Pisłyście o uruchomieniu spacerówek i szczerze się nad tym zastanawiam bo mój skarb się nudzi na pleckach... uwielbia co prawda liście ale nie wszędzie one są.
Gondolę mam wielką (jedo) więc miejsca pod dostatkiem i to mnie powstrzymuje od zmiany wózka
Jeśli chodzi o gluciki to ja zwilżoną w soli morskiej skrętką watki staram się wyjmować... myślę że postaram się pójść za radą Gabi i będę zapuszczała sól i na brzuszek bo pewnie tyle samo wiercenia co przy wyjmowaniu glutków będzie a nie będę musiała grzebać...
co do aspiratorów to ja kupiłam taki w którym się jako filtry stosuje zwykła watę więc nie wychodzi drogo bo mam cały czas jedną paczkę od urodzenia Maksa...
Gondolę mam wielką (jedo) więc miejsca pod dostatkiem i to mnie powstrzymuje od zmiany wózka
Jeśli chodzi o gluciki to ja zwilżoną w soli morskiej skrętką watki staram się wyjmować... myślę że postaram się pójść za radą Gabi i będę zapuszczała sól i na brzuszek bo pewnie tyle samo wiercenia co przy wyjmowaniu glutków będzie a nie będę musiała grzebać...
co do aspiratorów to ja kupiłam taki w którym się jako filtry stosuje zwykła watę więc nie wychodzi drogo bo mam cały czas jedną paczkę od urodzenia Maksa...