reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Opieka nad maluszkami

reklama
Ewakuuje się. Musze w końcu się ubrać (ja uwielbiam łazić w piżamie :tak:) i idę z Kozą na spacer, bo słońce u nas wyszło :-)

Lato nam się zgubiło :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Kinga! nie szczuj tą piżamą!!!! potworze!!!!

Maks po domu biega w skarpetkach, chyba, że straszny upał to na boso (bo my mamy chłodne podłogi)
U znajomych w ogrodzie na trawie też biega boso.
A na codzień na spacerze sandałki - jak ciepło to bez skarpet

kapcie może kupię Maksowi na zimę, żeby mu nóżka nie marzła
 
moja młodzież po domu biega w skarpetkach lub boso, jak jest gorąco; po dworzu w sandałkach lub boso po trawie lub piachu;

Kinga - ja tylko w wielkie upały nie zakładam na noc skarpetek :-)
Ale w pizamie nie cierpię łazić :-p
Piotrek za to zakłada skarpetki do sandałów, ale te jego sandały to tak naprawdę półbuty z dziurkami ;-) - normalnych nie może bo wykoślawia (zaniedbania z dzieciństwa )
 
wiecie co ja tak pisze o tej opinii lekarza a bartek tez na bosaka po domu biega ;-) czasem jak jest w domu 28 stopni to nie mam sumienia go meczyc :happy2: ewentualnie chwilowo ma tez skarpetki ;-)
 
pytia, ja za dziecka też NIGDY nie wyszłam z domu bez skarpetek na bosą stopę :-)
Teraz potrafię spać nago .... w skarpetkach :-)

Fobia jakaś czy co?? :-D:-D:-D

ja mam tak samo skarpetki to podstawa nawet moj slawek mowi ze w tych sakrpetach to wygladdam jak jakies ufo
maly tez nie chce zalozyc na gole nogi butow schiza jakas czy jak :-)dostaje szoku jak mam mu zalozyc
 
Dziwne z tymi kapaciami po domu, naczytalam sie tylu artykulow ze absolutnie po domu dziecko nie powinno chodzic w kapciach tylko cwiczyc stupki, a nie znieksztalcac w butkach.
I znowu cos wymyslili??? Czy to juz nie mozna raz zdecydowac co jest ok a co nie:no:
 
a ja nie znoszę skarpet...wchodzę do domu i od razu zdejmuję, o ile mam, jeszcze zanim ucałuję córkę i męża;-);-);-)
a nogi mam chyba przemrożone, bo od dzieciństwa skarpet nie nosiłam:zawstydzona/y:
Iga ma to chyba po mnie, wchodzi do domu i zdejmuje skarpety:-):-)
 
reklama
Ja ze skarpetkami mam niestety podobną fobię - noszę prawie zawsze i oczywiście na noc. Mogę być goła, ale skarpetki muszą być.

Natomiast duet skarpetki + klapki/sandały u mnie nie ma racji bytu. Jak jest zimno to są skarpetki i zakryte buty, a jak ciepło to bosa stopa i sandałki/klapeczki.

Szymon uwielbia chodzić w butach. Nawet chce zakładać basenowe klapki w domu i trzeba mu kilka minut tłumaczyć, że to butki to TYLKO na basen, a w domu nie.
 
Do góry