reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszkami

reklama
Iga też najchętniej by jadła razem z nami. Ale to raczej niemożliwe bo my się odżywiamy bardzo niezdrowo :-( tzn. nie gotujemy obiadów- jakoś mi czasu nie starcza... więc w tygodniu jedynym ciepłym posiłkiem jest zwykle owsianka no i pierogi..jeśli są jakieś zamrożone :-)

poza tym bardzo muszę uważać bo nie mogę liczyć na to że Iga coś sobie pomemła- ma ostre te zębiska więc jak się na coś rzuci, to odgryza od razu kawał i ja się muszę gimnastykować żeby jej to z paszczy wyciągnąć :-) a może ona wie że ja jej zaraz zabiorę i dlatego tak się rzuca....
a może po prostu jest żarłokiem tak jak mamusia, a ja jej jakieś durne papki wciskam ;-)
 
:-D:-D:-D:-D:-D
KAsianka, dobre! pewnie wie, że zaraz jej wyszarpiesz łakomy kąsek :)

na szczęście moja Agatka nie ma jeszcze ząbków :) Daję jej czasem ziemniaczki z mojego talerza (jem bez tłuszczu, więc OK), kawałeczek mięsa, jabłka itp.
Gagatek jak widzi, że jemy obiad, to spokoju nam nie daje, szarpie, ciągnie za rękaw itp. żebrak mały :-D
 
Wczoraj Mateusz dorwał mandarynkę jak moja siostra trzymała go na kolanach i odgryzł spory kawał skóry:szok: Na szczęście wyłowiłam to z jego paszczy:tak: Ale muszę przyznać że się przestraszyłam:sorry:
 
Kasianka :-) :-) :-) :-)

Tak sobie myślę, że jak Łukaszek będzie już miał ząbalki, to chętnie podzielę się z nim ugotowanymi na parze warzywkami. Narazie się boję dawać w całości. Ugniatam widelcem. Nieźle sobie radzi z kawałkami, które tam są - tzn. połyka ;-)
 
Ja w calosci niczego nie daje. Tzn. w jedzeniu sa jakies grudki, ale zadnych wiekszych kawalkow- juz sie nauczylam po tym jak raz Ola mi sie zakrztusila wiekszym kawalkiem jablka. Chociaz teraz Ola juz stara sie gryzc wszystko co jej wloze do buzi.
Osinka- ja daje Oli z tluszczem. CO prawda uzywam tylko oliwy, ale lubie dodac jej sporo (mmmniam, zwlaszcza do kaszy duszonej z warzywami - brukselka, brokulami, zielonym groszkiem i cebulka) - i Ola takie samo zjada. Nawwet z cebula. I nic jej nie jest. Mysle ze zdrowiej jest dac dziecku troche tluszczu niz np. danonki, w ktorych mnostwo cukru.
 
Ale faktem jest, ze ja nie uzywam zdnych przypraw oprocz soli.:-) I nie jem tez gotowych wedlin, tylko warzywa, samodzielnie przygotowywane mieso i kasze:-) Wszystko swiezutkie
 
Osinka- ja daje Oli z tluszczem. CO prawda uzywam tylko oliwy, ale lubie dodac jej sporo (mmmniam, zwlaszcza do kaszy duszonej z warzywami - brukselka, brokulami, zielonym groszkiem i cebulka) - i Ola takie samo zjada. Nawwet z cebula. I nic jej nie jest. Mysle ze zdrowiej jest dac dziecku troche tluszczu niz np. danonki, w ktorych mnostwo cukru.

pewnie! danonki są w/g mnie nieodpowiednie dla naszych dzieci

AniaM, jaką kaszę dajesz swojej małej? Jaką oliwę kupiłaś? Anik kiedyś pisała o specjalnej oliwie dla dzieci, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć! :(
Może i ja spróbuję z oliwą, bo po maśle u nas były bóle brzuszka i chyba wysypka (albo po żółtku).

W całości to ja daję Agatce tylko banana, papki nie tknie. :-) Agata sama sobie gryzie banana, memła i pięknie zjada - nic nie uroni z buzi!!! :)
Wczoraj pakowałam banany w Lidlu, Agata aż się trzęsła i śmiała z radości. :-D
 
reklama
oliwe zwykla tyle ze dobra- obowiazkowo nierafinowana, tylko z pierwszego tloczenia, zwykle Monini extra virgin. kasza jaglana albo gryczana.
 
Do góry