u nas leki tylko te sterydowe miejscowe pomagaly, no ale to zadna pomoc tak naprawde, tylko ostatecznosc w wypadku nasilenia objawow.
Pomogla dieta -o ile trzymamy scisla diete, to wszystko jest ok.
Ola jajka juz moze jesc (kupuje jej tylko zerowki , te z ekologicznego chowu, drogie, ale one nie maja w sobie roznych czesto uczulajacych substancji.)
je tez maslo. Natomiast mleko i nabial odpada absolutnie, tak samo jak cytrusy.
Ale generalnie biala maka, (w jakiejkolwiek postaci, czy to makaron, czy chleb albo bulki), cukier, bialy ryz bardzo szkodza bo sa pozywka dla grzybow.