reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

wiecie co dziewczyny, osobiście doszłam do wniosku, że mojemu Karolkowi jednak dokuczają kolki, a nie jakieś niepokoje, dałam mu dziś plantex, i jest ok, teraz śpi, co od dwóch dni o tej porze się nie przytrafiało, a poza tym aż wstyd mi się przyznać,:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: bo takich głupot mi naopowiadali w szpitalu, że dziecku karmionemu piersią nie musi się odbijać, no i mojemu się nie odbijało, a jednak zawsze nawet jeśli zaśnie przy cycu należy je odbić, nie zaszkodzi a tylko pomoże.
 
reklama
Hej wpadłąm na moment podzielić się z Wami pewną sprawą. Tak więc Zuzia ma gazy i się pręży, lekarz mówi,że to kolki i wiecie co załątwiłam lek z niemiec sap simplex wszyscy dookoła nas go stosują i niby pomaga, zobaczymy jak u nas.
jeśli wiec ktoś ma problemy kolkowe to może popytać lekarza a wiem,że w necie można go zamówić.
A co do marudzenia, Zuziak śpi krótko popije troszeczkę zaśnie i tak w kółko. Przez 18 dni przybrała 470 g więc niezbyt wiele, ale niby w normie.
Dobra spadam bo już się obudziła

u mnie sab simplex niemiecki nie zadziałał ( było jeszcze gorzej)
Zmiana mleka poskutkowała ( z mniejsza zawartością laktozy) i espumisan dawany po 3 krople przed każdym jedzeniem na łyżeczce:rofl2:
Prężenia po jedzeniu ustały, pryki od razu się pojawiły i oczywiście kupa ( bo Zuzia nie mogła robić)
Teraz ładnie je, śpi i co najważniejsze oddaje gazy ze hej i kupa jest przynajmniej 4 razy:-)
Co do ubierania to Zuzia zmarzluch wielki ( po tacie chyba )
Ubrana zawsze jest w body na długi rękaw i pajacyk ( do spania bawełniany a w dzień welurowy) Lubi być zawinięta w becik i jak śpi w łóżeczku to przykryta musi być dobrze kocykiem takim grubszym bo jak nie to nie zaśnie albo będzie sie budziła:-)
 
wiecie co dziewczyny, osobiście doszłam do wniosku, że mojemu Karolkowi jednak dokuczają kolki, a nie jakieś niepokoje, dałam mu dziś plantex, i jest ok, teraz śpi, co od dwóch dni o tej porze się nie przytrafiało, a poza tym aż wstyd mi się przyznać,:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: bo takich głupot mi naopowiadali w szpitalu, że dziecku karmionemu piersią nie musi się odbijać, no i mojemu się nie odbijało, a jednak zawsze nawet jeśli zaśnie przy cycu należy je odbić, nie zaszkodzi a tylko pomoże.

U mnie w szpitalu też tak położne mówiły że na piersi nie musi się odbić ale ja stosuję zasadę ograniczonego zaufania i tak trzymam ją do odbicia:tak:. Jak je spokojnie to nie odbija się a jak budzi sie w córce żarłok to wtedy a i owszem.


u mnie sab simplex niemiecki nie zadziałał ( było jeszcze gorzej)
Zmiana mleka poskutkowała ( z mniejsza zawartością laktozy) i espumisan dawany po 3 krople przed każdym jedzeniem na łyżeczce:rofl2:
Prężenia po jedzeniu ustały, pryki od razu się pojawiły i oczywiście kupa ( bo Zuzia nie mogła robić)
Teraz ładnie je, śpi i co najważniejsze oddaje gazy ze hej i kupa jest przynajmniej 4 razy:-)
Co do ubierania to Zuzia zmarzluch wielki ( po tacie chyba )
Ubrana zawsze jest w body na długi rękaw i pajacyk ( do spania bawełniany a w dzień welurowy) Lubi być zawinięta w becik i jak śpi w łóżeczku to przykryta musi być dobrze kocykiem takim grubszym bo jak nie to nie zaśnie albo będzie sie budziła:-)

Ja mojej Tinie podaję po1kropli esputiconu rano i wieczorem i problemu gazowego nie ma:-D.A co do ubierania to ubieram ją tylko w koszulkę lub body i śpioszki i przykrywam cienkim kocykiem jak śpi w dzień a w nocy w pajacyk ,kocyk i kołderka.W domu mam 20stopni a i tak dostała potówki na buzi:angry::angry::angry:,jedne jej giną a inne pojawiają się i tak wkółko:-:)-(.
 
A u nas dzisiaj bylo kupsko gigant:-) az sie boje go teraz przewijac, co tam znowu zastane:-) potowki sie pojawily na poczatku, okazalo sie, ze to alergia na bubchen, wiec zmienilizmy plyn do kapieli na nivea i juz jest w porzo - pojawiaja sie sporadycznie niewielkie na szyjce, ale sie nie dziwie, faldki sie namnazaja z kazdym pozartym cycem:-) szlag mnie tylko trafia, bo nadal mamy pepek, a dzisiaj konczymy 15 dzien...:wściekła/y: moglby juz odpasc...
 
A u nas dziś odpadł pępuszek :-) czyli w 11 dniu :-) Ale Marcel miał bardzo cieniutką pępowinę. Bo po 3 dniach to i klamerkę zdjęli już mu w szpitalu.
A do pielęgnacji miałam taki specyfik różowy. Nawet nie wiem jak po Polsku to się nazywa. :confused2:A tym specyfikiem polewało się kikut raz dziennie i zostawiało do wchłonięcia. :tak:
 
reklama
Widzę, że pępek nie tylko mnie spędza sen z powiek.
Młody ma jakiś taki gruby ten kikut, że nie wygląda jakby niedługo miał odpaść. U Krzyśka to położna jak przylazła, to po prostu brutalnie mu oderwała resztę, wrzeszcząc przy tym na mnie że nic nie dbam o dziecko, bo kto to widział, żeby po 8 dniach jeszcze pępek nie odpadł.
Teraz położna nie przyszła jeszcze i szczerze mówiąc wcale za nią nie tęsknię.

Widziałam też, że mówiłyście o wadze.
Moje dziecko w szpitalu zostawiło tylko 100g przy masie urodzeniowej 3980g - sama byłam w szoku, ale od samego początku ciągnie mnie jak smok, a przy tym pokarm miałam dość tłusty. Nie ważyłam go jeszcze, ale z całą pewnością wagę urodzeniową przekroczył.

Póki co, to mam dziecko raczej bezproblemowe w obsłudze i mam nadzieję że tak mu już zostanie.

Zmykam spać.
 
Do góry