Witam,
nie mam pojęcia co może dolegać takiemu maluszkowi i od czego, w brzuszku słychać bulgotki, cała się napina i pacze, widać że jest śpiąca bo przysypia na minutkę i nagle znowu atak.
Czy Wasze dzieci też tk mają?
moje dziecię daje popalić od dwóch dni tak między 18-23, wtedy to jes istna masakra, co go nakrmię i zaśnie to odkładam go do łóżeczka i wtedy się budzi i zaczyna płakać, pojękiwać, i nic tylko cycek go uspakaja, coś zje, reszte pomamla, zaśnie i znowu robimy podchody do łózka, i znów to samo i tak w kółko do 23, potem pada:-(
położna mi mówi, że na pewno nie mam za mało pokarmu (wczoraj już była butla gotowa), tylko jest to związane z niepokojem niemowlaka, który ujawnia się po drugim tygodniu i trwać może nawet do 3 miesiąca, zawsze o tej samej porze, nie są to kolki, bo się nie pręży, tylko jest taki niespokojny, i tylko jak jest przy cycku to się uspakaja, moge podawać plantex, może pomoże, w każdym bądź razie warto spróbować, no i zalecenie, wszystko co mam do zrobienia mam robić jak dziecko śpi, a w jego godzinach do pełnej dyspozycji, nosić, lulać, śpiewać, dawać cyca,
wasze dzieci też odczuwają ten niepokój???
aha, i jeszcze odciągam pokarm w ciągu dnia po każdym karmieniu, żeby wieczorem jak się czasem nie najada (to takie moje luźne przypuszczenie) to mu ją dam, i zobaczymy czy zje, czy po prostu chce się cały czas tulić.