reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

Ja zdaje sobe sprawe ,ze bolace brodawki sa wynikiem złego chwytanie dziecka.Tylko ze mała chwyta prawie zawsze (teraz )prawidłowo ale jak nie chwytała to tak mi je załatwiła ,ze mam takie 0.5 milimetrowe pekniecia z ktorych co jakis czas jak mocniej zassa to leci krew (bardzo duzo)
Staram sie wtedy karmic z nakładka ale nie ma róznicy krew i tak
leci. No i wtedy ona wyje ja niemam jej z kim zostawic zeby sciagnac mleko . Chwytam butle i nutramigen i robie .
Czasem zdaza sie ze próbuje jeszcze raz i troche sciaga jeszcze po butli.

Kiedys karmiłam ja z jednej piersi i wystarczało a od 2 dni daje jej dwie i ma mało, piłuje tak jape, ze nie wyrabiam:sick:
Wczoraj dałam jej pierś prawa , potem lewa , bujałam i piłam zeby produkcja szła i po 20 min znów piers prawa i lewa no i dalej piałował jape dałam 120 ml. nutramigenu dalej piłowała i znów 120 nutamigenu i dopiero sie uspokoiła .

a tak apropo tesciowej
to po tych 2 porcjach butli wczorajszych
dzwonek do drzwi i kto tesciowa:szok:

dobrze ze SARA była najedzona:-D oczywisci obudzili mi mała, i na raczki
jak ja brała to mala sie smiała ale jak miała ja juz na rakach to ryk ale jaki :szok::-D:-)
zabrałam ja od niej i spokój
DOBRE DZIECKO :-D:-D:-D:-D:-p
ja chce karmic piersi i wime ze karmienie nie boli :happy:
ja krmie to powtarzem sobie wmyslach słowa KASI ze '' leci mleczko, mam duzo mleka '' barzdo czesto działa

Kasiad I TYCIA - ja jestem wam wdzieczna bo gdyby nie wy to nie wiem czy juz dawno bym sobie nie odpusciła
DZIEKUJE DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
WYDAJE MI SIE ZE TEN SPADEK MLECZKA u mnie
spowodowały takie długie drzemki nocne bo ona ostanio jak zjadła o 19 to spała do 4-5 rano

musze kabinowac jak ja rozbujac (laktacje):confused::tak:
 
Jesli chcesz,to chyba musisz to szybko robic.Laktator co godzine i powinno pomoc;-).
 
laktatorem to jakos nie moge wiecej sciagnac niz 20 ml.
a ona jak ja tyle sciagałam to najedała sie ale bezposrednio z piersi:confused:

wole chyba miec ja cały czas przy cycu(co godzine) niz laktator
 
Och dziewczyny jak Was czytam to chce mi sie plakac i smiac:-D
Jak czytam o Oliwieczce, ktora bardzo chce karmic piersia a cos nie idzie <a bedzie na pewno dobrze...dasz rade mamuska:tak: ;-) > to mi sie przykro robi i zarazem glupio...:zawstydzona/y: bo ja czasami mam dosc tego calego karmienia..wiem ze pomyslicie pewnie ze jakas straszna mamtka jestem:-( ale wyjsc nigdzie nie mozna, ani zostawic jej bo z kolei butli nie chce < to pewnie cieszy Kasiad i Tycie:laugh2: :laugh2: :laugh2: >a z mala tez ciezko bo wyjsc moge gora na 2 godziny, bo dluzej sie nie da , tak sie drze w wozku...och mowie Wam kosmos:dry: :-)
a co do Tyci i Kasiad w sumie wielkie dzieki wlasnie dla nich bo dzieki nim caly czas karmie i probuje sie nie zalamywac..czytajac jak niektore walczyly o pokarm i karmienie piersia to schodze na ziemie i tez tego chce...
ach chyba troszke sie zakrecilam, ale mam nzdzieje ze mnie rozumiecie:-D :dry:
 
Dziewczyny, mam pytanie. Nie pisałam o tym wcześniej, bo myślałam że to normalne u maluszków. Staś jak zasypia to ma drgawki takie, że podskakuje, tak jakby szarpie rączki w górę, tak, że się budzi, ale znowu zasypia i to się powtarza. Myślałam że to z wiekiem przejdzie, ale jest to częstsze. Tzn. jak już mocno zaśnie, to śpi spokojnie. Czy to jest normalne?? Zaczynam się bać czy to nie jakaś forma padaczki:confused::szok:
 
agusia,z ta tesciowa to u nas podobnie...wczoraj wpadla na chwilke do malej <bez zapowiedzi:wściekła/y: tak jak i tesc> a ta ja przywitala niemilosiernym placzem a raczej wyciem...a ona na to ze pewnie jest glodna:laugh2: :-p no to mowie ok...nakarmilam ja i ta dalej w ryk jak zobaczyla tesciowa..ta sie w koncu oborchala i poszla..mowiac tylko ze przyjdzie jak Julka bedzie miala pol roczku i nie bedzie sie jej bala:laugh2: :laugh2: :szok: a kto wie czy jej to minie za pol roku:laugh2:
 
Nuśka, chyba każda ma czasem dość karmienia (ja na pewno!). Dokładnie, trudno gdzieś wyjść, a już najgorsze są imprezy rodzinne. Stół zastawiony po brzegi, a ja jem chlebek z wędliną i ew. pomidorem czy ogórkiem:baffled: . Bo reszta albo smażona, albo z nabiałem. Ostatnio na imieninach ugotowali mi jajko, żebym miała urozmaicenie (na szczęście na jajka nie jest uczulony):-p . Nie mówiąc o tym, że większą część wizyty spędzam w drugim pokoju karmiąc albo zabawiając dziecko (przy 10 osobach już ma za dużo wrażeń i jest niespokojny). Nigdy nie byłam fanką takich imprez, ale teraz mam głód towarzystwa - i co z tego?
 
reklama
Patch, nie martw sie z tego co ja wiem to dzici tak czasem maja.Julce tez sie to czesto zdarza..a wogole jak jest bardzo zmeczona...dokladnie tak jak piszesz, macha lapkami tak intensywnie ze sie przebudza ze snu..az wkoncu zasnie mocniej to jej to mija...hmm..mam nadzije ze jest to normalne...PRAWDA DZIEWCZYNY:dry: :-D
 
Do góry