K
konto usuniete
Gość
Antosiowa gratuluje ... ale slodko - tez bym chciala;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Lorienka, wierz mi ; s sezonie i nos w nos tez do wykonaniaale warunek: dobry parawan i zero dzieci do pilnowania.pinganie może się udać, ale tylko poza sezonem;-), bo w sezonie ludzie nos w nos leżą.
jakie to było cudne... ech jak sobie tylko przypomne... ciekawe czy uda mi sie jeszcze tego doswiadczyć.A tak na marginesie, poczułam dzisiaj pierwsze ruchy fasolinki:-)
Zrobię fotkę to wrzucę, obiecuję
tylko nie w tym wątku ;-)
Dziewczyny, ale proszę was, uważajcie z tym puszczaniem dzieci na golaska na publicznej plaży.... kurde, wierzcie mi, jakoś tak strach, bo trafają się ludzie, którzy aż się ślinią na widok takiego golaska.... przepraszam, niechcę nikogo straszyć ani pouczać, ale ....
namiot to super sprawa: o wiele lepiej się go nosi na plażę (mnie zawsze przeraża ilość rzeczy jakie muszę wziąźć ze sobą- mam wrażenie że wyglądam jak wielbłąd;-)) rozkłada się o wiele wygodniej niz tradycyjny parawan no i wogóle o wiele przerzyjemniejszy. Jeden minus- parawan lepiej osłania od innych ludzi, nie ma więc mowy o np. pinganku dla lubiących extremę
Jak ktos lubi extreme to mu zadan parawan nie potrzebny
Lorienka, wierz mi ; s sezonie i nos w nos tez do wykonaniaale warunek: dobry parawan i zero dzieci do pilnowania.
o tak 17 - 18 magiczne godziny a ja wtedy an głowie staje bo nawet plac zabaw nie pomaga
A tak na marginesie, poczułam dzisiaj pierwsze ruchy fasolinki:-)
Już 17-ty... jak ten czas leci. Antosiem w ciąży dopiero w 20-tym tygodniu poczułam ruchy.Antosiowa gratuluje:-). A który to tydzień, bo mi się z suwaczka nie chce liczyć?
Ale on tylko w dzień śpi tak ładnie, w nocy strasznie sie wierci i wstaje o 5-6A śpiącego Antośka to zazdroszcze z całego serca, jak ja bym chciała zeby Julka dała mi sie rano wyspać - zasypia ok 9, z tym ze po 8 jest juz w łózku i wstaje ok 6
Jest coraz lepiej ale dalej przyklejony do nogi. Nie placze juz rano (dopiero od tygodnia) ale rozstac sie mu jest ciezko. Musi go wziasc pani i dopiero da mi wyjsc. W ciagu dnia jest dobrze podobno ladnie sie bawi i nie placze. Niestety musial swoje odchorowac i przez pierwsze dwa miesiace prawie caly czas mial katar. Ale teraz jest juz o.k. Niestety od momentu kiedy poszedl do przedszkola jest jeszcze bardziej do mnie przyklejony. Nie moze mnie stracic z oczy nawet do kibelka chodzimy raze i on siedzi na moich kolankach. Az tak bardzo nigdy do tej pory nie bylo. A ty masz zamiar oddac Antosia do przedszkola czy tez zostaniesz w domu?Antenka, juz dawno miałam zapytać, jak tam Hubcio w przedszkolu? Przyzwyczaił się już czy jeszcze troszkę marudzi jak go zostawiasz?