reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

reklama
Oliwka cały dzień mi śpi :baffled: Rano się obudziła, nie wstała z łóżka, po pół godzinie zasnęła, potem się koło 11 obudziła tylko na pół godziny, leżała cały czas bez sił w łóżku i znów zasnęła :-( Denerwuję się.. Czy to normalne :confused: Odwodniona nie jest, sprawdzałam.
 
Kasiu,ja wybrałabym sie chyba jeszcze raz do lekarza.Jakos dziwnie wyglada ta jej choroba...Niby było troche lepiej,a dzis znowu słaba...Temperatury nie ma?:blink:
 
Temperatury nie ma :no: miała drugiego dnia choroby, teraz jest 36,2.
Dałam Oliwce trochę rosołku na chudej piersi z indyka zmieszanego z marchwianką i kleikiem ryżowym. Jadła aż jej się uszy trzęsły, jednak narazie dałam jej kilka łyżeczek. Jak nie zwróci to dostanie jeszcze. Może ona jest osłabiona :confused: Pamiętam jak mój kot po zatruciu nie jadł przez 3 dni, po węglu i potem po takim rosołku stanął na nogi. Oliwka już dużo nie wymiotuje, dziś 2 razy.
Ale jak do jutra nie będzie lepiej to pójdę do lekarza.
Patryk dziś przyniósł informację, że jego kolega poległ na grypę żołądkową. Może to to :confused: Oli się od początku choroby skarży na bóle w stawach rąk. I to wszystko, nic innego jej nie boli, nawet brzuch.
 
Tomek wrócił z Małgosią od pediatry. Zapalenie krtani, być może na podłożu alergicznym ze względu na suchość powietrza:baffled::-(
No to leżymy i leczymy się do soboty... w najgorszym wypadku dojedziemy tydzień później:baffled:
 
Ojej Rozalka, oby nie! Zdrówka dla Kubusia.
Również zdrówka dla Małgosi!

U nas licho, choć nie tak źle jak na początku. Dziś Oli wymiotowała 3 razy tylko, ale jest strasznie słaba, znów cały dzień nie wstała z łóżka.
O godzinie 17.30 zjadła ze 150 ml rosołku z marchwianką i kleikiem ryżowym i nie zwymiotowała jeszcze - co mnie cieszy.
 
Ostatnia edycja:
u nas też dzwina ta choroba bo nie ma goraczki kataru ale za to od czasu do czasu kaszle takim mokrym kaszlem tydzien łykamy 2 razy dziennie łyżeczkę flavametu i nie widzę poprawy więć jutro lekarz. :baffled::baffled:
 
reklama
Zdrówka dla Szymka i Kubusia!
Gosia wczoraj wieczorem nic nie chciała jeść, w nocy kaszlała i zasnęła mocnym snem dopiero koło 1 :-(
Jak wychodziłam do pracy jeszcze spała. Za godzinę zrobię kontrolny telefon do teściowej, która jest u nas od rana.
 
Do góry