napewno znajdzie sie coś co tez polubi w miejsce danonków
No dokładnie.Smutne,ze tak dzieciaczkom musimy ograniczać,ale miejmy nadzieje wyrosną z tego.Tego Ci życze Nuska i Juleczce oczywiście.
Oliwieczka
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
Wiem wiem ze swiat sie nie zawali, ale troszke mi przykro....ona tak lubi danonki, a i tak jej dawalam jeden co drugi dzien.....na szczescie bo moze mialaby gorzej
oj Nuska u nas bylo to samo, ale teraz jednego na dzien moge dawac nie wiecej bo ja wysypuje
wlasnie czytalam artykul, no fajnie fajnie ale jak pisze Gosia na wsi a miescie, blokach to jest syf i raczki trza umyc przed jedzeniem
a owoce z własnego ogordka Zosia jadla prosto z drzewka
reklama
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Kasiad ciekawy artykuł
Dzieciom należy pozwalać chodzić boso po ziemi, bawić się w piasku, i nie muszą myć rąk, kiedy idą coś zjeść - stwierdził. On i Elliott wskazują, że u dzieci wychowywanych w gospodarstwach rolnych i mających częsty kontakt z robakami i innymi organizmami pochodzącymi od zwierząt hodowlanych o wiele rzadziej rozwijają się alergie i choroby autoimmunizacyjne.
tu się zgodzę bo sama Emilce pozwalałam na wsi jeść owoce prosto z drzewa kulać się po ziemi ale nie wyobrażam sobie by miała to robić u mnie przed blokiem gdzie są kupy psa kota szkło i naplute ;-)
Zgadzam sie z Toba Gosiu. Wies, las, laka to nie to samo co zabrudzone miasto. Artykul ciekawy.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 100
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 485
Podziel się: