reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszkami

a u nas po miom poniedziałkowo - wtorkowym pobycie w Warszawie - Maks się strasznie na mnie obraził- cały wtorkowy wieczór ignorował mnie kompletnie, a od środy zupełny odwrót i nie odstępuje mnie na krok!!! tata nie ma prawa się do nas zbliżyć bo jest krzyk, bicie taty i tupanie :zawstydzona/y:

faza mama w pełnej krasie

na dodatek pojawiły się małe kłopoty z zasypianiem - woła mamę - myślę, że dlatego, że jak się w poniedziałek obudził to mnie już nie było, bo musiałam wcześnie wyjść na samolot:-(
 
reklama
U nas tez problem-wczoraj musielismy zostawic Jasia u siostry meza na kilka godzin i Maly sie na nas obrazil- nie chce sie dac przytulic, w nocy zanosil sie histerycznym placzem a teraz jak cos jest nie po jego mysli to urzadza takie przedstawienie ze nic nie pomaga...chyba zostaje mi tylko to przeczekac bo nie dziala ani tlumaczenie ani grozba kary...
 
no i prosze dziewczyny kochane- az sie prosi powiedziec "nie mowilam?" - to co opisuje Koga i Felqua to sa klasyczne objawy powaznego stresu jaki dziecko przezylo z powodu rozlaki- ono najpierw tak bardzo cierpi, ze mamy nie ma, ze jedynym dla niego ratunkiem jest odciecie sie psychiczne od matki, utworzenie takiego dystansu- dzieci sie na was nie obrazily, one sie ucza ze lepiej sie do mamy nie przywiazywac zbyt mocno, bo ona moze zniknac i to boli.

Koga- nastepnym razem dla Maksa bedzie jeszcze gorzej.
 
no pewnie, nie ma co dramatyzować...

koga u nas Maks też sie przestawił na mame, co mnie akurat cieszy;-)
do niedawna tata był najlepszy.. teraz mama jest na tapecie i po spaniu dziennym obowiązkowe przytulanie z mamunią:tak::-)
 
mamaoli ale słodko :tak::tak:
Miłko nie ma czasu na przytulaski, bo przecież tyle jest do zrobienia, więc ja nadrabiam wieczorkiem i go sobie doprzytulam :-D
 
kacper tez placze chwile w zlobku jak ja wychodze-ale doslownie chwile jakies 2 minutki
ja uwazam ze dziecko musi nauczyc sie bycia nie tylko z mamusia ale takze z innymi-uzaleznienie od matki doprowadzi do tego ze rodzic kompletnie nic nie zrobi...........
ja nie mam jakis glebokich wyrzutow sumienia ze zostawiam dziecko-pracuje i chce pracowac-jest mi smutno ale wiem ze za chwilke przestanie plakac,ciesze sie tez ze ma kontakt z innymi dziecmi-i ciesze sie ze jak po niego przychodze tuli sie i cieszy-wiem ze teskni ze ma uczucia tak glebokie

aniuM ja czasem nie rozumiem twoich postow.............
 
reklama
Do góry