reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

reklama
Kasiad ciekawy artykuł :tak:
Dzieciom należy pozwalać chodzić boso po ziemi, bawić się w piasku, i nie muszą myć rąk, kiedy idą coś zjeść - stwierdził. On i Elliott wskazują, że u dzieci wychowywanych w gospodarstwach rolnych i mających częsty kontakt z robakami i innymi organizmami pochodzącymi od zwierząt hodowlanych o wiele rzadziej rozwijają się alergie i choroby autoimmunizacyjne.

tu się zgodzę bo sama Emilce pozwalałam na wsi jeść owoce prosto z drzewa kulać się po ziemi ale nie wyobrażam sobie by miała to robić u mnie przed blokiem gdzie są kupy psa kota szkło i naplute :zawstydzona/y:;-)
 
Artykul ciekawy....:tak:
Ja mam bzika na punkcie mycia rak....nawet jak wyjde do samochodu i spowrotem Jula i ja myjemy raczki:sorry2: ale mi tak juz zostalo...wiecie po czym:-p:wściekła/y:

Bylysmy dzisiaj u lekarza...na szczescie plucka i oskrzela czysciutkie, wirusowka jakas ja dorwala.....goraczki nie ma wiec nie jest zle...
dostala jakies syropki typu bioaron C, nasivin do noska, i na kaszelek....
Co do uszow pekajacych, jednak okazalo sie ze skaza bialkowa:wściekła/y: mam odstawic danonki, sery, i podawac do momentu zagojenia sie zyrtec.....
buuu a myslalam ze nas to ominie <siostra ma alergikow w domku>:dry:
 
Wiem wiem ze swiat sie nie zawali, ale troszke mi przykro....ona tak lubi danonki, a i tak jej dawalam jeden co drugi dzien.....na szczescie bo moze mialaby gorzej
 
wiem, że ci przykro:-( znam to uczucie...:-( napewno znajdzie sie coś co tez polubi w miejsce danonków:tak:

No dokładnie.Smutne,ze tak dzieciaczkom musimy ograniczać,ale miejmy nadzieje wyrosną z tego.Tego Ci życze Nuska i Juleczce oczywiście.:tak:
 
Wiem wiem ze swiat sie nie zawali, ale troszke mi przykro....ona tak lubi danonki, a i tak jej dawalam jeden co drugi dzien.....na szczescie bo moze mialaby gorzej

oj Nuska u nas bylo to samo, ale teraz jednego na dzien moge dawac nie wiecej bo ja wysypuje:tak:

wlasnie czytalam artykul, no fajnie fajnie ale jak pisze Gosia na wsi:tak: a miescie, blokach to jest syf i raczki trza umyc:tak: przed jedzeniem

a owoce z własnego ogordka Zosia jadla prosto z drzewka
 
reklama
Kasiad ciekawy artykuł :tak:
Dzieciom należy pozwalać chodzić boso po ziemi, bawić się w piasku, i nie muszą myć rąk, kiedy idą coś zjeść - stwierdził. On i Elliott wskazują, że u dzieci wychowywanych w gospodarstwach rolnych i mających częsty kontakt z robakami i innymi organizmami pochodzącymi od zwierząt hodowlanych o wiele rzadziej rozwijają się alergie i choroby autoimmunizacyjne.

tu się zgodzę bo sama Emilce pozwalałam na wsi jeść owoce prosto z drzewa kulać się po ziemi ale nie wyobrażam sobie by miała to robić u mnie przed blokiem gdzie są kupy psa kota szkło i naplute :zawstydzona/y:;-)

Zgadzam sie z Toba Gosiu. Wies, las, laka to nie to samo co zabrudzone miasto. Artykul ciekawy.
 
Do góry