reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszkami

reklama
Agao - u nas na ropiejące oko pomógł Sulfacetamid; na Biodacynę mały się uczulił, a sól fizjologiczna też nie pomagała;
Krzymek w nocy też marudził, przysypiał na rękach, potem się wybudzał i znowu przysypiał i tak w kółko - aż po którymś położeniu do łóżeczka usypiał na dobre, tzn na 2 godziny ;D
 
piszecie o tych potówkach ja nawet nie wiem jak one wyglądaja
zauważyłam u Emili jakiesw chrosteczki w okolicach policzek i oczek ale ja koloru skóry
nie wiem co to moze być????
 
kasiula kiedyś się pytałaś co to za kropa czerwona na oczku mojej Patrycji. Dziś miałam czas i siłę poobserwować i wydaje mi się, że to są jakieś naczynka popękane. Ale to z czasem zejdzie, bo z drugiego oczka już jej znika :laugh:
 
mi tez sie tak wydaje co do oczka
emilka nadal to ma i nie wygląda jakby miało znikać
ale zobaczymy bede obserwowała
 
a naszym największym problemem jest przewijanie - Maks tego wprost nienawidzi i drze się jak opętany!!! woli leżeć z mokrą i brudną pieluchą - w ogóle go to nie rusza - a przy przewijaniu - istny szał :(
macie jakiś pomysł co na to poradzić???
 
nie mam pojęcia Emilka raczej jest grzeczbniutka przy przewijaniu kąpieli nawet przy wyciąganiu kuzek z nosa dopiero po dłuższym czasie sie denerwuje
 
reklama
Koga, nie martw się, kiedyś mu przejdzie. Pati też tak miała, i przewijanie i kąpiel to był jeden wielki ryk. Teraz mam ryk jak ją wyciągam z wanny ;D
 
Do góry