Viola1978
Fanka BB :)
Nam odpadł 11 dnia życia
ale fakt spirytusem go traktowaliśmy porządnie. Położna nam kazała się "nie bawić"
w delikatne przemywanie i przy każdej zmianie pieluszki kropla spirytusu szła do kikuta.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
tez tak właśnie robiłamNam odpadł 11 dnia życiaale fakt spirytusem go traktowaliśmy porządnie. Położna nam kazała się "nie bawić"
w delikatne przemywanie i przy każdej zmianie pieluszki kropla spirytusu szła do kikuta.
My też dziś mamy 10 dni, i pepek jeszcze nie odpadł, połozna pierwszy raz była wczoraj i mówi, że przed świętami powinien odpaść, także cierpliwie przemywamy i czekamy, bo trochę to denerwujące przy kąpielach, bo trzeba uważać, żeby do nie zamoczyć.
Ja na początku też miałam problem z karmieniem, Julian doskonale wiedział co ma robić ale moje piersi były oporne.Do tego mam sutki poranione od ściągania mleka :-( muszę je wykurował jakoś i dalej bee ściągała i dawała Zuzcemam nadzieje ze chociaż troche poje tego mojego mleka.
W szpitalu mówili, żeby karmić dziecko w pierwszych dniach na żądanie z przerwami nie dłuższymi niż 4 godziny. Potem ustalić pory karmienia.Dziewczyny prosze o poradę, bo co mi w szpitalu powiedzieli, a co położna a co doczytałam w necie, to każdy ma inny system, jak karmicie? na żądanie? pamiętając żeby przerwa nie była dłuższa niż 3h? a jak śpi w nocy to budzicie? czy nie?