reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maleństwami

Ale tak to ponoć jest z dziećmi karmionymi tylko piersią. Inaczej ssie się pierś inaczej smoka. Dzieci karmione piersią często nie chcą ssać butelki i na odwrót.

z moją Julką jest zupełnie inaczej - ssie ładnie pierś pomimo tego, iz ją dokarmiam butelką - średnio raz dziennie... no i codziennie podaje jej 50 ml herbatki z kopru włoskego.
 
reklama
po 1) wczoraj mała wypiła 20 ml. z butelki i to nie mojego pokarmu:-) sukces

po 2) waży 5500 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

po 3) pediatra stwierdziła ze to napewno nie potówki i nie tradzik , to uczulenie ale nie wiadomo na co (podobno od proszku w co trudno mi uwierzyć) i podać tez na to nic nie mozna bo za malutka jeszcze:-( ale jakoś bledsze sie krostki zrobiły:confused: a żadnych zmian nie wprowadzałam:baffled:
 
nono mada ładnie Twoja niunia przybiera na wadze, ten Twój cyc naprawde jej służy:-):-),a i oczywiście gratuluje tych 20 ml- to już coś!!

ja z malutką idę dziś do ortopedy, zobaczymy co tam nam powie.
też się zastanawiam nad wizytą u pediatry z tymi krostkami na buziulce, groźnie to nie wygląda, ale kto wie...
 
Mada z Amelki to pewnie ładny juz pulpecik :-D

hmm, u Piotrusia też zauważyłam na buźce takie drobniutkie, ledwo widoczne krosteczki... za sprawcę podejrzewam biały ser, który wprowadziłam do diety w masakrycznych wręcz ilościach - aż pół bułki wysmarowanej białym serem :-D no cóż... trza będzie zrezygnować i poobserwować - jak krostki znikną to znaczy że Piter uczulony na biały ser
 
witam! moja mała wczoraj cały dzień marudziła.prawie wogóle nie spała przez cały dzień.wieczorem to juz ledwo żyłam od noszenia i bujania na rękach. na szczęście w nocy spała,nie mam pojęcia co jej było. mam nadzieję ze dziś będzie lepiej,na razie zasnęła ale śpi jak zając pod miedzą,coś sie wierci chyba wróciły nam znowu kolki a juz było tak pięknie.
 
Hej hej :)

Moja malenka tez ma kilka krostek na buziulce, ale sie nie martwie, nawet moja tesciowa mi mowila, ze to normalne, zwlaszcza, ze jest ich doslownie kilka i pediatra mowila, ze to normalne. A poza tym znikaja po jakims czasie. Tlumaczyla babeczka mi to tym, ze maluszki jeszcze maja nie do konca wyksztalcone wszystkie funkcje skory i ze pory troszke szybciej sie zatykaja i stad potowki, a juz jak sie karmi piersia to notorycznie pokarm na policzkach jest - przynajmniej u mnie. Jagoda notorycznie ma cale policzki w moim mleku... A jesli chodzi o butle to ja w ogole nie dokarmiam, nie daje herbatek, mala dostaje tylko mojego cyca - no, raz na jakis czas bedzie butla z Aventa, ale z moim pokarmem, jak bede szla na uczelnie - o ile tam sie pojawie. Raz juz byla wyprobowana i mala zniosla ja fantastycznie. Rewelacyjny smoczek, nam pasuje, no a zaciagniecie mleka tez zniosla bez zadnego problemu. Co nie zmienia faktu, ze tak bedzie sporadycznie, bo przez co najmniej piec miesicy chce tylko cyca dawac, a potem zobaczymy :)
 
Kolejny sukces !
50ml. po spacerze co nie zmienia faktu że po 5 minutach wisiała u cyca:-D
a ja tez nie dokarmaim i nie dopajam (chyba że plantex jak boli brzusio co zdarza sie teraz sporadycznie) chce po prostu nauczyc ją do butelki jakbym na jaki aerobik później chciała wyskoczyć:-D
 
po 1) wczoraj mała wypiła 20 ml. z butelki i to nie mojego pokarmu:-) sukces

po 2) waży 5500 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

po 3) pediatra stwierdziła ze to napewno nie potówki i nie tradzik , to uczulenie ale nie wiadomo na co (podobno od proszku w co trudno mi uwierzyć) i podać tez na to nic nie mozna bo za malutka jeszcze:-( ale jakoś bledsze sie krostki zrobiły:confused: a żadnych zmian nie wprowadzałam:baffled:

:-) Witam...nie chcę być expertem..ale stało się coś fantystycznego...
Moja Oliwka miała całą buźkę w krostkach..było ich bardzo dużo..i taki blady grysik,i taki który się zaogniał przy kapieli..smarowaniu..jedzeniu.Później po tygodniu zaatakowało brzuszek..(na buźce było tak że krostka przy krostce i dawało to efekt papieru ściernego niemalże :baffled: )...
Mój pediatra chyba pierwszy raz doradził coś dobrego...kazał odtsawić wszystkie kosmetyki typu(płyn do kąpieli,oliwka)i smarować małą po kąpieli OLIWĄ Z OLIWEK..Tak więc od czwartku wieczorem stosujemy tylko mydełko bambino i nacieranie OLIWĄ Z OLIWEK! i w zasadzie tylko tam gdzie trzeba( pachwinki..paszki..i inne zagłębienia) W sobotę było już rewelacynie..a dziś idealnie..ani sztuki( POLECAM!!) :tak::tak:
 
Frutisku prosze napisz a co z buziom tez twoja Oliwka miała krostki??? bo moja to ma tylko na buzi i wyglada to tragicznie całe czerwone i jedna na drugiej:-( nie smaruje niczym i myje tylko w soli fizjologicznej:-(
 
reklama
Frutisku prosze napisz a co z buziom tez twoja Oliwka miała krostki??? bo moja to ma tylko na buzi i wyglada to tragicznie całe czerwone i jedna na drugiej:-( nie smaruje niczym i myje tylko w soli fizjologicznej:-(

Mada tak jak już pisałam wcześniej nie bierz mnie za experta...ale mój pediatra też stwierdził że te krostki (najpier pełno na buźce..później i na brzuszku) to raczej alergia kontaktowa..czyli że niby proszek odstawić i inne..kosmetyki itd.Zaczełam od kosmetyków.. i sukces dzięki oliwce z oliwek.Proszku nie zmieniałam!!pukam przecież dwa razy..a na buzi,to mi się z proszkiem nie kojarzyło.a buzie też wcześniej tylko przegotowaną wodą i wacikiem..i skąd te krostki..Wychodzi na to że albo od mleka i mamusiowej diety której na dobrą sprawę bardzo lekceważę ..albo od oliwki bambino.W moim przypadku Oliwka z oliwek uczyniła cuda...Kwiatuszek już nie pachnie niemowlęciem....ale jest gładziutka i różowiutka i to najwazniejsze...
 
Do góry