reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

reklama
a ja dzis musialam Malrele szukac po mieszkaniu. byla oczywiscie w tym pokoju w ktorym ja zostawilam ale tak sie sprytnie schowala za krzeselkiem do karmienia :szok: a mi serce ze strachu stanelo. juz ani na sekunde nie mozna jej zostawic.:-(
 
moja Milenka tez na razie przewraca sie na brzuch a potem na plecki, no i czasami pełza, ale jeszcze nie musze jej szukac po pokoju.
 
a ja dzis musialam Malrele szukac po mieszkaniu. byla oczywiscie w tym pokoju w ktorym ja zostawilam ale tak sie sprytnie schowala za krzeselkiem do karmienia :szok: a mi serce ze strachu stanelo. juz ani na sekunde nie mozna jej zostawic.:-(

no to niezle Lil KAte ze MArtynka tak szybko sie przemieszcza. ale rozumiem Cie ze najadlas sie strachu!!!!! Szok!!!! jak nasze Skarby szybko robia sie "samodzielne". ;-)
troche mnie to napawa strachem, bo nasze mieszkanie jeszcze nie jest przystosowane do raczkujacego dzieciaczka, ciekawego wszystkiego, szczegolnie tego co niewskazane ;-):-p,zawsze mi sie wydawalo ze mamy duzo czasu a tu przyklad MAkrelci pokazuje ze wcale nie....
 
Kuba dziś przyturlał się do szafki pod telwizor i zciągnoł z ostatniej półki wszystkie płyty CD,ale miał łobuzerską minę.Leżał wśród tych płyt i obgryzał pudełka.:-DMały fan muzyki nam rośnie.:tak:
 
Oli tez mi własnie zrobiła podobny numer jak Martynka. Siedziałam sobie przy kompie i czytam wiadomości na Onecie a Oli bawiła się na macie na srodku pokoju. Nagle patrzę a jej nie ma w zasięgu mojego wzroku. Zaczęłam sie rozglądac i patrzę a ona wcisnęła się pod moje krzesło komputerowe. Dobrze, ze nie wstałam, bo bym ją uderzyła :szok:


A przez to, że wczoraj jej się udało ześliznąć z leżaczka, robi to dziś nałogowo jak tylko ją zapakuję i nie zapnę odrazu :dry: Aż się dziwię, że nie spada z niego, tylko ześlizguje się, za każdym razem robi to tak samo. Na leżaczku przewraca się na brzuch i leżąc na nim zsuwa się powoli w dół tak długo dopóki nie położy się na podłodze. Trzyma się rękoma leżaczka jakby rozumiała, że nie może się puścić, bo spadnie. Jak nagram to i uproszę mojego męża, żeby mi to zciągnął z kamery do kompa to Wam pokażę jak sprytnie to robi.
 
reklama
:no: a moja nie pełza nic a nic :no: jedynie jak jest na rękach i chce podreptać nóżkami po podłodze lub jej się nudzi to robi tak jak to nazywałyście mostek ;-) i chce się ześlizgnąć i to nieraz tak że aż mi z rąk ucieka i muszę ją dwoma trzymać bo jedną nie dam rady bo mi się ześlizguje :no:
 
Do góry