reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszkami

u nas histerii nie ma.............choc ostatnio nie chcial wracac do domu z placu zabaw i byl krzyk i szrpanina-na rekach sie wyrywal
generalnie szybciutko sie denerwuje-jak nie moze czegos zrobic to rzuca-ale mysle ze takie maluszki nie sa wytrwale i szybko sie zloszcza
slowo nie wolno-dziala w odwrotnym kierunku-ale to pewnie u wszystkich w tym wieku
zdarza mi sie krzyknac........................
 
reklama
Sylwia, to tak jak u nas, irytacja od razu. Ma to trochę po mnie, z tym, że jak dopiero kilka razy coś mi nie wychodzi to się wkurzam, a Filip niestety nie próbuje kolejny raz.

Ale zaczęłam, po poście Aniam, jeszcze bardziej i może nieco inaczej tłumaczyć mu jego zachowanie, wymyślać inne niż do tej pory argumenty i chyba działa, tfu tfu odpukać.
 
Aqua GRATULACJE!
k153.gif
 
aqua GRATULACJE!!!!!
poczytałam sobie trochę o zachowaniu waszych maluchów i nieco się uspokoiłam, ostatnio zupełnie nie wiedziałam o co chodzi kiedy z mojego kochanego, grzecznego i uśmiechniętego syncia zrobił się wrzeszczący, histeryzujący, niegrzeczny mały terrorysta. ale widzę, że to raczej powszechny problem rodziców 2latków.
u mnie do katalogu zachowan histerycznych doszło jeszcze, że moje dziecko ostatnio zachowuje się jakby nie chciał ze mną przebywać , nie ukrywam, że jest mi w takich chwilach bardzo przykro, kiedy Maciuś wydziera się mama nie! chcę tatę!, nie wiem co spowodowało taką zmianę w zachowaniu ale nie mogę sobie z tym emocjonalnie poradzić. czy wasze dzieci też mają takie fazy upodobania sobie któregoś z rodziców?:-(
 
u nas fionka tylko ja jestem na topie, jeśli chcę aby paweł się nią zajął muszę gdzieś wyjść, ewentualnie udać się do innego pokoju, inaczej paweł jest odepchnięty w kąt, bo jagoda traktuje go jako rywala zabiegającego o względy jej mamusi:tak:
 
oj nie wiem co sie stalo ale od tygodnia kacper przestal lubic tate-owszem wola sobie tatus tatus,ale jak tomek chce go przytulic dac buziakapo prostu zaczyna wyc-nie zostanie na chwile z tata....................nie wiem co sie stalo
 
A u nas jest tak, że jak jestem z Lolą sama w domu,to ona nie opuszcza mnie na krok.
Gdy pojawia się Rafał, jest ok. Krąży miedzy nami.

Ale potrafi wpaść w histerię, jak wyjeżdżamy od Rafała rodziców, bo tam nikt nie opuszcza Karoli na krok - ciągle jest zabawiana.

Natomiast mam z nią jazdę jeśli chodzi o przebieranie pieluchy - masakra. chwili nie poleży. Zakładanie kapci tez jest katorgą :confused:
 
reklama
A u nas jest tak, że jak jestem z Lolą sama w domu,to ona nie opuszcza mnie na krok.
Gdy pojawia się Rafał, jest ok. Krąży miedzy nami.

Ale potrafi wpaść w histerię, jak wyjeżdżamy od Rafała rodziców, bo tam nikt nie opuszcza Karoli na krok - ciągle jest zabawiana.

Natomiast mam z nią jazdę jeśli chodzi o przebieranie pieluchy - masakra. chwili nie poleży. Zakładanie kapci tez jest katorgą :confused:

u nas podobnie po dniu spedzonym z moja mama na drugi dzien mam histerie jak np chce sama do lazienki wejsc i prosze Lena by wyszla. swoja droga ostatnio wchodzenie do wc to maly problem bo Lena kazdemu chce otwierac dzrwi gdy ktos akurat zalatwia swoje potzreby :baffled::confused::baffled:

a co do ubierania nie mamy problemow bo Lena sama zaklada np spodnie i ostatnio opanowala prawie do perfekcji zakladanie butow jedynie problemjest wtedy gdy nie moze zalozyc buta krzyczy wtedy zloszczac sie lub "miauczac" - tak nazywam udawany placz ktory doprowadza mnie do bialej goraczki :-p:happy2: - "mama nie umiem zalozyc mama mama mama nie umiem mama mama pomoz"
 
Do góry