reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

wiecie co dziewczyny, osobiście doszłam do wniosku, że mojemu Karolkowi jednak dokuczają kolki, a nie jakieś niepokoje, dałam mu dziś plantex, i jest ok, teraz śpi, co od dwóch dni o tej porze się nie przytrafiało, a poza tym aż wstyd mi się przyznać,:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: bo takich głupot mi naopowiadali w szpitalu, że dziecku karmionemu piersią nie musi się odbijać, no i mojemu się nie odbijało, a jednak zawsze nawet jeśli zaśnie przy cycu należy je odbić, nie zaszkodzi a tylko pomoże.
 
reklama
Hej wpadłąm na moment podzielić się z Wami pewną sprawą. Tak więc Zuzia ma gazy i się pręży, lekarz mówi,że to kolki i wiecie co załątwiłam lek z niemiec sap simplex wszyscy dookoła nas go stosują i niby pomaga, zobaczymy jak u nas.
jeśli wiec ktoś ma problemy kolkowe to może popytać lekarza a wiem,że w necie można go zamówić.
A co do marudzenia, Zuziak śpi krótko popije troszeczkę zaśnie i tak w kółko. Przez 18 dni przybrała 470 g więc niezbyt wiele, ale niby w normie.
Dobra spadam bo już się obudziła

u mnie sab simplex niemiecki nie zadziałał ( było jeszcze gorzej)
Zmiana mleka poskutkowała ( z mniejsza zawartością laktozy) i espumisan dawany po 3 krople przed każdym jedzeniem na łyżeczce:rofl2:
Prężenia po jedzeniu ustały, pryki od razu się pojawiły i oczywiście kupa ( bo Zuzia nie mogła robić)
Teraz ładnie je, śpi i co najważniejsze oddaje gazy ze hej i kupa jest przynajmniej 4 razy:-)
Co do ubierania to Zuzia zmarzluch wielki ( po tacie chyba )
Ubrana zawsze jest w body na długi rękaw i pajacyk ( do spania bawełniany a w dzień welurowy) Lubi być zawinięta w becik i jak śpi w łóżeczku to przykryta musi być dobrze kocykiem takim grubszym bo jak nie to nie zaśnie albo będzie sie budziła:-)
 
wiecie co dziewczyny, osobiście doszłam do wniosku, że mojemu Karolkowi jednak dokuczają kolki, a nie jakieś niepokoje, dałam mu dziś plantex, i jest ok, teraz śpi, co od dwóch dni o tej porze się nie przytrafiało, a poza tym aż wstyd mi się przyznać,:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: bo takich głupot mi naopowiadali w szpitalu, że dziecku karmionemu piersią nie musi się odbijać, no i mojemu się nie odbijało, a jednak zawsze nawet jeśli zaśnie przy cycu należy je odbić, nie zaszkodzi a tylko pomoże.

U mnie w szpitalu też tak położne mówiły że na piersi nie musi się odbić ale ja stosuję zasadę ograniczonego zaufania i tak trzymam ją do odbicia:tak:. Jak je spokojnie to nie odbija się a jak budzi sie w córce żarłok to wtedy a i owszem.


u mnie sab simplex niemiecki nie zadziałał ( było jeszcze gorzej)
Zmiana mleka poskutkowała ( z mniejsza zawartością laktozy) i espumisan dawany po 3 krople przed każdym jedzeniem na łyżeczce:rofl2:
Prężenia po jedzeniu ustały, pryki od razu się pojawiły i oczywiście kupa ( bo Zuzia nie mogła robić)
Teraz ładnie je, śpi i co najważniejsze oddaje gazy ze hej i kupa jest przynajmniej 4 razy:-)
Co do ubierania to Zuzia zmarzluch wielki ( po tacie chyba )
Ubrana zawsze jest w body na długi rękaw i pajacyk ( do spania bawełniany a w dzień welurowy) Lubi być zawinięta w becik i jak śpi w łóżeczku to przykryta musi być dobrze kocykiem takim grubszym bo jak nie to nie zaśnie albo będzie sie budziła:-)

Ja mojej Tinie podaję po1kropli esputiconu rano i wieczorem i problemu gazowego nie ma:-D.A co do ubierania to ubieram ją tylko w koszulkę lub body i śpioszki i przykrywam cienkim kocykiem jak śpi w dzień a w nocy w pajacyk ,kocyk i kołderka.W domu mam 20stopni a i tak dostała potówki na buzi:angry::angry::angry:,jedne jej giną a inne pojawiają się i tak wkółko:-:)-(.
 
A u nas dzisiaj bylo kupsko gigant:-) az sie boje go teraz przewijac, co tam znowu zastane:-) potowki sie pojawily na poczatku, okazalo sie, ze to alergia na bubchen, wiec zmienilizmy plyn do kapieli na nivea i juz jest w porzo - pojawiaja sie sporadycznie niewielkie na szyjce, ale sie nie dziwie, faldki sie namnazaja z kazdym pozartym cycem:-) szlag mnie tylko trafia, bo nadal mamy pepek, a dzisiaj konczymy 15 dzien...:wściekła/y: moglby juz odpasc...
 
A u nas dziś odpadł pępuszek :-) czyli w 11 dniu :-) Ale Marcel miał bardzo cieniutką pępowinę. Bo po 3 dniach to i klamerkę zdjęli już mu w szpitalu.
A do pielęgnacji miałam taki specyfik różowy. Nawet nie wiem jak po Polsku to się nazywa. :confused2:A tym specyfikiem polewało się kikut raz dziennie i zostawiało do wchłonięcia. :tak:
 
reklama
Widzę, że pępek nie tylko mnie spędza sen z powiek.
Młody ma jakiś taki gruby ten kikut, że nie wygląda jakby niedługo miał odpaść. U Krzyśka to położna jak przylazła, to po prostu brutalnie mu oderwała resztę, wrzeszcząc przy tym na mnie że nic nie dbam o dziecko, bo kto to widział, żeby po 8 dniach jeszcze pępek nie odpadł.
Teraz położna nie przyszła jeszcze i szczerze mówiąc wcale za nią nie tęsknię.

Widziałam też, że mówiłyście o wadze.
Moje dziecko w szpitalu zostawiło tylko 100g przy masie urodzeniowej 3980g - sama byłam w szoku, ale od samego początku ciągnie mnie jak smok, a przy tym pokarm miałam dość tłusty. Nie ważyłam go jeszcze, ale z całą pewnością wagę urodzeniową przekroczył.

Póki co, to mam dziecko raczej bezproblemowe w obsłudze i mam nadzieję że tak mu już zostanie.

Zmykam spać.
 
Do góry