dzieki dziewczyny za rady. dzis byla polozna i mowila ze z dzidzia wszystko oki. kupki prawidlowe i reszta. tlumaczyla ze Mala jakby byla glodna to brzuszek bylby inny i kupki.
a co do karmienia...na poczatku Motylek tylko spal i czasem chciala jesc, ale 2 dni przed wypisem ze szpitala odmienilo sie jej i teraz tylko przy cycu. nakarmie odloze bo spi i po 15-30 min to samo. jak mam luzu 2 godz to cud.
karmie najpierw jedna piersia a pozniej druga...chodzi o to ze ja nie mialam takiego nawalu pokarmu jak to wszyscy opisuja...ze jest go bardzo duzo, robia sie zastoje, strasznie cieknie...u mnie tak nie bylo...piersi stwardnialy i powiekszyly sie i tyle. a teraz jak mala caly czas je to w nich jest mleko, ale nie sa takie twarde jak na poczatku..teraz z nich cieknie a wczesniej nie.
kolejne pytanie....skoro piersi moje nie sa twarde (oczywiscie czuje roznice miedzy jedna a druga jak karmie) to skad mam wiedziec czy dziecko oprozniko piers do konca?