reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

irtasia jak maz nie wraca szybko ze szpitala to moze zadzwon na pogotowie, czy nie jest az tak z Malutka zle? kurcze w takich sytuacjach nie wiadomo co robic.... ale z goraczka u dzieci nie ma zartow. zycze zdrowia!!!!

co do kapieli ja czapeczke zakladam ale bardzo leciutka i moj Skarbek nie narzeka. a propos czy Wy tez nagrzewacie bardzo mieszkanie pzed kapiela i dajecie recznik i ubranka na kaloryfery?bo tak mi na poczatku poradzila oloznai nadal tak robie ale potem w mieszkani jak w saunie i to chyba tez nie za dobrze....wydaje mi sie ze jestem jedyna ktora tak robi,a moze sie myle?
 
reklama
Susumali ja przed kapiela tez nagrzewam tylko niewieszam nic ewentualnie od malej ciuszki zeby byly cieple.

Niemam pojecia co z mala robic a pogotowia niebede narazie wzywac bo jakby musieli ja wziasc to niemam co z dziecmi zrobic znajomi dopiero gdzies za godzinke przyjada:-(
 
no to czekaj Irtasia27 na znajomych a potem na to pogotowie dzwon albo jedzcie do kliniki bo jutro i tak lekarze nie przyjmuja wiec lepiej zobaczyc co i jak dzisiaj- to moje zdanie a zrobisz co uwazasz za sluszne. chcialabym Ci pomoc ale nie orientuje sie jak zbic temperature itd..:sick:
 
daj jej paracetamol 50 g na goraczke i tylko inchalacje sie robi nas kaszel no i potrzebny antybiotyk jak cos wykryja i na pogotowie. Moge ci powiedziec tylko abys domagała sie rtg klatki bo jak kaszle to zapewne ma płuca badz tylko oskrzela chore a tylko tak mozna u maluchów to stwierdzic
Jak wczesniej pisalam z temperatura nie ma zartów u tak małego dziecka ja mam nauczke 2 tygodnie w szpitalu:sick::sick::sick::sick:
 
na goraczke dostalam paracetamol tydzien temu w klinice a w poniedzialek mi lekarka mowila zeby dac dopiero jak bedzie 38,8 tylko mnie martwi ten kaszel jak syrop podaje od wtorku a tu jest coraz gorzej bo z garaczka to pol biedy no i jak kaszle to ma taka lepka slinke i niechce jesc ani pic:-(
 
Irtasia27 nie wiem ile juz trwa u dzidzi Twojej ta goraczka, ale moze to ta slynna trzydniówka?

U nas wysypka jest nadal. Ciagle mam jednak wrazenie zxe to po marchwi, nawet mi nie bylo najlpiej, ale mozliwe ze sie myle. Juz nie tykam chipsow, zobaczymy. Dzieki za wskazowki. A sudokremu mamy 2 wiadra w domu :-)
Masc nagietkowa tez.

Z tym sciaganiem pokarmu rano to niezly pomysl. Mi pod wieczor tez cos malo te cycusie sie wysilają. Dokarmiam butla. O 18 mala dostala porcje cieplutkiego bebiko1. A w nocy cycki mam jak balony. Rano tez, dopiero w ciagu dnia tak sie miekko robi. Niezly pomysl, naprawde niezly.

Karmienie na leżąco. Próbowalam ale tak sie przy tym wyginałam i gimnastykowałam, ze juz wygodniej mi bylo usiąsc, nawet w nocy. Jak wyglada Wasze karmienie na lezaco? Chcialabym wyprobowac taka pozycje. Rowniez pozycja spod pachy zostala niewyprobowana. Czasem jak ten maly wij sie wije to mam ochote sprobowac czegos nowego, moze wygodniejszego, przede wszystkim dla niej.

Z cipki nic nie usuwalam, ale jak sie dzidzia umaziała w kupce to tak. Przemywam pupe rumiankiem, juz nie stosuje tych nawilzanych husteczek.
Bardzo szybko wygoila jej sie pupa z odparzen.

Wyglada na to ze kąpiemy małą w stasznych warunkach:baffled: W pokoju jest 21-22 stopnie. Nic nie nagrzewamy, ubranek tez nie. Wode ma cieplutka - 40 stopni. Ale krzyczec zaczyna juz gdy sie ja rozbierze. Teraz juz wiem ze jej po prostu zimno. Dzis zdjelam z siebie szlafrok, taki puchaty i okryłam ja jak byla rozebrana. Cieplutko jej sie zrobilo i placz ustal. Na a jak wyciaga sie ja z kapieli to az mi sie plakac chce jak widze jej rozpacz olbrzymia. Biedulka. Ale tylko na chwilke, bo potem jest zawijana w recznik i koldre i tylko krzyczacy pyszczek wystaje i oczka z lezkami. Oliwkujemy ja , ubieramy w pieluszke i ubranko przosto z jej szafeczki. To tyle.

Czapeczki nie zakladamy. Choc czasem sie zastanawiam nad tym czy nie zalozyc. Tak szybko usypia w ciepelku, a jeszce po mleczku z podgrzewaczka! Ach, super! Nie ma co ja draznic czapeczka, wiem ze tego nie lubi bo prostestuje gdy wychodzimy na spacer.
 
My malego kapiemy w pomieszczeniu gdzie jest temp 22-23 stopnie, ja kladne na kaloryfer recznik i jego piezamkę, uwazam ze tak mu jest milej. Czapeczki nie zakladam. Kazda ma swoje pomysly i doswiadczenia:-)
 
reklama
Do góry