reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszkami

Czkawkę Jaś ma kilka razy dziennie. Z noska też przy kichaniu nieraz coś wykicha, w pierwszych tygodniach kupkę robił nawet 8 razy dziennie, jadł 10 razy dziennie. Teraz kupek mamy zdecydowanie mniej, a z karmieniami bardzo różnie. Usg stawów miała w szpitalu. Na drugie idziemy w środę, bo Jaś skończył już 8 tygodni.

Mój synuś też się jeszcze świadomie nie uśmiecha, co mnie trochę martwi, bo ma już przecież 2 miesiące. Czy w tym wieku powinien sie juz uśmiechać???

Mamuśki, czy jak jedziecie na spacerek to wystawiacie buźki dzieciaczków do słońca? Bo mój Jaś już tak pysio sobie opalił, że aż się wystraszyłam, czy tak można. Oczywiście smaruję go przed spacerem kremem z filtrem.
 
reklama
mi położna powiedziała zeby buźki na słoneczko nie wystawiac, no ale jak troche go smyrną promyczki to nic nie zaszkodzi raczej ;)
 
Moj Maluch tez ma czkawke okolo 3 razy dziennie- u nas dziala jedynie przystawienie do piersi, co do zaropialych oczek- to jedynie przemywam mu przegotowana woda, ale polozna mowila cos o przemywaniu herbata-podobno pomaga.Jasinek robi kupke 2-3 razy dziennie. Nam tez nigdy nie udaje sie uniknac slonka- zazwyczaj swieci malemu prosto w buzke- mam nadzieje ze taka ilosc mu nie zaszkodzi. A na usg stawow idziemy jutro- bo maly ma problemy z bioderkami i musi byc podwojnie pieluchowany.
 
I u nas czkawka jest na porządku dziennym, a z kupkami róznie, ale jest ich kilka na dzień, a jeśli chodzi o jedzenie to średno co około 3 godziny.
Kurcze wyszło coś Fillipowi na powiece, taki mały pryszczyk jakby...Dobrze, że jutro będzie położna to jej to pokaże.
 
Moja Ola ma czkawke zawsze przy przewijaniu- jak sie zmieni temperatura (po rozebraniu), jak sie ogrzeje to czkawka przechodzi.

A kupek robi zatrzesienie, powyzej 5 na dzien, do tego ze 2 w nocy.

Oczko tez ma zaropiale, 10 dni zakrapialam jej oczko biodacyna, ale nie pomoglo, musze sie z lekarzem teraz skontaktowac.
 
moja też ma często czkawkę - własnie przy zmianie temperatury albo bezpośrednio po odbiciu się ;) muszę jej podawać pierś, w końcu karmienie przeciaga się na 1-2 godziny za każdym razem :laugh:

chyba przegrzałam swoją córeczkę :mad: na szyjce i rączkach pojawiły się pojedyncze potówki wrrr starłam je spirytusem i teraz ostro pilnuję by jej za ciepło nie ubierać
podejrzewam, że jest jej za gorąco w rożku, ale inaczej nie chce spać, nie uspokaja się, dopóki nie zawine jej szczelnie w rożku
 
dzięi dzewczyny

co do oczek to niestety herbatka ze świetlika nie pomogła i dzisiaj krople już niestety

co do słońca to mojemu świeci czasem specjalnie go nie ustawiam ani do ani od



Iwosz
na Waryńskiego zrobię usg mam namiary na jakiegoś super specjalistę


tak poza tym dzisiejsza noc od 3 to istna masakra nie to że mały ryczał tylko tak stęał i sapał i chrapał że zawału dostawałam i oczywiśćie nie chciał w swoim łóżeczku jestem niewyspana boo jak z nim śpimy to jego łóżko całe a my uważamy żeby go nie zgnieść i śpimy jak zające pod miedzą

dzisiaj strasznie się chmurzy i nie wiem czy brać go na spacer boję się że jak wyjdę znowu zacznie padać
 
reklama
Agao - Jaś raz miał potówki na klatce piersiowej, ale to była moja wina, bo za ciepło ubrałam go na spacer. Słoneczko przyświeciło, spocił się, no i wyskoczyły. Szybko jednak przeszły. Sprawdź, czy czasem za ciepło nie ubierasz maluszka.
 
Do góry