reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

My zgubiliśmy kikut 9 dnia. :-)

Co do pielegnacji moja położna zaleca kąpanie dwa razy w tygodniu oraz codzienne mycie (rano buzia i dupka, wieczorem całe ciało, czesanie nawet jak nie ma włosów też dwa razy dziennie). Dwa razy w tygodniu także masaż. Pozy tym jak najmniej kosmetyków i jak najprostsze, skóra dziecka powinna sama nauczyć się natłuszczania, nie należy jej wyręczać poprzez balsamy czy nadmiar oliwki.

Generalnie się z nią zgadzam, choć może będziemy kąpali częściej niż dwa razy w tygodniu bo to i dla nas i dla Juliana przyjemność. :-)
 
reklama
Wklejam swój post z POMNIEJSZAMY SIĘ - bo tam o diecie i myślałam, że piszę na tym wątku...
Fajny artykuł - nie do końca się zgadza z tym co nam powiedzieli w szkółce ale średnią można wyciągnąć...
... Jem tak samo jak w ciąży, czyli wszystko ale zdrowo. :-)

Właściwie to podobnie myślę i podobnie mi radzono... a teraz info od położnej (chyba nie dotyczy tych przypadków gdzie może być rodzinne obciążenie alergiami):

  1. Dieta powinna być urozmaicona nie należy eliminować dużej liczby składników
  2. 4-5 posiłków dziennie + ewentualnie jeden w nocy
  3. Powinny przeważać potrawy lekkostrawne - gotowane w wodzie, na parze, pieczone ale również i smażone! (w przypadku gdy jemy jakiś ciężko strawny posiłek radzono zwrócić uwagę na pozostałe posiłki żeby były możliwie lekkostrawne)
  4. powinno się unikać pojadania pomiędzy posiłkami rzeczy typu deser z kremem
  5. unikać w nadmiarze tłustego mięsa, tłustych wędlin zawiesistych sosów
  6. unikać kapustnych i cebuli (nic o brokułach czy kalafiorach nie wspominali)
  7. należy jeść ryż, kaszę makarony, pieczywo ciemne i jasne (czyli wychodzi na to że wszystko)
  8. świeże owoce i warzywa, zimą również mrożone... unikanie kupnych suszonych warzyw i owoców jeśli już to domowy susz (unikniemy konserwantów)
  9. należy spożywać małe ilości soli natomiast zarówno łagodne jak i zdecydowane (patrz ostre) potrawy są ok.
  10. mleko i jego przetwory ograniczyć do 1l (1kg) dziennie a co również ważnie nie zmuszać się do picia mleka jeśli go nie lubimy!
  11. nie jemy żywności nieświeżej i niskiej jakości, unikamy konserwantów i sztucznych barwników
  12. nie służą również mocno kwaśne i niedojrzałe owoce
Jeśli chodzi o napoje powinno się pić wodę niegazowaną soki (do 1 litra dziennie) słabą herbatę... jeśli mamy ochotę to napój gazowany też nie zaszkodzi a unikać powinniśmy mocnej czarnej herbaty, alkoholu i kawy...
przy kawie było powiedziane jedno - jeśli ją wypijemy to mamy pamiętać, że do pokarmu przeniknie po paru godzinach więc dziecko ją "zje" parę godzin później niż my a będzie po niej pobudzone...

No i była prośba żeby miętę i rumianek traktować jak lekarstwa bo nie są to takie zwyczajne zioła...

no i tak patrzę w notatki co do częstotliwości karmienia i mam zapisane, że w nocy przerwa nie dłuższa niż 6h - czyli u nas nie mówili o budzeniu dziecka co 3h...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz trzeba jeszcze wszystko dostosować do siebie i konkretnego dziecka :D
Oby niewiele z nas miało problemy z alergiami u maluszka to problemów z dietą nie będzie
 
Auliya-dzięki za ten spis podniusłmnie na duchu bo ja już 3 tydzień jem bułki i chleb z szynką lub polędwicą albo z dżemem z czarnej porzeczki i twarożek i juz mam serdecznie dosyć....Ogromnie podniosłaś mnie na duchu:tak::tak::tak:
 
Hejka:rofl2:
Nie wiem czy pisałam ale moja Zuzia od 4 dni ma kolka albo cos tam podobnego zwiazane z wzdeciami. Jak była spokojna to tak własnie od 4 dni zaczeła po jedzeniu sie prezyc stekac i byc niespokojna. Pózniej płakała. Tak było przez całe dnie a kulminacja przychodziła o 2 w nocy....i masakra do 5 zero spania i codzenie po scianach. Lekarz kazał dac esputikon ale zuzia jak nie ulewała tak jak podałam esputikon to od razu połowe jedzenie ulała...masakra. Połozna kazała tez dawac herbatke hipp ułatwiajaca trawienie i jak by była lekka poprawa było troche wiecej pryków ale to nie zawiele dało.
Wczoraj szwagierka która ma 7 miesieczna dzidzie przywiozła mi sab simpleks te niemieckie i do wieczornego karmienia i juz nastepnych dawałam po 7 kropli do butelki ( pomimo ze zalecenie jest do kazdej butli po 15 kropli ale to przy duzych kolkach ) pomogło to Zuzia cała noc przespała i w trakcie spania pierdziała ladnie a po jedzeniu jak nigdy ładnie jej sie odbijało:rofl2: mam nadzieje ze bedzie tak dalej . Szwagierka mówiła zebym teraz podawała te krople do kazdego jedzenia a pózniej tylko rano i wieczorem. pózniej spróbuje tak i zobaczymy. Mam podawac tez dalej herbatke Hipp.
Jeszcze przed wczoraj tez podałam espumisan ale w ogóle nie poskutkował:no:
Mam nadzieje ze te 7 kropli na poczatek to nie zadużo??
 
Auliya-dzięki za ten spis podniusłmnie na duchu bo ja już 3 tydzień jem bułki i chleb z szynką lub polędwicą albo z dżemem z czarnej porzeczki i twarożek i juz mam serdecznie dosyć....Ogromnie podniosłaś mnie na duchu:tak::tak::tak:

To jest to co nam podali w szkole rodzenia... a artykuł który podała Napisał Viola1978 też podaje, że właściwie wszystko powinno się jeść - to u mnie podali chyba więcej ograniczeń :D


...Nie wiem czy pisałam ale moja Zuzia od 4 dni ma kolka albo cos tam podobnego zwiazane z wzdeciami...
...Wczoraj szwagierka która ma 7 miesieczna dzidzie przywiozła mi sab simpleks te niemieckie i do wieczornego karmienia i juz nastepnych dawałam po 7 kropli do butelki ( pomimo ze zalecenie jest do kazdej butli po 15 kropli ale to przy duzych kolkach ) pomogło to Zuzia cała noc przespała i w trakcie spania pierdziała ladnie a po jedzeniu jak nigdy ładnie jej sie odbijało:rofl2: mam nadzieje ze bedzie tak dalej .

Dobrze, że kolki już opanowane oby było tak dalej :D
 
viola dzięki za podpowiedz:tak:
Zuzia je co 3,5h-4h to będę dawała jednak po 10 kropli :tak: no i z herbatek zrezygnuje a z inny kropli zrezygnowałam:tak:
 
po 13 dniach zmagań... odpadł nam pępek :-):-):-):-):-) tylko nigdzie nie moge go znaleźć... w nocy jeszcze przecieralam, a rano już nie ma... no i nie wiem gdzie się podzial:baffled:
 
reklama
U nas kikut nadal jest choć to już 18 dni jak Zuzia powitała świat.
A co do diety, ja staram się jeść rzeczy lekkostrawne, ograniczm pieczone, sosy i rzeczy kwaśne.
Położna kazała jeść wszystko, ale ja się boję bo po co dziecko ma mieć kolki- a niestety miewa czasem momenty kiedy się pręży.
 
Do góry