reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

Amkoltys,u nas własnie tak jest jak się nie odbije,albo nie do końca po jedzonku.Wtedy płacze,krzyki,napinania,aż się porządnie beknie.
Polecam noszenie dziecka tak,że ręką uciskasz brzuszek od spodu.

Bardzo dziękuje za odpowiedz, może tak spróbuje, ja do odbicia brałam nią po pierwszym karmieniu, póżniej przewjałam i znowu karmienie a póżniej kłade do łóżeczka, boję się że jak znowu wzmę nią do odbicia to się rozbudzi i nie zaśnie, ale zobaczymy.
To noszenie to nie jest do pionu? tylko twarzą do podłogi i podtrzymuje brzuszek?
 
reklama
Do dobicia to pionowo.A tak na brzuszku,to wtedy jak boli,pręży się itp.
I wg mnie to odbijać po każdym. karmieniu.U nas podobnie cycek,kupa,cycek.Ale za każdym razem odbijam.Jak beknie to od razu mi na ramieniu usypia.A jak nie beknie i odłożę to za jakiś czas budzi się z płaczem i bolącym brzuszkiem:zawstydzona/y:
 
nie mam pojęcia co może dolegać takiemu maluszkowi i od czego, w brzuszku słychać bulgotki, cała się napina i pacze, widać że jest śpiąca bo przysypia na minutkę i nagle znowu atak.
Czy Wasze dzieci też tk mają?
Ja właśnie tez miałam już pisać tu.
Marcel ma tak ze jak już jest śpiący to go kładę do łóżeczka ale on zaczyna stękać i marudzić . I nie wiem czego to wina. Bo ja nasze go do dobicia i prawie zawsze mu się odbija. Czasem tylko nie chce. Ale on nawet już śpi z godzinkę i nagle zaczyna pojękiwać. Tylko ze się nie napina. Czy on śni ?? i tak se marudzi czy go boli brzuszek ?? :confused2::-:)-(
 
Dziewczyny karmiace piersią, używacie tez smoczków do uspokajania albo zasypiania? Moj mały tak dzisiaj marudził, że w koncu spróbowaliśmy smoka i było super, cicho i przespał prawie 3 godz. co wczesniej było nie do pomyślenia.
Ale jak go później przystawiłam do piersi to jakoś tak dziwnie ciumkał i miałam wrażenie, że mniej zjadł..... I teraz mamy dylemat z tym smokiem:sorry:
My dajemy smoka. :sorry: Julian ma bardzo silną potrzebę ssania. Próbuje pakować piąstkę albo paluszki do buzi (i to byłoby najlepsze rozwiązanie, bo sam decyduje kiedy potrzebuje i kciuk sam nie wypada mu z buzi), ale na razie nie bardzo mu to wychodzi, i po kwadansie niezadowalających prób uderza w głośny ryk. :zawstydzona/y: Wtedy nieoceniony jest smok, uspokaja go i pozwala zażegnać ataki płaczu. ;-) A jak zaśnie to sam wypluwa. :tak:
Różne są opinie odnośnie smoczków.
Ja czytałam ze to nic szkodliwego. Tylko należy dobrać smoczek ( by jego kształt był jak najbardziej podobny do brodawki mamy) no i nie pozwalać malcowi z smoczkiem sypiać. Tylko używać go do uspokojenia i potem wyjmować.
To samo powiedziała moja położna i pediatra w szpitalu.
A i Niunia lalunia jest bardzo silna,dźwiga głowę,że hej.
Mój Julian tak samo... :tak:
nie mam pojęcia co może dolegać takiemu maluszkowi i od czego, w brzuszku słychać bulgotki, cała się napina i pacze, widać że jest śpiąca bo przysypia na minutkę i nagle znowu atak.
Czy Wasze dzieci też tk mają?
Ma ten sam problem: bulgotanie w brzuchu i Julian przy tym się napina i czasem krzyczy :confused2:, ale jak już puści bąka albo kupa wyląduję w pielusze to natychmiastowa ulga i spokój. ;-)
 
Klucha na mnie marchewka dziala tak a nie inaczej:zawstydzona/y: a jablek na razie nie ryzykuje, bo z kolei maja na mnie dzialanie wzdymajace:zawstydzona/y:
Gabi pociesze Cie, ze Wojtas tez zmarzluch. Kaftanik albo koszulka z dlugim rekawem, spiochy i na to jeszcze taka mini bluza, albo pajac i bluza. I obowiazkowo skarpetki. O kocyku lub rozku nie wspomne:eek: i tez spi najlepiej ze mna. Ale coz, mama zmarzluch, to bejbis tez;-)
Niestety, Wojtas ma nietolerancje bialka syntetycznego. Wczoraj pojechalam do gina na podciecie koncowek szwow, Junior zostal z tatutsiem i odessanym mlekiem z cyca, ale ze zaczal jeczec, M dopoil go mieszanka. Skutkiem tego Wojtas puscil o 1 w nocy cztery hafty. O piatej juz oczywiscie byla pobudka, bo mial mleczarnie niemalze pod nosem, wiec wyssal 1,5 cyca i spal do 9;-) teraz znowu popil troche i spi slodko:-) a ja potrzebuje jeszcze jedna suszarke na pranie, bo mielismy przez tydzien pralke zepsuta, Juniorkowe rzeczy pralo sie u babci na parterze, ale mojego prania jest w trzy i troche... i jeszcze posciel po dzisiejszej nocy, po odrzut haftow byl nieziemski:eek:
 
Witam,
nie mam pojęcia co może dolegać takiemu maluszkowi i od czego, w brzuszku słychać bulgotki, cała się napina i pacze, widać że jest śpiąca bo przysypia na minutkę i nagle znowu atak.
Czy Wasze dzieci też tk mają?

moje dziecię daje popalić od dwóch dni tak między 18-23, wtedy to jes istna masakra, co go nakrmię i zaśnie to odkładam go do łóżeczka i wtedy się budzi i zaczyna płakać, pojękiwać, i nic tylko cycek go uspakaja, coś zje, reszte pomamla, zaśnie i znowu robimy podchody do łózka, i znów to samo i tak w kółko do 23, potem pada:-(
położna mi mówi, że na pewno nie mam za mało pokarmu (wczoraj już była butla gotowa), tylko jest to związane z niepokojem niemowlaka, który ujawnia się po drugim tygodniu i trwać może nawet do 3 miesiąca, zawsze o tej samej porze, nie są to kolki, bo się nie pręży, tylko jest taki niespokojny, i tylko jak jest przy cycku to się uspakaja, moge podawać plantex, może pomoże, w każdym bądź razie warto spróbować, no i zalecenie, wszystko co mam do zrobienia mam robić jak dziecko śpi, a w jego godzinach do pełnej dyspozycji, nosić, lulać, śpiewać, dawać cyca, wasze dzieci też odczuwają ten niepokój???
aha, i jeszcze odciągam pokarm w ciągu dnia po każdym karmieniu, żeby wieczorem jak się czasem nie najada (to takie moje luźne przypuszczenie) to mu ją dam, i zobaczymy czy zje, czy po prostu chce się cały czas tulić.
 
No to chyba mój Marcel tak ma :-:)-(
Bo jest najedzony, ale jak się tylko go odstawi od cycuszka czy próbuje położyć do łóżeczka to marudzi i się kręci. smoczek go troszkę uspakaja. Ale jak zaśnie to tez przez sen marudzi. Tam myślałam już o tej kolce, ale on się nie pręży. A wystarczy wziąć go na raczki i już mu przechodzi.
Ojjj tak mi go szkoda, ale mam go nosić cały czas na rączkach :confused2::-(
Tylko ze Marcelek ma tak po każdym karmieniu zanim porządnie zaśnie.:-:)crazy:
 
Ostatnia edycja:
No to chyba mój Marcel tak ma :-:)-(
Bo jest najedzony, ale jak się tylko go odstawi od cycuszka czy próbuje położyć do łóżeczka to marudzi i się kręci. smoczek go troszkę uspakaja. Ale jak zaśnie to tez przez sen marudzi. Tam myślałam już o tej kolce, ale on się nie pręży. A wystarczy wziąć go na raczki i już mu przechodzi.
Ojjj tak mi go szkoda, ale mam go nosić cały czas na rączkach :confused2::-(
Tylko ze Marcelek ma tak po każdym karmieniu zanim porządnie zaśnie.:-:)crazy:

Mój Alex ma bardzo podobnie, też po każdym karmieniu, odbiciu głośno domaga się noszenia i tulenia.
 
reklama
Hej wpadłąm na moment podzielić się z Wami pewną sprawą. Tak więc Zuzia ma gazy i się pręży, lekarz mówi,że to kolki i wiecie co załątwiłam lek z niemiec sap simplex wszyscy dookoła nas go stosują i niby pomaga, zobaczymy jak u nas.
jeśli wiec ktoś ma problemy kolkowe to może popytać lekarza a wiem,że w necie można go zamówić.
A co do marudzenia, Zuziak śpi krótko popije troszeczkę zaśnie i tak w kółko. Przez 18 dni przybrała 470 g więc niezbyt wiele, ale niby w normie.
Dobra spadam bo już się obudziła
 
Do góry