reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

Bluebell- a próbowałaś podawać synkowi probiotyk?? u nas się sprawdził i moze warto spróbować? W aptece można kupić Lacidobaby (u nas się nie sprawdził ze względu na waniliowy smak) albo kropelki BioGaia- podaje się 5 dziennie. Oprócz wspomagania pracy jelit to dodatkowo wzmacniają odporność.
A na koper trzeba uważać bo u niektórych dzieci zamiast pomóc to pogarsza sytuacje ( u nas po koprze była tragedia z brzuszkiem). Lepszy jest rumianek.
Ja od pierwszych dni podaje Dicoflor 30 - mieszam z moim mlekiem - wspomaga odpornosc i zmniejsza alergie - a ze Oliwia uczulona na wszystko to co mi szkodzi sprobowac.... Moze pomoze......Jak na razie mala toleruje wiekszosc jedzenia :))
Co do rumiaku to ponoc sporo dzieci uczula (moja dwojke akurat tez). A pediatra z tego wlasnie powodu od poczatku zalecila zeby nie uzywac, wiec na razie w razie klopotow daje 30ml Hipa z koperku i 'susze' brzuszek suszarka - 20-30 min i po kolce.
 
reklama
a ja z moja mama doszlysmy do wniosku ze mala ubieralam za lekko dlatego mi tak plakala. teraz lezy w bodziakach, spiochach i zawijam ja w rozek i od tego czasu ladnie mi spi (w miare ladnie).[/QUOTE
]
U mnie to samo, mala mus miec czapeczke cienka po kapieli, a ubieram ja w bodziak na dlugi rekaw i pajac, skarpetki i do tego rozek albo przykrywam kocykiem - inaczej ryczy i spac nie chce. A na spacer zaleznie od pogody (wiatru) lekka kolderke lub kombinezonik lub kurteczke...
 
Moja Ania też chyba raczej ciepłolubna (po Mamusi ;-)).
Zazwyczaj ubieramy ją w body z długim rękawem i do tego śpioszki i skarpetki. Na początku nosiła też rękawiczki niedrapki - raz z powodu długich paznokietków, a dwa - zawsze miała chłodne rączki.Ale to już chyba taka jej uroda, że są zazwyczaj chłodne, bo kark ciepły. Teraz już raczej ich nie zakładamy, bo mała lubi bawić się paluszkami. No i obowiązkowo czapeczka. W domu "chodzi" zawinięta we flanelową pieluszkę i rozek lub kocyk. Położna mówiła, że rożek nie przepuszcza powietrza, więc dajemy na zmianę to lub to.
 
Wojtas zdecydowanie cieplolubny, obowiazkowo musi miec skarpetki... poza tym bodziak i albo spioszki, albo pajac. Do tego kocyk. W nocy jak wyzej, tyle ze pod nasza kolderka. Po kapieli ma czapeczke i dodatkowa bluze, wczesniej mial zarabisty szlafroczek z kapturem, niestety wyrosl...:-) na dwor dostaje albo kombinezonik, albo dresik, ostatnio mu kupilam w H&M sliczny szary, no wyglada odlotowo:-)

Co do rumianku to pediatra powiedziala, ze on obkurcza naczynia, wiec przy kolce nie bardzo... wiec mamusia spozywa koper, herbatke mlekopedna z hortexu albo hippa, a poza tym jakas taka anystresowa z Vitaxu, mialam w szafce i ma fajny sklad:-)
 
Dawno się nie odzywałam, ale jakoś czasu brak...Moja córa raczej z tych lubiących chłodniejszy chów. Ubrana w sam pajac, bez bodziaka. Czapka po kąpieli, ale to konieczność niezależnie czy się dziecku podoba, czy nie. Śpi w rożku lub pod kocykiem. A z tymi zimnymi łapkami, też czasem miewa, ale pediatra mówiła, że to nie oznacza, że dziecku zimno, po prostu wynika z nie do końca jeszcze wykształconego jak należy układu krwionośnego.
Co do kolek, też miewamy. Odkryłam, że nie ma to nic wspólnego z tym co jem. Chyba póki co tak ma i trzepa przeczekać. Pomaga noszenie w pozycji poziomej (dziecko leży na przedramieniu jednej ręki, a druga pod pupą i dłoń masuje brzuszek; rączki i nóżki dzieciątka zwisają bezwiednie). Stosujemy też kropelki, ale czy pomagają? Nie mam pojęcia.
 
Viola faktycznie, ten sposob noszenia pomaga. I faktycznie - nie mam pojecia, jaki wplyw ma moje jedzenie na kolki Wojtusia, bo w momencie, kiedy sie wyciszylam, Wojtus tez mniej cierpi. Troche sie prezy, ale to tyle. Dzisiaj wyjatkowo marudzi, pewnie po szczepionce...
 
Rzeczywiście im spokojniejsza mama, tym spokojniejsze dziecko. Ale - przynajmniej u mnie - na początku trudno było o spokój. Wszystko nowe, ja przerażona. Teraz dużo lepiej. Powoli uczę się rozumieć swoje dziecko. Wsłu****ę się w jej płacz i udaje mi się odgadnąć, o co chodzi:) Oczywiście często gęsto nie mam bladego pojęcia.
 
reklama
co do ubierania to niemowlaki po urodzeniu szybciej tracą ciepło i dlatego takie maluszki potrzebuja np. doatkowej warstwy i płacza gdy im zimno

co do kolek ja nie wiem co to jest ale unikam rzeczy z listy zakazanej i jakos tak dobrze się składa byle tak dalej

a po kąpieli nigdy nie zakładam czapeczki czeszę włoski i karmie i mała idzie spac...
 
Do góry