reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszkami

pytia jak maly placze przy karmieniu,wyrywa sie to moga(choc nie musza) byc uszka-sprawdza sie dotykajac uch i zobaczyc jaka jest reakcja.ja ostatnio wiele czytam na forum gazeta.pl w dziale karmienie piersia i tam byl chyba podobny problem.zreszta jest specjalista ktora odpowiada na problemy rodzicow-skrobnij posta moze
 
reklama
dziewczyny ile stopniu malucha to gorączka lub stan podgorączkowy ???

wczoraj emi byla bardzo niespokojna płacząca nie wiem czy to juz te dziaselka jej tak dokuczaja bo przerazliwie gryzie piastki
czy poprostu miala zly dzien
 
kasiula matula pisze:
dziewczyny ile stopniu malucha to gorączka lub stan podgorączkowy ???

wczoraj emi byla bardzo niespokojna płacząca nie wiem czy to juz te dziaselka jej tak dokuczaja bo przerazliwie gryzie piastki
czy poprostu miala zly dzien
A mierzylas temperature? Moze byla zdenerwowana,bo ty tez bylas troche zdenerwowana.Mojej Majce moje nerwy sie zawsze udzielaja.Stan podgoraczkowy u niemowlat chyba tak jak u doroslych czyli 37 stpni.
 
właśnie uśpiłam moją małą żabkę ;D
ale jakim sposobem! - w gondolce postawionej na bujanym leżaczku (mąż pojechał ze stelażem od wózka na tenisa :laugh:) mówiąc głośno szszszszszszszszzzszszzsszszszszszssssz ...

wyszyszana jestem na śmierć ;D

co do noska - czyszczę tylko gdy coś widzę albo słyszę :)

Pytia - ja mam problem odwrotny - mój Maks ostatnio by tylko jadł - leci już mu górą i dołem a on dalej chce jeść ::) - na dodatek przy Twoim Jasiu to wygląda jak patyczek - a Jaś dla mnie wygląda jak okaz zdrowia!!!

w ogóle jak oglądałam zdjęcia waszych dzieci to stwierdziłam, że Mas to straszna chudzinka - nie mam problemu odparzeń w fałdkach , bo Maks nie ma ani jednej fałdki!
pocieszam się tym , że urósł na długość - około 10 cm - no ale mógłby sie choć troszkę zaokrąglić :(
 
Pytia: też gdzieś czytałam, że to mogą boleć uszka. ja to tłumaczę sobie w ten sposób, że jak dziecko je to pracuje całą żuchwą, przy okazji jakieś "ruchy" są w uszkach, a to sprawia ból i dziecko samo sobie nie sprawi bólu (bo przy wcześniejszym jedzeniu bolał) i nie chce jeść.

Koga dobre ;D a byłaś dębem, akacją czy jakimś innym drzewskiem????????????????

Kasiula: mi pediatra mówiła, że jak temperatura rośnie powyżej 37,3st. mierzona pod paszką
 
Czy ktores z dzieci robi cos takiego, ze rano znajdujecie je polozone odwrotnie niz je kladlyscie? Juz 3 raz Partryka zastalam rano obroconego o 180stopni, tzn tam gdzie byla glowa sa nogi a tam gdzie nogi glowa. Nie wiem czy zrozumiecie u doroslego wygladaloby to tak jakby sie obudzil z nogami na poduszce ::) Pierwszego poranka myslalam ze maz go tak polozyl, ale wczoraj Lukasz byl na dyzurze i a maly znow lezal "do gory nogami". Dzis to samo. Podejzalam troche jkak to robi bo on sie wierci , odpychajac nogami o bok lozeczka. Na razie ok bo jest ochraniacz i noga mu nie utknie miedzy szczebelkami, ale przeciez trzeba go zdjac jak maly skonczy zacznie siadac. Przestraszylam sie bo kocyk byl tez zaplatany wokol nog wiec przekrecal sie razem z nim. Wyciagnelam wszytskie pluszaki, nie podkladam juz zadnej pieluchy pod golwe, nie bede juz  uzywac kocykow (tyle ze jest za goraca na spiworki, mam takie dlughie koszulki z gumka na dole ale mu stopki z nich wystaja i nie jestem zadowolona, pozostaja chyba cieniutkie bawelniane pajacyki). W lozeczku mam podnoszony i opuszczany przedni bok, musze zaczac go podnosic na noc bo na razie byl opuszczony ale z tym moim akrobata to naprawde nigdy nie wiadomo ::)

 
Kati: u mnie normą jest przekęcanie się o 90 stopni, nóżkiwtedy dyndają poza łóżeczkiem. 180st. jeszcze nie próbował.
 
reklama
Do góry